Ogrodniczka12
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Maj 2020
- Postów
- 361
Ostatnio przeczytałam na jakimś blogu, że w ciąży mózg stopniowo zmienia się w kalafior. I zgadzam się w 100 proc! Ja ostatnio pierwszy raz w życiu zapomniałam o imieninach taty (a tę datę miałam wyrytą w pamięci od dziecka bo jego imieniny zawsze hucznie obchodziliśmy) a jak mama mi dyskretnie przypominała że to ten dzień to złożyłam mu życzenia, ale z okazji urodzin, które miał 2 miesiące wcześniej. Generalnie dziura w mózgu...No właśnie... nie macie dziewczyny wrażenia, że w ciąży się głupieje?
Ja jestem taka nieogarnieta... Czasami nie rozumiem co się do mnie mówi. I gadam głupoty...
Przykład z dzisiaj:
Mąż: miałem dzisiaj szkolenie
Ja: jakiego?
Mąż: co?
Ja: jakiego?!
Mąż: ale o co Ci chodzi?
Ja: Ty mnie w ogóle nie słuchasz, myślami jesteś jakby daleko...(foch)
Mąż: no końcówka mi nie pasuje...pytasz: jakiego..o co Ci chodzi?
Ja: (zajarzylam i się posikalam ze smiechu -doslownie).
Ale dla mnie najgorsze w tym kalafiorze jest uporczywe zastanawianie się czy na pewno wszystko z dzidzią jest OK. Internety nie pomagają więc wczoraj zrobiłam sobie detoks od ciążowych tematów i pomogło