M@gda
Moderatorka
- Dołączył(a)
- 19 Luty 2017
- Postów
- 8 481
Ja sama mam przyjaciół mężczyzn. Mój T. Kiedyś miał z tym problem i był zazdrosny. Teraz po 11 latach ogarnął to, że to przyjaźń i sam się bardzo zakumplowal. Ja nienawidzę ultimatum on albo ja, więc rozumiem że facet może być zły na ultimatum ona lub ja.
Moja babcia zawsze powtarza, że jak jest się zazdrosnym o jakąś inną, to warto odpowiedzieć sobie na pytanie "w czym ona jest lepsza" i zazdrość przerodzic w mocny bodziec do pracy nad sobą . Bo na, zazdrość szkoda energii :-)
Ja to wszystko teoretycznie wiem. Ale teoria ma się nijak do praktyki w tym punkcie, bo robię się czerwona, mózg mi zaparowuje i nie myślę wcale. Poza tym, jeśli ma się takie relacje z płcią przeciwną wg mnie trzeba być 100% transparentnym z partnerem. Lepiej, że dowie się od ciebie, że idziesz na spotkanie ze znajomymi, niż od kogoś tam, że widział cię z XYZ. Jeśli z czegoś robi się tajemnicę, to zapala się czerwona lampka i nie jest fajnie.
Ja mężowi powiedziałam, że wpadłam na mieście na byłego i że podwiózł mnie do domu. Powiedziałam, chociaż nikt by mu nie powtórzył, ale to ja mam się czuć fair wobec męża i robić tak, jak chciałabym, żeby i mój mąż robił.