Dzień dobry kochane dziewczyny
U mnie dzisiaj 35+1.
muszę powiedzieć, ze zmęczenie i senność z pierwszego trymestru wróciła z poważna siła! Budzę się rano na sniadanie, jem i idę spać i wstaje właśnie ok 10-11... nie dam rady się wcześniej podnieść. Dobrze, ze dziś obiad u teściowej
muszę się tylko zrobić ciasto, za które zaraz się zabieram!
Z dolegliwości, które ostatnio odczuwam najbardziej to naciskanie Małej na dno miednicy i uczucie takiego klucia w kroczu... bardzo to dziwne. Wczoraj na spacerze miałam takie poczucie przez chwile, że Lenka mi zaraz wypadnie
Piszecie o wyprawkach, ja mam większość skompletowane, ale to też dlatego, że dużo rzeczy (ciuszki, laktator, fotelik) dostaliśmy. Ciągle sobie powtarzam, że to nie PRL i można wszystko dokupić. Nie chce się tym dodatkowo stresować.
Rzeczy do szpitala dla siebie mam spakowane, ale dla Małej nie. Tak samo jeszcze sterta jest ciuszków niewyprasowanych. Dopiero w ciąży ogarnęłam, jak bardzo nie lubię prasować