reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudniowe mamy 2019

A my wczoraj poinformowaliśmy moich rodziców (teściowie nie żyją). To będzie ich pierwszy wnuk/wnuczka, więc bardzo byłam ciekawa reakcji ;) Mama powiedziała, że tyle o tym marzyła, że teraz byle mogła go wziąć na ręce i może umierać haha. Ja się śmiałam, że skoro termin na grudzień, to nie zjem podczas wigilii moich ukochanych uszek z grzybami, bo będę karmić. A mama na to, że zrobi mi wcześniej. A tata, że możemy nawet wigilię w październiku zrobić, jak trzeba hahaha :D Czad :D
 
reklama
@Lilijanka85 dokladnie ale staraj sie teraz nie denerwować mysl o swoim zdrowiu i ja bym nawet z taka kobieta kontakty ograniczyla..
@kasiaaaaaa tak jak i u mnie moj tych wahań nastrojow nie ogarnia i smieje sie ze mnie [emoji23] ale za to wczoraj przyniosl mi mcdonalda i nawet wiecej zamowil niz zwykle i stwierdził ze musze jeść za dwóch haha a ja ze go pogielo i wlasnie nie powinnam i jednego bigmaka zjadlam [emoji14]
 
@Lilijanka85 dokladnie ale staraj sie teraz nie denerwować mysl o swoim zdrowiu i ja bym nawet z taka kobieta kontakty ograniczyla..
@kasiaaaaaa tak jak i u mnie moj tych wahań nastrojow nie ogarnia i smieje sie ze mnie [emoji23] ale za to wczoraj przyniosl mi mcdonalda i nawet wiecej zamowil niz zwykle i stwierdził ze musze jeść za dwóch haha a ja ze go pogielo i wlasnie nie powinnam i jednego bigmaka zjadlam [emoji14]
Oboje nie zamierzamy z nimi więcej rozmawiać.
 
A my wczoraj poinformowaliśmy moich rodziców (teściowie nie żyją). To będzie ich pierwszy wnuk/wnuczka, więc bardzo byłam ciekawa reakcji ;) Mama powiedziała, że tyle o tym marzyła, że teraz byle mogła go wziąć na ręce i może umierać haha. Ja się śmiałam, że skoro termin na grudzień, to nie zjem podczas wigilii moich ukochanych uszek z grzybami, bo będę karmić. A mama na to, że zrobi mi wcześniej. A tata, że możemy nawet wigilię w październiku zrobić, jak trzeba hahaha :D Czad :D
Jej rekacja rodziców bezcenna ♥ ale teraz narobilas mi ochoty na uszka mmm
 
Czesc dziewczyny mi również ciężko za Wami nadazyc że względu na milion obowiązków wchodzę na forum raz na dzień hehehe :) mój mały zrobił się rzadziciel, dom trzeba ogarnąć coś ugotować i tak czas leci :) dobrze mówią że w drugiej ciąży trzeba spojrzeć w apke żeby przypomnieć sobie w którym jestem dokładnie dniu w ciąży ;)

U mnie jest 9+1, mdłości odeszły z 2 tygodnie temu , nieraz mam zgagę ale dalej jeść nie mogę i nie mam zachcianek , dalej jem jak mój synek a może nawet on je więcej ode mnie , jedynie co to wchodzą mi brzoskwinie i nektarynki ale to też tak bez szału, chipsy jak są w pobliżu to kilka zjem ale bez przesady :) trochę męczy mnie to że na nic nie mam ochoty , mój żołądek jest bardzo skurczony :( to taki wiecie korek w gardle , w buzi mam ciągle posmak metalu też tak macie ?
Jak ja bym chciała normalnie jeść :(((( żeby mieć na coś ochotę i żeby coś mi smakowało :((( w dodatku każdy mówi że schudłam , na wadze niby tyle samo ale brzuch urósł chyba poszło z ciała w brzuch i ta waga jakoś nie drgnie
Ostatnio częściej płacze ale chyba mam powody, nie wiem czy to hormony czy poprostu ze szczęścia

W przeciągu 10 lat było kilka nieporozumień przez które nie widziałam się z babcią i ojcem biologicznym oraz przyrodnimi braćmi , wczoraj spotkałam się z 2 z braci którzy powiedzieli że babcia pragnie się ze mną spotkać , zadzwoniłam do niej i spełniło się moje marzenie spotkam się z nią niedługo wyjaśniliśmy sobie wszystko może niebawem też dojdzie do spotkania z ojcem kto wie... Tak czy siak ogromny żal w sercu i ból powoli ustępuje i wraca wszystko na dobre tory...
W sobotę byłam na zakupach i kupiłam sukieneczkę 3-6m jak będzie chłopczyk to oddam komuś ;) ale nie mogłam się powstrzymać hehe :)
Szczerze mówiąc z moim urwisem mam bardzo mało czasu rozmyślać o ciąży , objawach o tym kiedy dzidzia będzie kopać jedynie o czym myślę czy serduszko będzie biło na następnym USG.. brzuch naprawdę powoli zaczyna być porządnie widać ale również cierpię na zaparcia i nawet śliwki nie dają rady ;/
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Ja też miałam miesiączkę 6 marca i termin na 13 grudzień, tylko przy krótszych cyklach, ale to i tak powinien Ci termin wypasc przed świętami :)
Ja miałam 5 marca i termin wychodzi i z OM i usg na 10 Grudzień. Myślę że aplikacja wyliczyła względem cyklu a będzie szybciej.
 
reklama
Czesc dziewczyny mi również ciężko za Wami nadazyc że względu na milion obowiązków wchodzę na forum raz na dzień hehehe :) mój mały zrobił się rzadziciel, dom trzeba ogarnąć coś ugotować i tak czas leci :) dobrze mówią że w drugiej ciąży trzeba spojrzeć w apke żeby przypomnieć sobie w którym jestem dokładnie dniu w ciąży ;)

U mnie jest 9+1, mdłości odeszły z 2 tygodnie temu , nieraz mam zgagę ale dalej jeść nie mogę i nie mam zachcianek , dalej jem jak mój synek a może nawet on je więcej ode mnie , jedynie co to wchodzą mi brzoskwinie i nektarynki ale to też tak bez szału, chipsy jak są w pobliżu to kilka zjem ale bez przesady :) trochę męczy mnie to że na nic nie mam ochoty , mój żołądek jest bardzo skurczony :( to taki wiecie korek w gardle , w buzi mam ciągle posmak metalu też tak macie ?
Jak ja bym chciała normalnie jeść :(((( żeby mieć na coś ochotę i żeby coś mi smakowało :((( w dodatku każdy mówi że schudłam , na wadze niby tyle samo ale brzuch urósł chyba poszło z ciała w brzuch i ta waga jakoś nie drgnie
Ostatnio częściej płacze ale chyba mam powody, nie wiem czy to hormony czy poprostu ze szczęścia

W przeciągu 10 lat było kilka nieporozumień przez które nie widziałam się z babcią i ojcem biologicznym oraz przyrodnimi braćmi , wczoraj spotkałam się z 2 z braci którzy powiedzieli że babcia pragnie się ze mną spotkać , zadzwoniłam do niej i spełniło się moje marzenie spotkam się z nią niedługo wyjaśniliśmy sobie wszystko może niebawem też dojdzie do spotkania z ojcem kto wie... Tak czy siak ogromny żal w sercu i ból powoli ustępuje i wraca wszystko na dobre tory...
W sobotę byłam na zakupach i kupiłam sukieneczkę 3-6m jak będzie chłopczyk to oddam komuś ;) ale nie mogłam się powstrzymać hehe :)
Szczerze mówiąc z moim urwisem mam bardzo mało czasu rozmyślać o ciąży , objawach o tym kiedy dzidzia będzie kopać jedynie o czym myślę czy serduszko będzie biło na następnym USG.. brzuch naprawdę powoli zaczyna być porządnie widać ale również cierpię na zaparcia i nawet śliwki nie dają rady ;/
Kochana poryczalam się czytając wątek o rodzinie. Ja też miałam taka sytuacje. Ale to nigdy nie będzie już to samo co wcześniej. Życzę żeby wszystko się ułożyło
 
Do góry