reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Grudniowe mamy 2017

To widze, że już coraz bliżej końca. U nas dzisiaj skończone mieszkanie. Meble kuchenne mają przyjechać jutro. Cieszę się, że już koniec, bo mam dosyć tego wykańczania. Nienawidzę tych zakupów budowlanych, farby, kleje, kolanka, kabelki i inne pierdoły.
Super :-) kiedy przeprowadzka ?
 
reklama
Dzien dobry. Ale sie wyspalam. Wlasnie wciagam sniadanko i pije kawke. @oska ciesze sie ze z dzidziusiami wszystko dobrze :) @Ankuś zakochałam sie w Twojej suni :** cudowna. My juz wczoraj planowalismy z Piotrkiem jakiego psa wezmiemy jak kupimy dom hehe :D bo ja chce wielkiego bernardyna albo owczarka podhalanskiego a on chce beagle :D ja dzisiaj sie obijam. Wczorajsze niezdrowe jedzenie mi troszke zaszkodziło i zoladek mnie meczyl wieczorem. Jednak wole jesc w domu :)

Napisane na SM-G930F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Dzień dobry,ja dziś śniadanie zjadłam w łóżku i teraz sobie jeszcze leżę :D
Żadnych planów na dziś,jest ładna pogoda,ale nie za gorąco wiec może spacer:yes:
Później pewnie będę segregować ciuszki:)
Miłej niedzieli !
 
Ankus ja jeszcze ze,studiów pamiętam, że to co dla człowieka jest dieta lekkostrawna, dla psa niekoniecznie. Ryż, gotowana marchew to produkty ciężko strawne dla mięsożerców. Pies nie ma układu pokarmowego stwierdzono do jedzenia zbóż, kukurydzy i innych wypychaczy co właśnie może wątrobę i nerki obciążać

Ja, akurat zwolenniczką surowizny barfa jestem ;-)
No proszę, nie wiedziałam. Muszę porozmawiać z weterynarz. Zanim Roksi coś zmienimy w diecie weterynarz bada czy Roksi nie jest na to uczulona.
 
Super :-) kiedy przeprowadzka ?
Oj nie wiem. Narazie nie mamy do tego głowy. W środę pogrzeb Babci. Zobaczymy jak to się ułoży. Musimy jeszcze kupić meble do pokoju dziecka i nasze łóżko. Przeraża mnie ta przeprowadzka. Sprzątanie. Od dwóch lat mieszkamy w mieszkaniu Babci, która teraz zmarła.. są tutaj jej niektóre rzeczy, bo po naszej wyprowadzce do nowego mieszkania Babcia miała tu wrócić. Z tymi rzeczami też trzeba zrobić porządek, a ja nie mam na to siły. Babcia przed śmiercią powiedziała, że gdzieś w tym mieszkaniu jest złota bransoletka, dla Babci bardzo ważna i chce abyśmy kiedyś dali ją naszemu dziecku. Strasznie mnie to wzruszyło.. ale jeszcze jej nie szukałam. Pewnie znajdziemy przy sprzątaniu.
 
Ostatnia edycja:
Dzien dobry. Ale sie wyspalam. Wlasnie wciagam sniadanko i pije kawke. @oska ciesze sie ze z dzidziusiami wszystko dobrze :) @Ankuś zakochałam sie w Twojej suni :** cudowna. My juz wczoraj planowalismy z Piotrkiem jakiego psa wezmiemy jak kupimy dom hehe :D bo ja chce wielkiego bernardyna albo owczarka podhalanskiego a on chce beagle :D ja dzisiaj sie obijam. Wczorajsze niezdrowe jedzenie mi troszke zaszkodziło i zoladek mnie meczyl wieczorem. Jednak wole jesc w domu :)

Napisane na SM-G930F w aplikacji Forum BabyBoom
Psiak w domu to cudowna sprawa. Ja też lubię duże psy, bo w przypływie emocji jak wyściskam to nie udusze ;) naszą sunie mamy przypadkowo. Mieliśmy być niej domem zastępczym i szukać domu stałego. Ale stwierdziliśmy, że żaden dom nie będzie wystarczająco dobry. Chyba z mężem obydwoje chcieliśmy ją zatrzymać i szukaliśmy dziury w całym :)
 
Ostatnia edycja:
Psiak w domu to cudowna sprawa. Ja też lubię duże psy, bo w przypływie emocji jak wyściskam to nie udusze ;) naszą sunie mamy przypadkowo. Mieliśmy być jej domem zastępczym i szukać domu stałego. Ale stwierdziliśmy, że żaden dom nie będzie wystarczająco dobry. Chyba z mężem obydwoje chcieliśmy ją zatrzymać i szukaliśmy dziury w całym :)
1503216944-aaaaaa.jpeg
ja mam juz jedną mordke ale jednak ten wielki pies mi sie marzy :) w polsce przez 12 lat mialam mieszanke husky i owczarka i byl wielki i kochany. Niestety juz go nie ma. W malym wynajmowanym mieszkaniu nasz rabus jest idealny. Noe potrzebuje duzo ruchu bo to taki piesek kanapowy :)

Napisane na SM-G930F w aplikacji Forum BabyBoom
 
1503216944-aaaaaa.jpeg
ja mam juz jedną mordke ale jednak ten wielki pies mi sie marzy :) w polsce przez 12 lat mialam mieszanke husky i owczarka i byl wielki i kochany. Niestety juz go nie ma. W malym wynajmowanym mieszkaniu nasz rabus jest idealny. Noe potrzebuje duzo ruchu bo to taki piesek kanapowy :)

Napisane na SM-G930F w aplikacji Forum BabyBoom
Jest cudny :) już wcześniej się zachwycałam jak wrzucałaś zdjęcia. Ja jestem straszną psiarą. Przed Roksi miałam bokserka, też było ciężko. Piesek chory, wzięłam go jak miał półtora roku, bo starsza pani właścicielka chciała go uśpić. Nikt nie chciał ho wziąć, a Ona nie była w stanie się nim zająć finansowo i fizycznie. Trzeba było z Nim często wychodzić na dwór, nawet w nocy, a ta Pani mieszkała sama, na 4 piętrze bez windy, gdzie sama miała problemy z biodrami. Piesek żył 10 lat. Strasznie cierpiałam jak umarł i stwierdziłam, że nie chce więcej psa, bo za krótko żyją. Ale ja nie potrafię bez psa. Do tego mam takie szczęście, że zawsze spotkam na swojej drodze psa który potrzebuje mojej pomocy. Teraz też jest taki psiak obok naszej działki, zaniedbany, przyjeżdżają do Niego raz na dwa dni dają jeść i odjeżdżają. Pies sam, nie wiem czy je regularnie, ostatnio miał kleszcza! Ą jest cudowny, tuli się do ogrodzenia, żal mi go. Już myślę co zrobić, żeby mu pomóc. Czy nie zabrać im tego psa. Teściowa gadała z tym sąsiadem od psa, to nie dociera nic do Niego.
 
Jest cudny :) już wcześniej się zachwycałam jak wrzucałaś zdjęcia. Ja jestem straszną psiarą. Przed Roksi miałam bokserka, też było ciężko. Piesek chory, wzięłam go jak miał półtora roku, bo starsza pani właścicielka chciała go uśpić. Nikt nie chciał ho wziąć, a Ona nie była w stanie się nim zająć finansowo i fizycznie. Trzeba było z Nim często wychodzić na dwór, nawet w nocy, a ta Pani mieszkała sama, na 4 piętrze bez windy, gdzie sama miała problemy z biodrami. Piesek żył 10 lat. Strasznie cierpiałam jak umarł i stwierdziłam, że nie chce więcej psa, bo za krótko żyją. Ale ja nie potrafię bez psa. Do tego mam takie szczęście, że zawsze spotkam na swojej drodze psa który potrzebuje mojej pomocy. Teraz też jest taki psiak obok naszej działki, zaniedbany, przyjeżdżają do Niego raz na dwa dni dają jeść i odjeżdżają. Pies sam, nie wiem czy je regularnie, ostatnio miał kleszcza! Ą jest cudowny, tuli się do ogrodzenia, żal mi go. Już myślę co zrobić, żeby mu pomóc. Czy nie zabrać im tego psa. Teściowa gadała z tym sąsiadem od psa, to nie dociera nic do Niego.
Ja sie balam wziac psiaka bo uwazalam ze ja to taki dzieciuch i nie dam sobie rady :) ale kupiliśmy rabu w hodowli chcialam zeby franek wychowywal sie z psem i teraz ma najlepszego przyjaciela na swiecie. Uwazam ze moje dziecko nauczylo sie przy tym odpowiedzialności. 5- latek a potrafi dac psu jesc , pilnuje czy ma wode i sprzata jesli Rabu zdarzy sie nabrudzic. Mysle ze Hanka tez bedzie zakochana. Jedyny problem jaki mamy to zapadajaca sie tchawica . Musimy go pilnowac bo jak za bardzo sie cieszy albo zmeczy to zaczyna sie dusic. No i te jego biale wlosy. Byl okres ze mial dluugie do podlogi ale przy malym dziecku i spacerach to strasznie nie praktyczne. Teraz jest obciety a i tak zalicza kąpiel co 3 dni i 2 razy dziennie czesanie. Mozecie sie smiac ale moj pies jak pada deszcz sika do kuwety jak kot :D

Napisane na SM-G930F w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Ja sie balam wziac psiaka bo uwazalam ze ja to taki dzieciuch i nie dam sobie rady :) ale kupiliśmy rabu w hodowli chcialam zeby franek wychowywal sie z psem i teraz ma najlepszego przyjaciela na swiecie. Uwazam ze moje dziecko nauczylo sie przy tym odpowiedzialności. 5- latek a potrafi dac psu jesc , pilnuje czy ma wode i sprzata jesli Rabu zdarzy sie nabrudzic. Mysle ze Hanka tez bedzie zakochana. Jedyny problem jaki mamy to zapadajaca sie tchawica . Musimy go pilnowac bo jak za bardzo sie cieszy albo zmeczy to zaczyna sie dusic. No i te jego biale wlosy. Byl okres ze mial dluugie do podlogi ale przy malym dziecku i spacerach to strasznie nie praktyczne. Teraz jest obciety a i tak zalicza kąpiel co 3 dni i 2 razy dziennie czesanie. Mozecie sie smiac ale moj pies jak pada deszcz sika do kuwety jak kot :D

Napisane na SM-G930F w aplikacji Forum BabyBoom
Haha dba o swoje białe futerko. Co będzie się brudził na deszczu :)
 
Do góry