reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudniowe mamy 2020

reklama
Z tym ze gdzies czytalam ze moze byc tak ze z granicami nie wiadomo na 1000% ale 15.06 ostatecznie tak bedzie juz...zobaczymy
A ale to w sumie w dalszym ciągu tylko dla tych z państw graniczących z nami bezpośrednio i to i tak jak można udowodnić zarobkowe/edukacyjne powody :/
Szkoda, juz miałam nadzieje, ze coś się zmienia
 
Dziewczyny druga próba dzisiaj przyswojenia luteiny. Za pierwszym razem obie tabletki musiałam wypluć bo bym zwymiotowała. Ale ze powinnam przyjmować 4 dziennie, to chce chociaż te dwie dzienne żeby mi się udało. Trzymajcie kciuki.
 
Dziewczyny otwieraja granice...no i nie wiem chcielibysmy wziac cywilny w polsce ale to wymaga jechac 3 razy tam i z powrotem... 1 raz zaniesc iles tam wczesniej osobiscie papiery do urzedu plus wybrac obraczki, 2 raz wziac skub no i ja skladsc o nowy dowod osobisty i 3 raz odebrac ten dowod osobisty. W 1 strone do polski jest jakos 7/6h jak myslicie czy tak w ciazy takie podroze sa w miare do przezycia i jakos nie zagraza to niczemu? Wiecie troche niewygodnie sie tyle siedzi i sie zastanawiam nad tym wszystkim...co myslicie? Mam na mysli czerwiec/lipiec/sierpien jesli chodzi o te jazdy

Ja jeździłam nawet 30g w ciazy.. A w jednej to 3 tyg non stop w podróży :)

Nie wytrzymam chyba. Tak sie zdenerwowalam. Do granic mozliwosci po prostu. Powiedzialam tesciowej ze jak otworza granice to wezmiemy ten cywilny na co ona NO A KOSCIELNY???? Ja mowie ze jestesmy nie wierzący wiec koscielnego nie bedzie. Po czym zaczela mi mowic...krzyczec wlasciwie ze to co bedziecie zyc na kocia lape? Za takich grzesznikow jak wy sie wlasnie ludzie modlą. A dziecko tez nie bedzie chrzczone? W jakiej wiarze go wychowacie? Ja mowir ze NIE BEDZIE CHRZCZONE (juz ze zlosci bo tego nie wiem...jest jeszcze czas, zreszta slub koscielny tez mozna zawsze zrobic) a ze dzircko sobie wiare kiedys samo wybierze jak bedzie chcialo, my nie chodzimy do kosciola itp wiec tez nie bedziemy kazac tego swojemu dziecku. Normalnie tak mnie baba zdenerwowala ze sobie nie wyobrazacie. Rozum jej juz na stare lata odebralo, bog jej juz przycmil wszystko chyba bo nie widzi za nim zycia, jakby jej powiedzieli zyc sie w ogien dla boga to by to zrobila. Mam juz dosc tlumaczrnia ze bedzie tylko cywilny. I kazda rozmowa o slubie konczy sie jej wielką obrazą na nas. Moi rodzice choc sa wierzacy (w granicach rozsadku) to akceptuja moj wybor i to ze mam prawo decydoaac o sobie bo jestem dorosla. Powiedzialam jej to na co ona odprysknela pod nosem "no pewnie". Mowilam wam juz ze usilnie ciagle namawia nas zeby wierzyc. Juz tak nas "namawia" ze ten temat mi zbrzydł prze okropnie. Nie mam ochoty zapraszac jej nawet na ten cywilny skoro ma takie problemy...wkoncu to nie po jej mysli to po co...? Musialam sie wygadac bo jestem tak zirytowana ta sytuacja ze zaraz roznose dom po prostu 😡🤬😡🤬
Dodam ze moj narzeczony jest owocem ZDRADY....

Porozmawiaj z teściową na spokojnie, ja wierzę w Boga, jestem protestantka(była katoliczka).
Powiedz jej by zaczęła czytać Biblię A dowie się dla czego nie będziesz chrzcic dziecka :D

Niestety mój wynik glukozy na czczo do d... mam cukrzycę [emoji24] dwa pozostałe w normie ale rzekomo krzywa jest za płaska i to też źle. Muszę się dostać do diabetologa najlepiej na nfz żeby nie płacić no i czeka mnie dieta i nakłuwanie palucha kilka razy dziennie, a dzisiaj mnie to tak zabolało że nie wiem jak to zniosę [emoji852]

Nie martw się, ja mialam w poprzedniej ciazy I da sie do tych igieł przyzwyczaić ;)

Mi tez az do tamtej wizyty...wyobraz sobie moje zaskoczenie i zdezorientowanie 😆

Hehe wyobrażam sobie masakra :p

Cześć!
Jestem tu nowa wiec pomyślałam ze się przywitam 😁. Dziś zaczynam 9 tydzień, to moja druga ciąża(pierwsza poroniłam właśnie w 9 tygodniu dlatego ten tydzień będzie dla mnie ciężki). Na razie z dzidzią wszystko dobrze, serduszko bije jak szalone 😁. Następna wizytę mam dopiero 8 czerwca i nie wiem jak wytrzymam tak długo...

Witaj, życzę nudnej ciazy.

Wróciliśmy. Jeżu jaka ja jestem słaba kobiety...
Zrobiliśmy trasę 10km po niewysokich gorach (choć były dwa fajne podejscia). I normalnie to nie byłoby problemu a tu musiałam robić przerwy i podjadać jakies suszone owoce 😂
W schronisku zezarlam naleśnika z jagodami <3 i wróciliśmy do chalupki.
Śmieje się bo robiło się i po 30km po wyższych gorach jednego dnia. A tu się czułam jak na tych 4 tysiącach 🤣🤣🤣

No ale dobre i to!

Witam nowe dziewczyny! Fajnie, ze kolejne bliźniaki ;)


Wrzucam 3 zdjęcia, na jednym (trudno w to uwierzyc) widać nawet Śnieżkę. Ale nie wiem czy tu nie będzie za dużej kompresji ;) (w oddali między drzewami)

Dla mnie wyczynem jest wejście po schodach z córką na rękach :D I wgl dziś jak sprzątałem to zadyszka przy wycieraniu kurzu :o dziecko że mnie zabrało cala energie.. porównując pierwszą ciaze A teraz to niebo A ziemia.
Piękne widoki.

Dziewczyny druga próba dzisiaj przyswojenia luteiny. Za pierwszym razem obie tabletki musiałam wypluć bo bym zwymiotowała. Ale ze powinnam przyjmować 4 dziennie, to chce chociaż te dwie dzienne żeby mi się udało. Trzymajcie kciuki.
Kciuki by się przyjela.

Zjadłam tyle pizzy mmm taka pyszna że "pozygam się A zjem" buhaha
 
Dziewczyny druga próba dzisiaj przyswojenia luteiny. Za pierwszym razem obie tabletki musiałam wypluć bo bym zwymiotowała. Ale ze powinnam przyjmować 4 dziennie, to chce chociaż te dwie dzienne żeby mi się udało. Trzymajcie kciuki.
Przy najbliższej okazji poproś lekarza o luteinę dopochwowo, żebyś się tak nie męczyła.
 
Przy najbliższej okazji poproś lekarza o luteinę dopochwowo, żebyś się tak nie męczyła.
Dzięki, właśnie tak zamierzam w poniedziałek :) wizyta o 11:30 ale wcześniej muszę podjechać na badanie krwi i odebrać wyniki poprzednich badań. Kurcze o bym zapamiętała wszystko! Bo jeszcze ten guzek, plus zwolnienie, plus luteina... A jak zobaczę obraz na USG to pewnie mózg mi zmięknie i wszystko zapomnę 🙈
 
Dzięki, właśnie tak zamierzam w poniedziałek :) wizyta o 11:30 ale wcześniej muszę podjechać na badanie krwi i odebrać wyniki poprzednich badań. Kurcze o bym zapamiętała wszystko! Bo jeszcze ten guzek, plus zwolnienie, plus luteina... A jak zobaczę obraz na USG to pewnie mózg mi zmięknie i wszystko zapomnę 🙈

Weź sobie zeszyt i zanotuj :D najlepszy sposób bo łatwo rzeczywiście wszystko wylatuje z głowy po usg
 
reklama
Do góry