Też nie zawsze warto czytać co piszą bo mnie dziewczyny straszyły że zabierają dzieci, że nie pozwalają karmić przy pozytywnym teście a lekarz pracujący w tym szpitalu mówi że to bzdura. Że jedynie zanim przyjdzie wynik testu wszystkie są w pojedynczej sali i tyle. Ja też jeszcze nie wiem dokładnie jak to będzie bo czekam do przyszłego tygodnia na ostatnie badania czy będę mogła w domu. Bo polozna zleciła jeszcze, no i czekam na wynik GBS bo jeśli jest pozytywny to chyba sama zrezygnuję ze względu na ryzyko szybkiego porodu i boje się że antybiotyk doustny nie zdąży zadziałać i zaraze małego.