Karuzele mam kupioną ale właśnie myślę nad matą czy kupować bo tak w prawdzie przy chłopakach mi się nie przydała wcale więc nie wiem czy zamawiać na razie leżaczek zamówiłam i czekamA jeszcze mam pytanie odnośnie mat edukacyjnych i karuzeli na łóżeczko. Kupujecie na początek? :-)
reklama
Hej dziewczynki
I pogoda się zepsuła ehh
Od rana jestem zdenerwowana bo mnie sąsiadka wkurzyła nie ma co robić tylko franaca podsłuchuje tak jak by mnie szpiegowała mam już jej dość
Ja dziś Pyzami się objadam i cały czas mam ochotę na biała czekoladę
Gratulacje udanych wizyt
I pogoda się zepsuła ehh
Od rana jestem zdenerwowana bo mnie sąsiadka wkurzyła nie ma co robić tylko franaca podsłuchuje tak jak by mnie szpiegowała mam już jej dość
Ja dziś Pyzami się objadam i cały czas mam ochotę na biała czekoladę
Gratulacje udanych wizyt
Hej dziewczynki
I pogoda się zepsuła ehh
Od rana jestem zdenerwowana bo mnie sąsiadka wkurzyła nie ma co robić tylko franaca podsłuchuje tak jak by mnie szpiegowała mam już jej dość
Ja dziś Pyzami się objadam i cały czas mam ochotę na biała czekoladę
Gratulacje udanych wizyt
Ja bym na głos mówiła żeby porządnie usłyszała że Ty wiesz że ona Cie podsłuchuje, i dodała że w totka wygrałaś hi hi hi nie ma co się przejmować głupimi ludźmi szkoda nerwów
Ja mam i karuzelke i 2 maty i 2 bujaki, zeby nie bylo wszystko spadkowe. Karuzelka przy Franku praktycznie byla nieuzywana, teraz nawet jej nie zakladam, bo i tak przez najbliższe miesiace mloda będzie spala w dostawce. Maty byly spoko, dosc szybko Franka na nie kladlam, jedna mielismy u babci, a latem na działce na materacu kladlismy. Bujak jak dla nas byl super, bo mial pozycje lezaca wiec dosc szybko mlodego do niego kladlismy, teraz moze nie bedzie tak szybko uzyty, bo mala bedzie miala to lozeczko wiec i tak bedzie blisko mnie
ja na początek (do 9kg) mam jeszcze oprócz leżaczka-bujaczka huśtawkę, u syna sprawdziła się rewelacyjnie, człowiek płakał jak chował a pierwszy raz w niej zawitał mając półtora tygodnia
ja w ciągu 2tyg przekroczyłam 140 (ale max do 146) może z trzy razy ale to z mojej winy (np ryż z sosem słodko-kwaśnym z ananasem zjadłam) tylko ja nie mam cukrzycy ciążowej miałam ciutkę podwyższony cukier po 2h na krzywej i to też minimalnie ale mój gin wolała mnie wysłać do diabetolog chodź inny z takimi wynikami powiedziałby że są dobre. a tak jem normalnie jak do tej pory i jest ok
wczoraj np. na obiadek robiłam boczniaki wiec panierka i smażenie i cukier po 1h - 113
Mnie lekarz tez powiedział ze cukrzycy nie mam. On zawsze zadowolony z moich wyników a ja jak przekroczę raz na jakiś czas to właśnie już mam dola a to przez jakieś głupie rzeczy bo jem smażone i z zasmażka rzeczy i cukier super a jak coś zjem głupiego to mi właśnie wywala. Raz miałam na początku 143 a dzisiaj 148 i już człowiek myśli żeby z dzidzia było wszystko dobrze. I to po śniadaniu. Najlepiej to po jajecznicy z bekonem mam cukry ale tez codziennie jajecznicy w ciąży nie bardzo można. Dzięki za odpowiedz. Jakoś trzeba dać radę.
Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Ja jeszcze nigdy nie miałam wyniku powyżej 140. Jednorazowe przekroczenie to też nie tragedia, dopiero jak się powtarza to sygnał alarmowy.
No dwa razy przez miesiąc miałam ale ja już się martwię jak znowu był wyskok dziś a to 148 wiec niby nie dużo. Ehh osiwieje do porodu [emoji87][emoji85]
Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Mnie lekarz tez powiedział ze cukrzycy nie mam. On zawsze zadowolony z moich wyników a ja jak przekroczę raz na jakiś czas to właśnie już mam dola a to przez jakieś głupie rzeczy bo jem smażone i z zasmażka rzeczy i cukier super a jak coś zjem głupiego to mi właśnie wywala. Raz miałam na początku 143 a dzisiaj 148 i już człowiek myśli żeby z dzidzia było wszystko dobrze. I to po śniadaniu. Najlepiej to po jajecznicy z bekonem mam cukry ale tez codziennie jajecznicy w ciąży nie bardzo można. Dzięki za odpowiedz. Jakoś trzeba dać radę.
Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
musimy dać radę i DAMY
Ja jej non stop dogryzam bo z łazienki wszystko słuchać przez wentylacje a to jest taka małpa że szkoda mówić już raz na mnie nasłała straż miejską że niby psy same w domu są przez kilka dni co ja już na l4 siedziałam porąbana mam tylko jedna nadzieje że za jakiś czas uda nam się kupić dom i wynieść się z bloków bo mam dośćJa bym na głos mówiła żeby porządnie usłyszała że Ty wiesz że ona Cie podsłuchuje, i dodała że w totka wygrałaś hi hi hi nie ma co się przejmować głupimi ludźmi szkoda nerwów
No sa takie sasiadki u nas taka jest ale na szczescie mieszka klatke obok wiec swobodnie moge ja mijać szerokim łukiemJa jej non stop dogryzam bo z łazienki wszystko słuchać przez wentylacje a to jest taka małpa że szkoda mówić już raz na mnie nasłała straż miejską że niby psy same w domu są przez kilka dni co ja już na l4 siedziałam porąbana mam tylko jedna nadzieje że za jakiś czas uda nam się kupić dom i wynieść się z bloków bo mam dość
reklama
Ja jej dzień dobry nie mówię wielkiej boj córze pępek świata heheheh ale jaj jej dam popalić jeszcze odechce jej się wszystkiego raz słyszałam jak ja mąż ochrzaniał polew z tego miała.No sa takie sasiadki u nas taka jest ale na szczescie mieszka klatke obok wiec swobodnie moge ja mijać szerokim łukiem
Wiecie co jest najgorsze że jej nagle zaczęły moje psy przeszkadzać co one spokojne są i zawsze na smyczy chodzę no chyba że nikogo na horyzoncie nie ma to spuszczam jedno aby pobiegało a jej pies to bez smyczy chodzi podlatuje do nogi a ona sobie z tego nic nie robi i dodam że buntuje sąsiadów przeciwko mnie teraz to nie którzy mi w tyłek wchodzą bo jedni chcieli mi wózek odsprzedać a że ja już kupiłam taki jaki ja chciałam to olewają mnie. Zastanawiam mnie tylko jedno czy jak mała się urodzi czy jej dziecko będzie przeszkadzało w nocy bo płacze a ona wyspać się nie może i czy na mnie kogoś nie naśle jakieś instytucji
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 15 tys
- Wyświetleń
- 779 tys
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: