reklama
Lake882
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Kwiecień 2017
- Postów
- 2 569
Hej wszystkim po dłuższym czasie
Przepraszam za to zniknięcie ale wpadliśmy w niemałe kłopoty ostatnio i nie mam głowy do niczego. Okazało się że mieszkanie, do którego mieliśmy się przenieść w przyszły weekend i za które wpłaciliśmy kaucję miesiąc temu stało się przedmiotem dość dobrze przygotowanego oszustwa.
Kobieta z którą mieliśmy do czynienia tak na prawdę wcześniej wynajmowała to mieszkanie i na odchodne postanowiła podszyć się (włącznie z fałszywymi dokumentami) pod właściciela i "powynajmnować" to mieszkanie biorąc od każdego kaucję, a potem rozpływając się w powietrzu kilka dni przed planowaną przeprowadzką. Kaucje oczywiście udokumentowane na piśmie ale co z tego skoro na fałszywe dane.
Nawet nie rozliczyła się z prawdziwymi właścicielami ani finansowo ani z kluczami. Co więcej takich par jak my jest co najmniej 8, w tym 6 z małym dzieckiem albo jak my z dzieckiem w drodze, nie wiadomo ile jeszcze się zgłosi. Jak się dowiedziałam to sama nie wiedziałam co mnie bardziej z nerwów boli czy brzuch czy serce i modliłam się żeby jeszcze przez to wszystko w szpitalu nie wylądować.
Teraz mamy zapewnione latanie po komisariatach i szukanie na szybko nowego mieszkania bo dotychczasowe mamy teoretycznie do 10.09, na szczęście już ugadałam, że możemy w razie w zostać o tydzień dłużej (oczywiście za wyższą opłatą :/). Ehh, po dotychczasowym szukaniu stwierdzam, że znalezienie czegoś na szybko przynajmniej przyzwoitego cenowo i wielkościowo we wrześniu w mieście akademickim i jeszcze z brzuszkiem graniczy z cudem ale się nie poddajemy.
Szczęście w nieszczęściu, że babka która nas oszukała okradła też poważnie firmę w której pracowała więc są szanse na połączenie tego w jedną większą sprawę i jakoś razem zaradzenie tym straconym pieniądzom, choć na komisariacie usłyszeliśmy, że szanse są raczej małe, niestety.
Jakby tego było mało, za niecałe 3 tygodnie bierzemy z S długo wyczekiwany ślub, zamiast cieszyć się tym nadchodzącym dniem, ciążą itp to teraz mamy zmartwienia dotyczące gdzie będziemy mieszkać, co robić z lekarzem (zmieniłam właśnie przychodnię ze względu na przeprowadzkę i w środę idę tam na wizytę, teraz nie wiem co powiedzieć bo nie wiem czy tam zostanę czy znajdziemy coś na 2 końcu miasta), no i stratą kasy, która po odliczeniu wózka i łóżeczka starczyłaby spokojnie na całą resztę wyprawki.
Przepraszam za to marudzenie ale musiałam się wygadać, a jak zaczęłam do Was pisać to jakoś tak mnie samo poniosło...
Miłego dnia wszystkim i jeśli są jakieś wizytujące dziś, to trzymam kciuki. Ja dziś byłam znów na TSH, oby nie była potrzebna kolejna zmiana leków.
Współczuję takich atrakcji. trzymam kciuki żeby wszystko szybko się ułożyło.
Przykro mi. Współczuję takich przeżyć zwłaszcza teraz w ciąży.Hej wszystkim po dłuższym czasie
Przepraszam za to zniknięcie ale wpadliśmy w niemałe kłopoty ostatnio i nie mam głowy do niczego. Okazało się że mieszkanie, do którego mieliśmy się przenieść w przyszły weekend i za które wpłaciliśmy kaucję miesiąc temu stało się przedmiotem dość dobrze przygotowanego oszustwa.
Kobieta z którą mieliśmy do czynienia tak na prawdę wcześniej wynajmowała to mieszkanie i na odchodne postanowiła podszyć się (włącznie z fałszywymi dokumentami) pod właściciela i "powynajmnować" to mieszkanie biorąc od każdego kaucję, a potem rozpływając się w powietrzu kilka dni przed planowaną przeprowadzką. Kaucje oczywiście udokumentowane na piśmie ale co z tego skoro na fałszywe dane.
Nawet nie rozliczyła się z prawdziwymi właścicielami ani finansowo ani z kluczami. Co więcej takich par jak my jest co najmniej 8, w tym 6 z małym dzieckiem albo jak my z dzieckiem w drodze, nie wiadomo ile jeszcze się zgłosi. Jak się dowiedziałam to sama nie wiedziałam co mnie bardziej z nerwów boli czy brzuch czy serce i modliłam się żeby jeszcze przez to wszystko w szpitalu nie wylądować.
Teraz mamy zapewnione latanie po komisariatach i szukanie na szybko nowego mieszkania bo dotychczasowe mamy teoretycznie do 10.09, na szczęście już ugadałam, że możemy w razie w zostać o tydzień dłużej (oczywiście za wyższą opłatą :/). Ehh, po dotychczasowym szukaniu stwierdzam, że znalezienie czegoś na szybko przynajmniej przyzwoitego cenowo i wielkościowo we wrześniu w mieście akademickim i jeszcze z brzuszkiem graniczy z cudem ale się nie poddajemy.
Szczęście w nieszczęściu, że babka która nas oszukała okradła też poważnie firmę w której pracowała więc są szanse na połączenie tego w jedną większą sprawę i jakoś razem zaradzenie tym straconym pieniądzom, choć na komisariacie usłyszeliśmy, że szanse są raczej małe, niestety.
Jakby tego było mało, za niecałe 3 tygodnie bierzemy z S długo wyczekiwany ślub, zamiast cieszyć się tym nadchodzącym dniem, ciążą itp to teraz mamy zmartwienia dotyczące gdzie będziemy mieszkać, co robić z lekarzem (zmieniłam właśnie przychodnię ze względu na przeprowadzkę i w środę idę tam na wizytę, teraz nie wiem co powiedzieć bo nie wiem czy tam zostanę czy znajdziemy coś na 2 końcu miasta), no i stratą kasy, która po odliczeniu wózka i łóżeczka starczyłaby spokojnie na całą resztę wyprawki.
Przepraszam za to marudzenie ale musiałam się wygadać, a jak zaczęłam do Was pisać to jakoś tak mnie samo poniosło...
Miłego dnia wszystkim i jeśli są jakieś wizytujące dziś, to trzymam kciuki. Ja dziś byłam znów na TSH, oby nie była potrzebna kolejna zmiana leków.
Lake882
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Kwiecień 2017
- Postów
- 2 569
@Lake ja robię dokładnie to samo, mamy za małą sypialnie na komodę, więc musimy przeorganizować nasze rzeczy żeby wszystko się zmieściło
Dobrze wiedzieć że nie tylko my tak mamy
U nas w sypialni idealnie zmieści się mała komoda ale wszystkiego nie pomiescimy w niej dlatego chcąc nie chcąc trzeba zmienić organiacje. najbardziej zadowolony jest kot bo zrobił sobie kryjówke w szafie a ja się z niego śmieje ze za dużo "opowieści z Narni" się naogladal
Byłam zdziwiona ze tak mało mam do czytania jak nigdy dotąd hihihiNie masz dużo nadrabiania bo dziewczęta wyjątkowo milczące w ten weekendcisza i spokój jak nigdy:x
Angella210
Fanka BB :)
Ja też dziewczyny mam anemię, miałam tardyferon, dodatkowo pije sobie sok z buraków i pokrzywy. Teraz mam taki preparat "szelazo"
Nalatalam się jak głupia, sklepy, obiad, sprzątanie, a teraz blogi odpoczynek
@Mikado93 bardzo Wam współczuję takich przeżyć i trzymam mocno kciuki, żeby udało się znaleźć mieszkanie.
Nalatalam się jak głupia, sklepy, obiad, sprzątanie, a teraz blogi odpoczynek
@Mikado93 bardzo Wam współczuję takich przeżyć i trzymam mocno kciuki, żeby udało się znaleźć mieszkanie.
Ostatnia edycja:
Dziewczyny moglybyscie przypomniec na jakiej stronie polecalyscie te poporodowe srodki higieniczne??
www.gemini.pl
www.blizejciebie.pl
Dzięki dziewczyny za wsparcie, staram się nie denerwować, przez co mam fajny mętlik w głowie bo jednocześnie czuję bodźce stresogenne i rozsądek mówiący aby starać się trzymać w ryzach dla Piotrusia. S całe dnie spędza w pracy, a ja na zmianę przygotowuję się do obrony pracy mgr, która też niedługo i przeglądam czy nie ma nowych ciekawych ogłoszeń i jakoś ten czas leci. Niestety ostatnio przechwaliłam koniec mdłości i męczyły mnie teraz ponad 6 godzin, no ale już lepiej (odpukać ).
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 15 tys
- Wyświetleń
- 780 tys
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: