@ElaStyczna z tym diagnozowaniem dzieci to jest trudna sprawa, u mojego młodszego też podejrzewali bo długo nie mówił (do 3 lat) i podejrzewali tez Aspergera i ADHD. Co do niemowienia okazało się (przy okazji wizyty u laryngologa że starszakiem) że malutki ma tak duże migdałki że ma zatkane kanaliki uszne i duży niedosłuch. Nikt wcześniej tego nie podejrzewał ani nie zbadał a pytaliśmy o małego różnych lekarzy. Wyszło przypadkiem, bo laryngolog sam zbadał drugiego malucha przy okazji wizyty pierwszego. Usunięcie migdałków na cito i po kilku tygodniach dziecko tak się rozgadalo że szok! On po prostu nie słyszał. I od razu się uspokoiły podejrzenia o ADHD/Aspergera bo się dziecko uspokoiło bo rozumiał w końcu co się do niego mówi i mógł się porozumieć i powiedzieć czego chce /nie chce i się wyciszył. Jest po prostu bardzo energetycznym dzieckiem. I już rozwija się absolutnie książkowo. Ale - odmiennie od rodziców tego dziecka o którym piszesz - my żeśmy ciągle szukali odpowiedzi, pytali różnych lekarzy (pediatrów, fizjoterapeutów, no różnych) aż udało się znaleźć przyczynę. Chociaż przyznam że bardzo bolało jak ludzie nie znający nas ani naszego dziecka rzucali różnymi "diagnozami" i oskarżali nas o bierność.