reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2017

My w niedzielę 2 lipca [emoji4] @Endywia to niech chociaż jakiś prezent porządny da za tą nieobecność [emoji39] wszystkiego dobrego na dalsze lata [emoji4]

Napisane na Lenovo A6020a40 w aplikacji Forum BabyBoom

Dziekuje slicznie za zyczenia :* I Wam wszytskim rowniez!!
Kochana to Tobie zloze w niedziele :) a ktora rocznica? Pewnie juz pisalas.. ale ja w ciazy mam pamiec jak facet - dobra. ale krotka :D
 
reklama
Udanych wizyt [emoji7]

Ja zaczynam się denerwować. Jutro wizyta a ja się martwię czy wszystko dobrze. Ruchów nie czuję ale mam trochę tłuszczyku na brzuchu więc to normalne, że muszę trochę dłużej poczekać. Do tego czuje się coraz lepiej. I zawsze rano brzuch jest mniejszy więc oczywiście panikuje, że coś jest nie tak.
Oby do wizyty bo zwariuje.
Mam też pytanie czy jeśli dzieje się coś złego to czuć to? Chodzi mi o to czy zawsze jest tak, że towarzyszą temu bóle, plamienia itp? Nie wiem pewnie to tylko stres. Już Wam nie marudze idę do sklepu. [emoji45][emoji45]

m3sx3e3k25iia4nv.png
Na pewno będzie dobrze, ja też jeszcze ruchów nie czuję[emoji9] nie wiem jak jest na tym etapie ciąży, ale ja w 10 tygodniu nic nie czułam złego.

Napisane na Lenovo A6020a40 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Endywia ode mnie tez wszystkiego wspanialego dla Was dalej:* duzo wyrozumialosci i milosci:)

Napisane na SM-N910C w aplikacji Forum BabyBoom
 
Tak po tej ostatniej wizycie zaczęłam się zastanawiać nad lekarką moją i już sama nie wiem czy zostać, czy szukać dalej lekarza. Pobierała mi ostatnio cytologię i wyszedł stan zapalny, w lutym zeszłego roku miałam cytologię w której wyszła dysplazja komórek w stopniu co prawda niskim bo CIN1 i wirus HPV, późniejsza histopatologia to potwierdziła, ale zrobiłam DNA wirusa i nie był to żaden z wysokoonkogennych typów. W październiku miałam kontrolna cytologię i wynik był prawidłowy, a teraz stan zapalny, więc zapytałam czy przed porodem jeszcze ją powtórzymy, żeby w razie czego nie pogorszyć sytuacji powiedziała, że nie widzi potrzeby, a ja nie wiem czy jej zaufać skoro jestem niespełna rok po wyjściu ze stanu przed nowotworowego? A druga sprawa która nie daje mi spokoju to to, że Pola jest bardzo spokojna na ostatnich 2 USG cały czas spała ruszała tylko odrobinę rękami i trochę mnie to niepokoi, ale z drugiej strony jak sprawdzam detektorem to raz jest z jednej strony brzucha a raz z drugiej to chyba może się poruszać prawda?

Napisane na Lenovo A6020a40 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Endywia ode mnie tez wszystkiego wspanialego dla Was dalej:* duzo wyrozumialosci i milosci:)

Napisane na SM-N910C w aplikacji Forum BabyBoom
Dziekuje :*

Dziewczyny - na 5-10-15 tez wielka wyprzedaz -70% plus dodatkowe -10 na haslo: TOTAL10.. piewsze zakupy dla Dzidziusia za mna ;) a i Antosiowi sie cos dostalo :)
 
@Rossiczka ma trochę racji, a nawet sporo. W czasie ciąży wszystko dzieje się wokół kobiety. Chcemy czuć się wyjątkowo i cała uwaga skupia się na nas. Wymagamy od mężczyzn zrozumienia i cierpliwości, bo w ciąży nam się należy. Nasze potrzeby są najważniejsze, a Oni mają się dostosować i spełniać wszystkie nasze zachcianki. Łatwiej się denerwujemy i obrazami, a facet musi przeprosić, bo ja jestem w ciąży. W tym wszystkim są dwie strony medalu. Dla mężczyzny to nie jest łatwa sytuacja. Mój mąż bardzo się cieszy, szaleje na punkcie dziecka, to nasze pierwsze. Uważałam, że tak powinno być i to mi wystarczyło. Ostatnio rozmawialiśmy i przyznał mi, że ma obawy finansowe, martwi się i zadręcza. Teraz wykańczamy nowe mieszkanie, ogromne wydatki, musimy zmienić samochód, wszystkie badania, usg płatne, piesek chory więc nie mały wydatek. Mieszkanie kupione nowe, więc podatki, notariusze, ukryte koszta. Nie jest łatwo, ja mam słabe pieniądze na zwolnieniu. Widzę, że go to męczy i czasem leży z iPodem w łóżku i się nie odzywa. Ja jestem zła, bo siedzę cały dzień w domu sama i oczekuję, ze jak wróci z pracy i treningu to porobimy coś razem. Ale za chwilę sobie myślę, nie złość się na Niego.. Przytulam i wyciągam na spacer, lody. Czasem patrzę na Niego i myślę, że to jest taki dobry człowiek i szkoda życia na kłótnie. Tym bardziej, że teraz jest taki piękny okres w naszym życiu. Jestem po poronieniu, długo staraliśmy się o dziecko. Nie mają sensu przepychanki i udawadnianie czyje jest na wierzchu. Ja wiem, że czasem emocje biorą górę, mówi się coś i robi nad czym ciężko zapanować. Ale nie warto się kłócić, bo to do niczego dobrego nie doprowadzi. Uważam, że rozmową można wszystko załagodzić i zrozumieć drugą stronę.
 
@misianka najważniejsze że wszytko dobrze!! A usg poznasz później ;)!!
To najważniejsze tym to się nie przejmuję
Teraz to zaczynam się stresować połówkowym prenatalnym bo lekarz mi dziś powiedział że to badanie jest najważniejsze

Powiem wam dziewczyny to jest 3 lekarz który prowadzi moja ciąże bo co ciąże to inny lekarz i ten jest konkretny i widać że dba o pacjentkę
Tylko najgorsze jest to że na następną wizytę mam zrobić krzywą cukrową i mi już na myśl o tym badaniu jest nie dobrze i o wypiciu glukozy jak sobie przypomnę że po ostatnim taki badaniu jak spędziłam cały dzień przy porcelanie to mi słabo
 
reklama
Trzymam w takim razie kciuki za kolejną wizytę. Cieszę się natomiast że dzieciątko zdrowe i szczęśliwe ;) Bierz zatem antybiotyki, żeby nic więcej już się nie wdało i żebys była zdrowiutka :) Wagą się nie martw. Zrzucisz po ciąży ;) Czasem nie mamy na to wpływu. Ja w jednym tygodniu chudnę 0.5 a w drugim przybieram 2. I tak się bujam. A jem codziennie identycznie ;) Nic na to nie poradzimy <tuli>
Mnie tam waga nie martwi bo ja mało ważę i wiem o tym że szybko to rzucę i wrócę do swojej wagi przed ciążą
 
Do góry