reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2017

Mikado93, właśnie z tą datą też mam problem... jak to będzie, czy da sobie radę w szkole. Mam chłopców ze stycznia i lutego, więc nie było zle. Tym razem bardzo chciałam urodzić na wiosnę lub lato. Jak widać mnie pisane zimowe dzieciaki.
Ja też się nad tym zastanawiam. Córka jest ze stycznia więc zawsze była najstarsza a teraz maluszek z grudnia. Ale ważne żeby zdrowe było [emoji173][emoji173]

 
reklama
witam się z wami,

chyba zamykam ten nasz peleton na razie. Termin mam na 31 grudnia. Do tej pory udzielałam się na staraczkach. Udało się w 11 cyklu, kiedy dostałam lepszą propozycję pracy. Zdążyłam ją potwierdzić, ale na szczęście nie złożyłam jeszcze wypowiedzenia w obecnej pracy. Miał to być mój ostatni cykl starań...
To moja trzecia ciąża, a w domu dwóch chłopaków i spora gromadka zwierzaków.
Witaj, pamiętam Cie ze staraczek :) Gratulacje. Cieszę się, że się udało.
 
Mikado93, właśnie z tą datą też mam problem... jak to będzie, czy da sobie radę w szkole. Mam chłopców ze stycznia i lutego, więc nie było zle. Tym razem bardzo chciałam urodzić na wiosnę lub lato. Jak widać mnie pisane zimowe dzieciaki.
Niby coś w tym jest, mam siostrę z 17.12 teraz już jest maturzystką i dawno nadrobiła "zaległości wiekowe" ale w podstawówce robiło to różnicę, niestety... Choć nie do końca wiem czy u niej nie była też kwestia charakteru po prostu troszkę. Ja mam wstępny termin na 11.12, dodatkowo na 90-parę procent szykuje się cc więc nie mam szans na styczeń odwlec ;) A co do urodzin z początkiem roku, to poza frustracjami z gośćmi czy z faktem że inni mogą mówić ile mają lat dodając po chwili "a rocznikowo...", a mnie to średnio dotyczy (sama nie wiem czemu się tym tak przejmowałam ale jednak ;) ), to bywało nieraz wesoło będąc wiecznie najstarszą w klasie. Z perspektywy czasu i doświadczeń swoich i siostry, stwierdzam, że jak prawie wszystko w życiu, to też ma swoje plusy i minusy.
 
M@gda czytałam od początku wątek i parę dni mi to zajęło. Kibicowałam ci mocno, aby zarodki się pojawiły.:happy2:

na razie czuję to co czułyście wchodząc na listopad. Wy już macie brzuszki, zdjęcia maluchów a ja jeszcze pierwszy szok. W każdym razie zostaję tu, nigdzie się nie wybieram i zamykam listę.
nataliaaa też cię pamiętam i Izę90 też. Pamiętam jak było mi przykro gdy straciła okruszka.
Bardzo sie dziekuje za kciuki. Kazde kciuki sie przydaja :)
Poki co widac jednego dzieciaczka, a ja sie ciesze jak glupia, ze to w ogole prawda. Nigdy wczesniej nie zobaczylam 2 kresek na tescie i nie wazne ile bedzie, jadno, czy dwa to bede przeszczesliwa.

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Moja mama miała ze mną termin na 30.12 ale tata głaskał po brzuchu i powtarzał "poczekaj córcia, co będziesz miała cały rok w plecy" no i się urodziłam zaraz po nowym roku ;) efekt? od małego wkurzenie, że gości ciężko zaprosić na urodziny bo wszyscy po sylwestrze [emoji14] Także coś za coś
Ale poszlas rok pozniej do szkoly i mialas wiecej czasu na zabawe w dziecinstwie. A czy sa juz po sylwku czy dopiero sie na niego szukaja - bez roznicy :)

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ale poszlas rok pozniej do szkoly i mialas wiecej czasu na zabawe w dziecinstwie. A czy sa juz po sylwku czy dopiero sie na niego szukaja - bez roznicy :)
Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
W sumie racja, teraz to już i tak od 4 lat mi nie robi zbytniego problemu moja data urodzin bo mój S. to właśnie Sylwester więc odkąd jesteśmy razem, to co roku robimy wspólną imprezę urodzinowo-imieninową (najbliższa będzie musiała być nieco spokojniejsza ;) ). A co do szkoły to byłam takim dziwnym dzieckiem, że raz nawet niani udało mi się uciec przez tory wąskotorówki, jak zobaczyłam że dzieci z pobliskiej szkoły wyszły na podwórko na przerwę, tak mi było źle że jeszcze do niej nie chodzę... Niestety niania miała troszkę przechlapane przeze mnie bo dzieci wykazały się rozsądkiem i szybko trafiłam do rodziców ;)
 
Powiem wam ze mój brat urodził się 24 grudnia i zawsze był smutny bo urodzin jako takich nie obchodził bo święta oczywiście z rodzina tylko teraz mi wypada na 24
 
reklama
Do góry