reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudniowe mamy 2017

No mnie strasznie wywaliło na twarzy... Zawsze miałam problem z cerą ale teraz znów straszne pogorszenie...
Mam to samo i na twarzy i na dekolcie i plecach.....mase drobnych wypryskow :-/włosy też zaczęły mi wyłazic.. .
Ale cóż zrobimy takie uroki ciąży. Każda jest inna....hormony działają na swój sposób.
 
reklama
Dziewczyny ja mam pytanie z innej beczki mianowicie dziś byliśmy na komunii i siostra mojego męża poprosiła mnie czy zostanę chrzestna ich 2 tygodnie temu urodzonego synka.Oczywiście zgodzilam się na co moja mama oburzona że absolutnie i ze nie można w ciazy bo to pecha przynosi. Zdziwiłam się strasznie. Poczytałam w necie i rzeczywiście jakiś zabobon jest ale ja w nie niewierze. Z moim mężem mieliśmy ślub w maju-podobno też nie można...Jestem katoliczka i nigdy nie wierzyłam w takie rzeczy jednak teraz jakoś siedzi mi to z tyłu w głowie. Wypowiedzcie się proszę i doradzcie mi...
 
@Małgoś86, niestety nie mam doświadczenia w tej dziedzinie, bo nie jestem osobą wierząca i nie biorę udziału w katolickich obrzadkach. Jednak wydaje mi się, że jeżeli mama dziecka nie ma problemu z tym, że jesteś w ciąży - to nie ma problemu.
 
@Małgoś86 zrób jak uważasz ale wierzący nie dają wiary zabobonom :D.

Dziewczyny dobrze że uspokoiłyście się i maluszki też będą miały spokój z Waszymi humorami i strachami. @reniuszek hahaha a jednak robaczek jest suuuper i kawę możesz pić która Ci teraz będzie smakowac ;)
 
Dziewczyny ja mam pytanie z innej beczki mianowicie dziś byliśmy na komunii i siostra mojego męża poprosiła mnie czy zostanę chrzestna ich 2 tygodnie temu urodzonego synka.Oczywiście zgodzilam się na co moja mama oburzona że absolutnie i ze nie można w ciazy bo to pecha przynosi. Zdziwiłam się strasznie. Poczytałam w necie i rzeczywiście jakiś zabobon jest ale ja w nie niewierze. Z moim mężem mieliśmy ślub w maju-podobno też nie można...Jestem katoliczka i nigdy nie wierzyłam w takie rzeczy jednak teraz jakoś siedzi mi to z tyłu w głowie. Wypowiedzcie się proszę i doradzcie mi...
No ponoć jest taki zabobon ale ja w to nie wierze i nie przejmowała bym sie tym. Jak byłam na chrzcinach chrzesnicy to była za matke chrzestna kobieta w ciaży już jakis 8 miesiac. Moim zdaniem jak sie jest katolikiem to sie nie powinno w takie rzeczy wierzyć.
 
Szczerze mówiąc to ja nie wierze w te zabobony.Jak miałabym ich wszystkich przestrzegać to odkąd jestem w ciąży to nie powinnam nosić łańcuszka ani paska przy spodniach ani w ogóle żadnego a w śmigus dyngus usłyszałam,że nie wolno mnie polać wodą.
 
To jakieś bzdury, pierwszy raz czytam o czym takim. Ja jestem chrzestną, a chrzest był kiedy byłam już w siódmym miesiącu ciąży. Zapewniam Cię, że moja chrześnica ma się dobrze po dzień dzisiejszy :)
 
Dziekuje.Potrzebne mi to było
Również nie wierzę w takie rzeczy .Moja mama i siostra mnie tym wkurzają bo mnie nakręcaja a ja już prawie bliska płaczu jestem. Mój przyszły chrzesniak jest zdrow jak ryba :)Nie rozumiem dlaczego ludzie takie rzeczy wymyślają. Trudno będzie mi je przekonać i żeby mi dały spokój, a ja będę się niepotrzebnie denerwować. Moja mama jak usłyszała że ślub w maju to mi nie odpuszczala, jak przyszedł ksiadz na kolende to go zapytałam przy mamie co o tym myśli on się oburzyl i dał mamie popalić., dopiero po rozmowie z księdzem mi odpuscila
 
Jejku dziewczyny ale dużo u Was się dzisiaj działo, bardzo się cieszę że wszystko dobrze.

Ja we wtorek muszę iść na pakiet badań, A nie mam zielonego pojęcia jak do 7.30 bez jedzenia wytrzymam.... Mój mąż się śmieje że mnie że pójdę zielona (dosłownie na twarzy) na te pobieranie krwi.

My dzisiaj grillowalismy, zresztą tak samo jak w niedzielę. Prowadziłam 12 krzewów borówek, ledwo co się ruszam :-) najbardziej mnie zadziwia fakt, że coraz bardziej lubię prace ogrodowe :-)

Napisane na HUAWEI P7-L10 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Dziekuje.Potrzebne mi to było
Również nie wierzę w takie rzeczy .Moja mama i siostra mnie tym wkurzają bo mnie nakręcaja a ja już prawie bliska płaczu jestem. Mój przyszły chrzesniak jest zdrow jak ryba :)Nie rozumiem dlaczego ludzie takie rzeczy wymyślają. Trudno będzie mi je przekonać i żeby mi dały spokój, a ja będę się niepotrzebnie denerwować. Moja mama jak usłyszała że ślub w maju to mi nie odpuszczala, jak przyszedł ksiadz na kolende to go zapytałam przy mamie co o tym myśli on się oburzyl i dał mamie popalić., dopiero po rozmowie z księdzem mi odpuscila
Współczuję, bo chyba na każdy temat jest z kilka zabobonow. Ciężko z tym żyć, jak bliskie osoby truja za plecami.
 
Do góry