reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudniowe mamy 2020

Rozmawiamy po hiszpansku, bo tutaj sie poznalismy i tak juz zostalo, mimo ze 1,5 roku mieszkalismy w Londynie i pol roku w Rzymie, a potem wrocilismy do Barcelony. Moja corka w sumie mowi w 4 jezykach - hiszpanski, wloski, polski i katalonski, bo to urzedowy i taki ma w szkole 😉
Wow super :) o ile bedzie miec latwiejszy start w zyciu ze znajomoscia tylu jezykow, fajnie ;)
 
reklama
Ja rodziłam z moją teściową, bo ona ogólnie jest spoko babka, jest położną itd, ale z tą płcią to mnie denerwuje jak nikt 😅🙈 a co najlepsze moi rodzice mieszkają klatkę obok nich


Ja rodziłam z moją teściową, bo ogólnie jest spoko babką, jest położna więc fajnie, ale najbardziej właśnie denerwują mnie te jej teksty co do płci dzidzi... A co do mieszkania to moi rodzice mieszkają klatkę obok teściów, a my mieszkamy w bloku na przeciwko 🙈
To jeszcze bliżej masz rodziców i teściów niż ja 😁
 
Ja chodzę tylko prywatnie ;) Ale jednak też trzeba zrozumieć pracowników służby zdrowia i że chcą ograniczyć do minimum kontakt z ludźmi. W końcu mimo wszystko oni są bardzo narażeni.

Mój mąż też będzie czekał pod przychodnią i jak coś to będę dzwonić, dostanie zdjęcia itp.

Ja rozumiem takie rzeczy, chodzi mi o to że ten Pan przyjmuje sam w gabinecie. Nie ma tam żadnej recepcjonistki itd 😉
 
Ufff, chyba jest w porządku! To jeszcze tylko do czwartku, żeby na USG zobaczyć... U mnie 6 + 2 - beta wynosi 29404, tsh i ft4 w normie, b12 też, a progesteron 19.704 - to mnie trochę martwi, ale dobrze że niedługo lekarz to obejrzy.
Wyniki ok :) a co do progesteronu to najwyżej w czwartek lekarz wdroży leki i będzie dobrze :)
 
Hej, przepraszam, że tak kiepsko się udzielam, staram się podczytywać na bieżąco ale samopoczucie dalej mam beznadziejne, mdłości i samo naciąganie na wymioty bez wymiotowania ;/ no i senność, ból piersi, nie mam siły na nic, wkurza mnie to... czuje się zupełnie inaczej niż w poprzednich ciążach.

Witam nowe mamy, fajnie, że jest nas coraz więcej :) a za mamusie, które nas niestety opuściły trzymam kciuki z całego serca.

Ja na wizyty chodzę prywatnie, ale lekarz pokierował mnie na program opieki nad ciężarną i wszystko mi przysługuje za darmo, tylko musiałam podpisać deklarację i nie mogę się nigdzie indziej do gin w ramach prowadzenia ciąży na nfz zgłosić. W każdej chwili mogę z tego też zrezygnować. Wizyty mimo wszystko będę kontynuować prywatnie, i tak sporo zaoszczędzę na badaniach :)

Co do prenatalnych miałam w obydwu ciążach, raz skierowanie od prywatnego lekarza na nfz, i raz z nfz na nfz, wskazań nie było, trafiłam na w prządku lekarki, które nie miały problemu z wypisaniem skierowania.

O ciąży dalej nikomu nie mówiliśmy, chciałabym się jeszcze wstrzymać. Pewnie będzie zaskoczenie, obawiam się niektórych reakcji...

Chciałam Was też zapytać bo widzę, że niektóre z Was dobrze ogarniają temat tarczycy, mam wynik tsh 2,9, myślicie, że jest ok jak na ciąże? Z góry dziękuje za odpowiedź :)
 
reklama
Hej, przepraszam, że tak kiepsko się udzielam, staram się podczytywać na bieżąco ale samopoczucie dalej mam beznadziejne, mdłości i samo naciąganie na wymioty bez wymiotowania ;/ no i senność, ból piersi, nie mam siły na nic, wkurza mnie to... czuje się zupełnie inaczej niż w poprzednich ciążach.

Witam nowe mamy, fajnie, że jest nas coraz więcej :) a za mamusie, które nas niestety opuściły trzymam kciuki z całego serca.

Ja na wizyty chodzę prywatnie, ale lekarz pokierował mnie na program opieki nad ciężarną i wszystko mi przysługuje za darmo, tylko musiałam podpisać deklarację i nie mogę się nigdzie indziej do gin w ramach prowadzenia ciąży na nfz zgłosić. W każdej chwili mogę z tego też zrezygnować. Wizyty mimo wszystko będę kontynuować prywatnie, i tak sporo zaoszczędzę na badaniach :)

Co do prenatalnych miałam w obydwu ciążach, raz skierowanie od prywatnego lekarza na nfz, i raz z nfz na nfz, wskazań nie było, trafiłam na w prządku lekarki, które nie miały problemu z wypisaniem skierowania.

O ciąży dalej nikomu nie mówiliśmy, chciałabym się jeszcze wstrzymać. Pewnie będzie zaskoczenie, obawiam się niektórych reakcji...

Chciałam Was też zapytać bo widzę, że niektóre z Was dobrze ogarniają temat tarczycy, mam wynik tsh 2,9, myślicie, że jest ok jak na ciąże? Z góry dziękuje za odpowiedź :)
Troszkę wysoki, ja mam 2,06 i mam przepisany euthyrox dawka 62,5.
 
Do góry