reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2019

reklama
A zrobić to przed usg prenatalnym czy po? I ile się czeka na wynik?
Ja będę robić w diagnostyce -> tam na wynik testu z krwi 4-5 dni się czeka. Będę robić ok tydzień przed USG prenatalnym, żeby podczas USG mieć już ze sobą wynik. Wtedy lekarz analizuje oba i podaje finalne prawdopodobieństwo wad. Jak zrobisz w innej kolejności/terminach to będzie po prostu trzeba jeszcze raz iść z wynikiem do lekarza prowadzącego, żeby zrewidował to prawdopodobieństwo. ... podsumowując można zrobić w odwrotnej kolejności czy tego samego dnia, ale ja wolę w dniu USG prenatalnego już się dowiedzieć że wszystko jest w porządku :)
 
Ja będę robić w diagnostyce -> tam na wynik testu z krwi 4-5 dni się czeka. Będę robić ok tydzień przed USG prenatalnym, żeby podczas USG mieć już ze sobą wynik. Wtedy lekarz analizuje oba i podaje finalne prawdopodobieństwo wad. Jak zrobisz w innej kolejności/terminach to będzie po prostu trzeba jeszcze raz iść z wynikiem do lekarza prowadzącego, żeby zrewidował to prawdopodobieństwo. ... podsumowując można zrobić w odwrotnej kolejności czy tego samego dnia, ale ja wolę w dniu USG prenatalnego już się dowiedzieć że wszystko jest w porządku :)
Dzięki dziewczyny. Muszę się nad tym badaniem zastanowić:) pewnie pójdę. Ja mam lekarza 10 czerwca więc jak pójdę na krew 3 czerwca to powinnam mieć już wynik nie?
 
Ale cudowne wiadomości z wczoraj dziewczyny macie , tylko takie niech już będą ❤❤

Ja dziś rozpoczynam dzień dość dobrze, super jakby był ja wczorajszy, bo bardzo dobrze się czułam.

Co do ciągnięcia przy kichaniu, na potwierdzenie pisząc ta2 odpowiedź akurat kichnęłam i ciągnie ;) :yes::confused: zresztą wczoraj czułam jak się wszystko rozciąga jak na razie najmocniej od kiedy wiem o ciąży.

Mam problem ze snem ale pod tym względem, że boli mnie kręgosłup i ciężko mi znaleźć dobrą pozycję. Podkladam poduszki aby mieć oparcie i śpię na 1 boku co bywa męczące.
 
Ja.jak.sie.przeciagam rano.to.tez.mnie.rwie. takie dziwne uczucie. Wychodzi na to ze wiekszosc dziewczyn ma jeszcze objawy tylko.nie liczna garstka moze.cieszyc sie.ich zmniejszona.iloscia. zaczyna mnie to.troche martwic :/ ja robię tylko.usg prenatalne testu nie.robie.juz bo po.pierwsze.nie jestem.w wieku gdzie jest to refundowane a po drugie w rodzinie nie bylo.takich przypadkow wiec po.prostu dla.sw.spokoju zrobie samo usg
 
Ja już nie mogę sobie miejsca znaleźć przed tą wtorkową wizytą, chyba przez te koszmary że serduszko przestało bić między 8/9tc, wczoraj kolejny jakiś żałobny i wmawiam sobie że to podświadome obawy, ale z drugiej strony przed śmiercią wujka mi się też takie rzeczy śniły i świruje... Jak już to usg będzie dobre to w końcu zacznę coś kupować, cieszyć się :D
Ja w sumie jestem teraz 9tc ale nie odczułam jakoś bardzo tej ciąży, początkowo zanim się dowiedziałam to faktycznie byłam wykończona, miałam bóle w macicy jak na okres, a potem okej. Czasem mdłości większe mniejsze ale bez wymiotów, trochę krzyż z rana boli, w głowie się czasem zakręci i tyle :) Nie mogę narzekać
 
Dzięki dziewczyny. Muszę się nad tym badaniem zastanowić:) pewnie pójdę. Ja mam lekarza 10 czerwca więc jak pójdę na krew 3 czerwca to powinnam mieć już wynik nie?

Teoretycznie powinno wystarczyć , ale to tylko badanie więc pewnie zawsze się mogą zdarzyć opóźnienia.

Ja pójdę na krew w sb 25.05, a na USG w pon. 3.06 będzie większa pewność że się wyrobią :)

Gorzej, że jak czytam w internecie to zdarza się, że wyniki są niejednoznaczne albo błędne (samo USG prenatalne chyba daje 80% pewności czy jest ok a z tym badaniem krwi 95% ale zawsze będzie te kilka % gdzie wynik się okaże nieprawdziwy). Człowiek to niby robi żeby się uspokoić a może się tylko bardzie zestresować. Ja i tak na pewno zrobię, ale widzę że trochę dziewczyn na forum z tego rezygnuje. Jak ktoś chce mieć większą pewność to są jakieś inne testy z krwi np HARMONY czy coś takiego (chyba 99,8% pewności) ale to ok 3000 zł kosztuje.
 
Teoretycznie powinno wystarczyć , ale to tylko badanie więc pewnie zawsze się mogą zdarzyć opóźnienia.

Ja pójdę na krew w sb 25.05, a na USG w pon. 3.06 będzie większa pewność że się wyrobią :)

Gorzej, że jak czytam w internecie to zdarza się, że wyniki są niejednoznaczne albo błędne (samo USG prenatalne chyba daje 80% pewności czy jest ok a z tym badaniem krwi 95% ale zawsze będzie te kilka % gdzie wynik się okaże nieprawdziwy). Człowiek to niby robi żeby się uspokoić a może się tylko bardzie zestresować. Ja i tak na pewno zrobię, ale widzę że trochę dziewczyn na forum z tego rezygnuje. Jak ktoś chce mieć większą pewność to są jakieś inne testy z krwi np HARMONY czy coś takiego (chyba 99,8% pewności) ale to ok 3000 zł kosztuje.
Tak mi wlasnie lekarz mowil. Identycznie jak napisalas. Odradzal mi zrobienie tych badan ze wzgl na wiek i na brak zagrozenia ale ja chyba to usg samo zrobie prenatalnie i od razu po zwykłym usg jak dowiem sie ze ok to sie zapisze.
 
reklama
Ja już nie mogę sobie miejsca znaleźć przed tą wtorkową wizytą, chyba przez te koszmary że serduszko przestało bić między 8/9tc, wczoraj kolejny jakiś żałobny i wmawiam sobie że to podświadome obawy, ale z drugiej strony przed śmiercią wujka mi się też takie rzeczy śniły i świruje... Jak już to usg będzie dobre to w końcu zacznę coś kupować, cieszyć się :D
Ja w sumie jestem teraz 9tc ale nie odczułam jakoś bardzo tej ciąży, początkowo zanim się dowiedziałam to faktycznie byłam wykończona, miałam bóle w macicy jak na okres, a potem okej. Czasem mdłości większe mniejsze ale bez wymiotów, trochę krzyż z rana boli, w głowie się czasem zakręci i tyle :) Nie mogę narzekać
Ja to samo. Tez mam we wtorek usg o 15:20 i juz ledwo ledwo wytrzymuje.
 
Do góry