reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2019

Ja zrezygnowałam z ukochanych brzuszków z łososia

Jeśli chodzi o hybrydy robiłam ale przy połowie męczyły mnie takie mdłości od zapachu że napewno nie powtórzę tego w ciąży ;D

Ja pytałam ginekolog o hybrydy i powiedziała, że niby nie szkodzą i niby nie ma przeciwwskazań, ale ona na moim miejscu by ich nie robiła ... Więc ich nie robię... Choć ubolewam bardzo !!!! :)
 
reklama
I jak to u was jest z jedzeniem i piciem? Zrezygnowałyscie z czegoś całkiem? Oczywiście alkohol to sprawa oczywista :) chodzi mi raczej o rzeczy które jadłyście a nie jecie ze względu na ciążę (ja np. czytałam że nie powinno się jeść kwaśnego mleka...). I jak u was z paznokciami hybrydowymi? :)
Ja zrezygnowałam z napojów gazowanych i tak mało piłam przed, czekolady (czasem mi się zdazy galke lodów czekoladowych lub swojskie go ciasta) ale staram się nie jeść, winogrona które kocham, cytrusy, ogólnie słodyczy, herbaty zielonej i mietowej. Kawy nie piłam przed ciąża więc rezygnować nie musiałam. A co do paznokci to nie przerywam robienia hybrydy.
 
Co do hybryd to zabawna sprawa, bo.. po tym przyszło mi na myśl, że jestem w ciąży :D Mam cykle 33-36 dni, więc w 38 jakoś zbytnio się nie przejęłam, ale zeszła mi cała hybryda. Zawsze się dobrze trzymała, a tu nagle jak papier odeszło. I kiedyś słyszałam, że tak w ciąży się dzieje, skojarzyłam fakty, że zmęczona jestem bardzo i wyszło co wyszło :)
Ćwiczyć też nie mogę, a żałuję, bo chociażby na rower bym poszła czy basen eh
A do listy się dopiszę po badaniu dzisiaj jeśli będzie okej :)
 
Ja zrezygnowałam z napojów gazowanych i tak mało piłam przed, czekolady (czasem mi się zdazy galke lodów czekoladowych lub swojskie go ciasta) ale staram się nie jeść, winogrona które kocham, cytrusy, ogólnie słodyczy, herbaty zielonej i mietowej. Kawy nie piłam przed ciąża więc rezygnować nie musiałam. A co do paznokci to nie przerywam robienia hybrydy.

A dlaczego nie jesz cytrusów, winogrona? Słodyczy nawet jeśli wiesz, że skład jest dobry? :)
 
Ja w pierwszej ciąży świrowalam z tym jedzeniem ale miałam apetyt za dwoje no ale czytałam co można co nie można itp
W tej ciąży jestem bardziej wyluzowana pod względem jedzenia czy robienia jakis czynności ale też to co nie można to odpuszczam , ale organizm sam mi dyktuje czego potrzebuje póki co jedyna zachcianka są śliwki a reszta jest ble no ale coś jeść trzeba ;D
Powiem Wam oglądam w tv jakieś jedzenie i kiedyś bym powiedziała "o mniam jakie to dobre " a teraz na wszystko "o fu jakie to musi być niedobre "
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
A dlaczego nie jesz cytrusów, winogrona? Słodyczy nawet jeśli wiesz, że skład jest dobry? :)
Słodycze sama od siebie... Wolę chwycić owoc lub warzywo. Cytrusów i winogron lekarz kazał nie jeść... Wszystko w sumie co wyminilam to zapisał mi na kartce. Ufam mu więc nie jem tego i nie pije tyle wytrzymam. Zawsze starałam się zdrowo odżywiać że względu na moją anemie i jakoś za dużo słodyczy nie jadlam więc mnie tak nie ciągnie
 
Do góry