reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudniowe mamy 2020

reklama
W końcu nadrobiłam :)

@Enrissa Von Ban i jak tam brzuch, już nie dokucza?


W poprzedniej ciąży miałam takie witaminy po których było mi niedobrze ale nigdy nie zwymiotowalam. Po prostu dostawałam sporych mdłości.

@Tymon'sMom ja biorę luteinę 2x1.
Swoja droga chyba Wam tu wczoraj napisalam, że lekarz przepisał mi duphaston ale jednak dziś spojrzałam na kartkę i mam zapisana luteinę. Z czego się bardzo cieszę bo w domu mam kilka opakowan z poprzedniej ciąży 🙂 część z data ważności na wrzesień 2020 a wiekszosc z data na 2021 więc fajnie 🙂


Nie myśl tak, nic straconego. Ciąża jest młodsza bo może zagnieżdżenie było później.


Któryś z tych lekarzy jest na nfz czy obydwoje na prywatnie? Kiepsko, że każdy ma swoje zdanie ale znam to. Babka do której chodzę na nfz mimo, że wie o poprzednich poronieniach jak zapytałam o akard i luteinę/duphaston stwierdzila, że nie ma sensu. Ten wczorajszy do którego mam ogromne zaufanie, bo dzięki niemu donosilam ciążę z synkiem (ciąża też była od początku obstawiona lekami i w pewnym momencie wyhaczył, że skraca się szyjka i założył mi pessar) od razu poinformowal, że ze wzgledu na moja historię mam brać obowiązkowo brać luteine i akard dla bezpieczeństwa.


Gratuluję i witam 🙂


Kupiłam w poprzedniej ciąży. Całkiem spoko. Tak na wesoło. Teraz też sobie ja czytam, żeby sobie przypomnieć co w danym tygodniu się rozwija u bobaska 🙂


Hehe mam to samo. Jak nie dostanie oficjalnego zaproszenia to nie przyjdzie. Sama nie zadzwoni czy może wpaść odwiedzić wnuka czy tam na kawę. Ehh co za babcia z niej.. ale dla mnie może to i lepiej bo jej nie lubię 😂


Piękny dzidziuś 😍 gratuluję wizyty, cieszę sie, że wszystko super 😍 przecudnie to wygląda jak maleństwo tak się rusza, prawda? 😍


Może idź na prywatnie zamiast na nfz kombinować. Ale ja bym raczej poczekała na Twoim miejscu.


Oczywiście, że na tym etapie ma prawo nie być widoczne nic poza pęcherzykiem. Nie denerwuj się tym. Trzymam kciuki za kolejną wizytę ✊


Super :)


Jaki adapter zamówiłaś? Wczoraj zaczelam się zastanawiać nad tym, żeby kupić jakiś tylko u mnie to trochę będzie skomplikowane, bo jeżdżę zarówno jako pasażer jak i jako kierowca. A poza tym mój mąż jeździ co drugi dzien do pracy autem i wozi kolege, więc musiałabym za każdym razem zakładać i zdejmować ten adapter i nie wiem czy jestem na to gotowa bo to trochę będzie trwało zanim pozapinam 🤔
A Wy dziewczyny myslalyscie już o tym adapterze?


Ja się zapisałam ale mam na nfz.


U Olka też taka reakcja jak coś się dzieje inaczej niż on chce. Od razu jest histeryczny płacz i rzucanie czym popadnie. A co do zabawy to młody od zawsze potrzebował kompana więc ja nie wiem jak to jest jak się dziecko samo bawi 😂


Tak bardzo mi przykro 😔 trzymam kciuki, żeby szybko udało się zająć w kolejna ciążę 😗


Gratuluję udanej wizyty 😍 to się wierzyć nie chce, że jak dzidziuś ma 3mm to bije już serduszko, takie to wszystko jest maluskie a juz działa 😍 cuda się dzieją w naszych brzuszkach 🙂

Oby dwoje prywatnie :/ wiec muszę sie już ogarnąć i zaufać jednemu. Jutro chwila prawdy hehhe a adapter ze smyka firmy BeSafe za 199 zł drogi ale wiadomo tu jednak chodzi o bezpieczeństwo był za 39 zł ale miał 6 komentarzy a ten 40 opinii wiec rozsądek wziął górę. Ja tez raz prowadzę a raz jak pasażer ale to jest takie zdejmowane myśle ze fajna sprawa jak ktoś dużo jeździ autem.
 
Jest ok, tam wyżej napisałam ale chyba zniknęło w gąszczu wiadomości ;)

Jestem panikara i pewnie powinnam się zgłosić do psychiatry a nie ginekologa 😂 no ale bobo ładnie rośnie, wszystko wyglada jak powinno. Ma już 1,27cm *.*

Tak już doczytałam hehe super !!!! A panika to kochana chyba u nas mamusiek norma 😜😂 najważniejsze ze wszystko cudownie !!! ❤️🥰
 
Trzymaj się kochana ! Czekamy na nowe lepsze wieści od Ciebie [emoji173][emoji847]
Niestety beta spadła. Za godzinę mam wizytę, żeby zapytać co dalej. Mam nadzieję, że za kilka miesięcy wrócę tu, żeby Wam napisać, że znowu się udało i jest wszystko w porządku! Trzymajcie się cieplutko i dziękuję za każde słowa wsparcia i otuchy !
 
Jestem po pierwszej wizycie... która niestety nie dała mi żadnych odpowiedzi. U mnie z OM jest 6+2. Widać pęcherzyk ciążowy ale nic więcej nie mogła zobaczyć bo jak przybliżała to były same szumy. Także nie wiem czy pęcherzyk jest z zarodkiem czy pusty. Mam przyjść ponownie za tydzień. Wtedy już powinno być więcej widać.
Ja miałam podobnie. Sam pęcherzyk było widać. I to na dodatek mały. Jak byłam na wizycie było 5+2. Także też kazała przyjść za 2 tygodnie 11 maja.

Jestem zmęczona strasznie i nawet się popłakałam... chociaż w sumie to jest bardzo wczesna ciąża prawda? Ma prawo nie być bardzo dobrze uwidocznione...

Jasne, że tak. poza tym ciąża może być młodsza.

Nie wiem co mam myśleć...

Ehh też tak mam. Czasem to myślę, że nawet jak nic z tego nie będzie to chyba nawet się bardziej ucieszę. Wiem, że pewnie większość z was mnie za to zlinczuje. Ale rozumiem każdą z was. Przy pierwszej ciąży chuchałam i dmuchałam na wszystko, każdą drobną dolegliwość jaką miałam to chciałam konsultować z lekarzem. Panikowałam ze wszystkim bo tak bardzo chciałam mieć dziecko.
Teraz mam dwóch synów. Nie planowaliśmy trzeciego dziecka i naprawdę mam mieszane uczucia. Momentami się cieszę a momentami tak bardzo się boję. Tym bardziej, że jeśli by faktycznie ciąża się rozwinęła to czeka mnie trzecia cc. I tego się boję. Jeszcze jak sobie pomyślę o tym koronawirusie to dodatkowe zmartwienie. Czy was też to tak martwi czy tylko ja taka przewrażliwiona jestem?
Dlatego niekiedy dopadają mnie myśli, że chyba nawet nie bardzo bym to przeżyła, gdyby nic z tego nie wyszło, chociaż tego na pewno nie wiem. Jasne, że inaczej jest przy pierwszej ciąży, więc wcale się nie zdziwię jak co niektóre będą zniesmaczone tym co mówię.
Ale oczywiście czas pokaże. Zdaję się na wolę Opatrzności.
 
reklama
Tak już doczytałam hehe super !!!! A panika to kochana chyba u nas mamusiek norma 😜😂 najważniejsze ze wszystko cudownie !!! ❤🥰

Właśnie ja w ogóle zaczęłam moją wizytę u pani ginekolog, że chyba to panika... to się roześmiała i powiedziała, że się nie dziwi bo prawie każda kobieta po poronieniu następną ciążę bardzo przeżywa. I że lepiej sprawdzić niż się denerwować.

Cudownie !!! Ja jeszcze dwie godziny A już się cała trzęse:-(

Będziemy trzymać mocno kciuki :)
 
Do góry