reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudniowe mamy 2017

reklama
Jak tam dziewczyny, któraś przekazała rodzince wielkie newsy w święta? Jak tam reakcje? ;) Ja powiem szczerze, że się zdziwiłam. Rodzice dowiedzieli się osobiście z obu stron i zachwyceni i wzruszeni (mimo że to tutaj spodziewałam się jakiegoś "ale"). Za to dziadkowie których to będzie już 2 prawnuczek, dowiedzieli się dzisiaj przy stole i byłam pewna, że będą zachwyceni - no a miny mieli mocno średnie :/ potem się trochę zreflektowali, ale i tak nie było to zbyt miłe...
 
My jeszcze nikomu nie mówiliśmy, wiedzą tylko moje przyjaciółki i nikt więcej. Jak na wizycie 27.04 będzie ok to powiem mojej mamie i może w pracy żeby iść na l4, całej reszcie chciałabym powiedzieć po 12 tygodniu, jak minie ten niebezpieczny okres. Mam nauczkę po ostatnim poronieniu, jak wszystkim powiedzieliśmy a później trzeba było odkręcić. Najgorsze były gratulacje ciąży zaraz po poronieniu jak jeszcze ludzie nie wiedzieli.... dlatego spokojnie poczekam ;-)
 
Jak tam dziewczyny, któraś przekazała rodzince wielkie newsy w święta? Jak tam reakcje? ;) Ja powiem szczerze, że się zdziwiłam. Rodzice dowiedzieli się osobiście z obu stron i zachwyceni i wzruszeni (mimo że to tutaj spodziewałam się jakiegoś "ale"). Za to dziadkowie których to będzie już 2 prawnuczek, dowiedzieli się dzisiaj przy stole i byłam pewna, że będą zachwyceni - no a miny mieli mocno średnie :/ potem się trochę zreflektowali, ale i tak nie było to zbyt miłe...
Ja rano powiedziałam przy śniadaniu wielkanocnym, pokazałam zajączka. Chociaż nie planowałam.

Mój tata jest po raku żołądka i po resekcji. Mama się wczoraj żaliła, że stracił chęć do życia, nie je, schudł ponad 30 kilo i odmówił brania leków, czy jakiejkolwiek kroplówki. Więc pokazałam mu dzisiaj orzeszka i powiedziałam, że jak chce się z nim spotkać w grudniu (jeśli oczywiście orzeszek zechce zostać) to musi brać leki i jeść.

Bardzo się cieszyli. Tata płakał. Ale powiedziałam im, że jeszcze nie ma serduszka, więc różnie jeszcze może być. Ale babcia była kiedyś pielęgniarką, pracowała między innymi na porodówce (ale krótko) i wie, że to jeszcze bardzo wcześnie.
 
Ja jeszcze nie powiedzialam rodzince powiem po wizycie we wtorek. Moj za to nie mogl sie opanowac i jego rodzina juz wie plus nasi bliscy znajomi. W pierwszej ciazy dlugo nie bylo widac serduszka dopiero w 8 tygodniu wiec ja wole poczekac.
 
Dziewczyny ale miałam wczoraj świąteczny poranek! Przysięgam, że zarodek chce mnie wykończyć! Rano jeszcze przed wyjsciem z domu 3 razy w łazience, potem na śniadaniu wielkanocnym u teściów zwymiotowałam po galaretce z kurczakiem, a u mojej mamy na obiedzie po żurku. Ok. 13 dopiero lepiej się poczułam..armagedon!!!

Co do mówienia rodzinie, to o ile dziś ktoś się nie domyśli to nie mówimy. Tyle, że przed ciążą paliłam, no i wiadomo, że drina nie wypije. Na razie wiedzą nasi najbliżsi przyjaciele, rodzice i dwaj bracia i tyle.
 
reklama
U mnie najblizsi juz wiedzą..co ma byc to i tak będzie.Wszyscy ucieszyli sie bardzo zwlaszcza ze wiedzieli o poronieniu w styczniu.Co do mdlosci to troche lepiej u mnie ale uwazam co jem tez:)Kupilam te krople Imbifem ale w skladzie ma benzoesan sodu plus wit c a to sie rowna benzen rakotworczy i wsciekla jestem..30 zl w dupe..:/



Napisane na SM-N910C w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry