Nie mów tak o sobie. Pomysł sama ile mijasz ludzi np otyłych I czy zastanawiasz się czemu I oceniasz ? Powiem po swoim przykładzie.. Nie zwracam uwagi na to co mają inni.. A na siebie bardzo.. i z nadwagą jestem skrępowana , zle mi z tym itd I wiem że inni tego aż tak nie widzą jak ja. Jedyną osobą która potrafi mi rozgryźć jest moja mama
I osoby w jej wieku.. np sąsiadki z miejsca gdzie się wychowywalam
Mi ostatnio brat mojego ojca (nie żyje juz-ojciec) rozmawiał z moja mama, mama zawołała żebym się przywitała. Przywitała się A on .. "cześć gruba" też mi się przykro zrobilo .. następnym razem odpowiem czesc głupi..
Nie wiem czy to kwestia pokolenia.. Ale właśnie osoby które mnie znają od dziecka pozwalają sobie na takie teksty.. raz schudłam ok 25 kg I wiesz że moja mama jak jej pokazuje zdjęcia (mieszkała z nami jak się odchudzalam) stwierdziła że nie pamięta żebym tak schudła I że ttobie sa z wtedy zdj.. dopiero jak zobaczyła że mam swoją córkę na rękach to hm uwierzyła.. Ale przykre bylo to że jako jedyna nie widziała mojego sukcesu.
Co do wiary to przeczytaj teściowej prawdziwe drugie przykazanie.. modlenie się do Maryi, z rozancami, do krzyża na którym wisi Jezus.. do obrazów i figurek to balwochwalstwo.. I tacy ludzie nie mają zbawienia.. zamiast włączać mszę i słuchać jakiegoś księdza niech poczyta nowy testament
Jakbyś chciała to mogę Ci podesłać cytaty które może spowodują że przestanie Cię męczyć, tzn że to co robi jest źle wiec tymbardziej niech nie namawia Ciebie.
Cieszę się z waszych dzisiejszych wizyt dziewczyny.
Ja szłam do porodu paznokciami na dłoniach na nogach nie mialam.
Ja sobie robię sama Ale ostatnio nie mam na to siły wiec mam proste jak french :/
Mi dziś znowu nie dobrze.. Ale uwaga na mdlosci pomogło słodkie
haha