@Karolcia90 nie wiem co masz na myśli z tą pierwszą nocą w nowym mieszkaniu

ale ja mam zakaz igraszek

no nic, może do tego czasu coś się zmieni

z drugiej strony tak sobie myślę, bzykanki z takim wielkim brzucholem to nie wiem czy jakaś przyjemność.
Nie musisz sobie od razu narzucać terapii, na spokojnie. Na początek idź na wizytę do psychologa, On Ci powie co dalej i wtedy się zastanowisz. Wiem co pisze. Miałam terapię indywidualną, terapię grupową i wizyty u psychiatry. To żaden wstyd. Ja wręcz czuję się dumna z siebie, że działałam coś robiłam w kierunku polepszenia swojego życia. Moja rada dla Ciebie jest właśnie taka.. Małymi krokami.. Na początek wizyta u psychologa. Niestety to nie są tanie wizyty, a na nfz czeka się 4-5 miesięcy. Uważam, że warto.