Ech, nawet nic nie mówcie mi o czasie. Ja niby mam już dużo a wciąż za mało. Im bliżej grudnia tym bardziej wpadam w panikę jak ja to wszystko ogarnę. Znaczy, wiem że dam radę bo nie będzie innej opcji. Ale czuję się jakbym wchodziła do totalnie ciemnej jaskini i to bez odrobiny światła. Brrr... Chyba sobie kupię jakiś poradnik o dzieciach + jakiś o pozytywnym myśleniu xD Jeszcze położna z mojej okolicy nie bierze już dziewczyn pod swoje skrzydła i odesłała mnie do jakiejś durnej pipy.... -.-
@mrsMalec no za bardzo się spięłaś tym swoim chłopem. Ale jedź i bądź ostrożna <tuli> A przede wszystkim uspokój nerwy :*
@mrsMalec no za bardzo się spięłaś tym swoim chłopem. Ale jedź i bądź ostrożna <tuli> A przede wszystkim uspokój nerwy :*