reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudniowe mamy 2017

reklama
Maz mnie tak wkur.. dzis ze az mnie brzuch boli z nerwow . Gadalismy przez telefon i zapytal sie czy bede prała ciuszki malej ja mowie ze tak musze wszystkie wyprac . A on ale jak to nowe po co . A ja ze trzeba wszystko wyprac . A on do mnie ze on nie chce zebym prała nowe rzeczy . Ze jest ojcem tego dziecka i ma tez cos do powiedzenia. A ja mu mowie ze polozna mi mowila ze wszystko trzeba wyprac zeby dziecko uczulenia nie dostalo . I ze zrobię tak bo uwazam ze tak trzeba . A ten sie rozlaczyl i wogole telefonu nie odbiera odemnie ... niedosc ze kur.. malo gadamy bo jedzie.. jest tylko pare dni w domu a 4 tyg go nie ma to jeszcze taki cyrk mi odstawil dzis . Siedze teraz i wyje jak bóbr bo nie lubie takich sytuacji z nim ale przeciez nic takiego nie zrobilam mu

Napisane na SM-J730F w aplikacji Forum BabyBoom
Tak to czasem z tymi mężami jest. Przede wszystkim nie denerwuj się bo wiadomo, że w ciąży nerwy to nic dobrego. Spróbuj mu wytłumaczyć swoje racje, ale później jak już obydwoje się uspokoicie. Wiadomo, że w nerwach czasem można powiedzieć niestety za dużo. Teraz nie dzwoń do niego i spróbuj się uspokoić.
 
Tak to czasem z tymi mężami jest. Przede wszystkim nie denerwuj się bo wiadomo, że w ciąży nerwy to nic dobrego. Spróbuj mu wytłumaczyć swoje racje, ale później jak już obydwoje się uspokoicie. Wiadomo, że w nerwach czasem można powiedzieć niestety za dużo.
Ale on wie lepiej i on jest ojcem i nie zyczy sobie zebym nowe prała . A moje argumenty ze jest duzo zarazkow na nich bo duzo ludzi je dotykało nie obchodza go . On wie lepiej i tyle.
Nie dzwoń, niech przemyśli. Nie lubię takiego mądrzenia się o czymś o czym ktoś nie ma pojęcia, jeszcze głupia argumentacja.. że jest ojcem. To niech Cię nie denerwuje z byle powodu. Nie stresuj się :*
Nie bede dzwonila . Ma numer tez moze zadzwonic .

Napisane na SM-J730F w aplikacji Forum BabyBoom
 
@daruuunia3 pocieszę Cię, że ja na 4 piętrze czułam się jakbym miała wypluć serce xD a tętnica szyjna łupała jak szalona :D Dobrze, że teraz już nie mieszkamy tak wysoko bez windy ^^

@Natkaa01 to wspaniale, że już lepiej :) Mój też właśnie szykuje obiad. Kochane chłopiska :)

@mrsMalec nie płacz. Ty i położna macie 100% racji. Przecież ubrania w transporcie w kontenerach są pryskane chemią. Raz żeby wilgoć się nie dostała i nie zgniły a dwa żeby mole tego nie zeżarły. Więc nowe ubrania trzeba prać. Mówisz że mąż rzadko jest w domu. Jak się nie przekona to i tak wypierz. Nie musi wiedzieć ;)
 
Ja tam bym juz powiedziała, dobra nie upiore a i tak to bym zrobiła. Przecież i tak nie będzie wiedział bo go nie ma. Po co masz sie denerwowac na zapas i kłócić :D

p19uflw1nv024jhl.png
No wlasnie ze bedzie wiedzial bo mialam prac teraz jak wroci

Napisane na SM-J730F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Nawet niewiecie jak mi jest ciezko jak sie tak nasza rozmowa konczy ..;(

Napisane na SM-J730F w aplikacji Forum BabyBoom
Nikt nie lubi sprzeczek. Jednak na szczęście powód blachy. Jak mój by z takim tekstem wyskoczył to bym parsknela śmiechem i powiedziała, aby zajął się rzeczami o których ma pojęcie. Nie ma co się takimi bzdurami przejmować.

Ja akurat strasznie nie lubię takich despotycznych tekstów z serii że ja powiedziałem, ja jestem ojcem mam coś do powiedzenia etc.
 
reklama
Dziewczyny, są wśród nas kociary. Czy kobieta w ciąży może zarazić się od kociaka młodego kocim katarem? Miałam styczność z takim chorym kotkiem i dopiero teraz sobie to uświadomiłam. Nie tulilam go, ale raz czy dwa wlazł mi na kolana i łaził po salonie u nas chwilę... jestem przerażona ;(
 
Do góry