reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2020

Dziewczyny ma któraś z Was zawroty głowy ? Jka sobie z tym radzić ? Nigdy wcześniej nie miałam, w pierwszej ciąży też nie, a teraz trzeci dzień ledwo funkcjonuje, aż się boje być z córką sama w domu
Ja miałam na początku ciąży, aczkolwiek mam od zawsze niskie ciśnienie, a w ciąży potrafiło spaść nawet do 90/60. 🙃 Trochę pomogło picie dużej ilości wody (dla podniesienia ciśnienia można też dodać trochę soli) i odpoczynek.
 
reklama
Ja mam dzisiaj spadek formy, mały wiercił się w ciągu nocy i budziłam się co chwilę, teraz też jak się położę to wypina się z każdej strony:) dziewczyny też Wam tak gorąco?
 
Ja mam dzisiaj spadek formy, mały wiercił się w ciągu nocy i budziłam się co chwilę, teraz też jak się położę to wypina się z każdej strony:) dziewczyny też Wam tak gorąco?
U mnie noce też są ciężkie więcej nie śpię niż śpię i każda pozycja jest niewygodna Ponadto cokolwiek zjem boli mnie żołądek czyżby mały upodobał kopanie w niego a tu jeszcze ponad miesiąc do porodu Jak wytrzymać?
 
U mnie noce też są ciężkie więcej nie śpię niż śpię i każda pozycja jest niewygodna Ponadto cokolwiek zjem boli mnie żołądek czyżby mały upodobał kopanie w niego a tu jeszcze ponad miesiąc do porodu Jak wytrzymać?
Ja żyje nadzieją, że po skończonym 37 tygodniu już się mały ewakuuje :) ogólnie napływ tych wszystkich informacji chyba też na nas dobrze nie wpływa, ja się budzę i myślę czy mnie wezmą do szpitala i będzie miejsce, czy nie złapie jakieś choroby przed porodem no masakra jakaś..
 
Ja mam dzisiaj spadek formy, mały wiercił się w ciągu nocy i budziłam się co chwilę, teraz też jak się położę to wypina się z każdej strony:) dziewczyny też Wam tak gorąco?
Ja zawsze byłam zmarźluchem, a w ciąży w 20 stopni mogę chodzić w krótkich spodenkach. Ciekawe co będzie w połogu jak ta cała objętość krwi zacznie uciekać. Pewnie bez kapci, kocy i szlafroka się nie obejdzie. :D

Ja śpię w miarę przyzwoicie, chociaż oczywiście z kilkoma pobudkami w nocy, najbardziej pomaga mi ułożenie długiej poduszki (ale może być też zwinięta kołdra, koc) za plecami dzięki czemu można się choć trochę przewrócić "na plecy" i dodatkowo jasiek pod brzuch. ;)
 
Ja żyje nadzieją, że po skończonym 37 tygodniu już się mały ewakuuje :) ogólnie napływ tych wszystkich informacji chyba też na nas dobrze nie wpływa, ja się budzę i myślę czy mnie wezmą do szpitala i będzie miejsce, czy nie złapie jakieś choroby przed porodem no masakra jakaś..
U mnie to samo, młody aktywuje się około 22 i wierci się aż zastanawiam się czy nie wyjdzie przez brzuch ;p
w nocy w miarę dobrze śpię, choć jak zacznę myśleć o tym wszystkim co jest w szpitalach to już tak łatwo nie jest. Póki co mam przygotowane oświadczenie że nie chce być rozdzielana z dzieckiem.
Damy radę! :)
 
Ja miałam na początku ciąży, aczkolwiek mam od zawsze niskie ciśnienie, a w ciąży potrafiło spaść nawet do 90/60. 🙃 Trochę pomogło picie dużej ilości wody (dla podniesienia ciśnienia można też dodać trochę soli) i odpoczynek.
Tylko właśnie ciśnienie mam normalne, mierzyłam. Nie wiem w takim razie od czego.
I mnie też ciągle i cały czas gorąco, z mężem na wieczór caly czas spięcia bo ja okno otwieram a ten się wścieka bo mu zimno....
 
U mnie to samo, młody aktywuje się około 22 i wierci się aż zastanawiam się czy nie wyjdzie przez brzuch ;p
w nocy w miarę dobrze śpię, choć jak zacznę myśleć o tym wszystkim co jest w szpitalach to już tak łatwo nie jest. Póki co mam przygotowane oświadczenie że nie chce być rozdzielana z dzieckiem.
Damy radę! :)
Musimy :)
 
reklama
Podusia pod brzuch do spania to bardzo dobra sprawa 🙂
I mi ciągle ciepło,a zawsze byłam zmarzlakiem 😅
Noce miewam kiepskie i spanie nadrabiam w dzień 😉
Też sie martwie,czy przez korone dostane sie do szpitala,czy czasem nie przyjdzie mi rodzić pod drzwiami IP....bo patrząc na to co sie dzieje to jest coraz gorzej....
 
Do góry