reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2017

Ja też zamówiłam ten śpiworek. Tylko w sarenki. Cieszę się bardzo.

Mi też waga przyrasta skokowo. Raz tyję prawie kilogram w tydzień, a w kolejny nic. Tak czy siak mam +8 kg za sobą, a to początek 25 tyg.

Jutro się dowiem ile waży mała :D nie mogę się doczekać
 
reklama
@reniuszek ja leżę odłogiem już kolejny miesiąc i na netflixie lecę seriale pokolei xD Hihihi. Czasem jakąś książkę na głos Małemu poczytam. Jakbym miała cierpliwość i umiejętności to bym chyba dziergać zaczęła ^^ Ale ja jestem w tym totalnie beznadziejna ;) Kurcze mega krótka ta Twoja szyjka :( Żeby paciorkowiec odpuścił i powinno być już spokojnie :* U mnie boczne też dalej widoczne xD Śmiesznie to wygląda :D Ale puszczają. Z każdą ciężką nocą brzuch jest co raz większy. ;)

@CarlaR gratuluję dużego dzieciąka [emoji7]

Z ciekawości weszłam na wagę. W 4 dni prawie 1kg mi wskoczył! I to na chudej diecie... Przeraża mnie to trochę. Chciałabym już na badania żeby sprawdzić czy wszystko okay. Jakoś tak falowo przybieram :/ I cały czas górne ciśnienie mam na 100... U mnie to za mało. Zaczęłam więcej pić, bo przy odwodnieniu tak się zdarza. No nic, zobaczymy z czasem czy pomoże.

Zazdroszczę Wam tych targów. U nas nic nie ma :/ A do Wawy bym nie dojechała :(
O seriale.... Chyba pora nadrobić zaległości :-) no niestety szyjka poniżej 2cm to już nie przelewki :-(
A robótki na drutach są szalenie proste. Mi przyjaciółka mówi że mój brzuch wygląda jak skorupa żółwia ninja hah
_20170810_135358.JPG


Waga się nie przejmuj... Ja miałam taki skok ostatnio ze 1kg w dwa tygodnie.... Teraz od dwóch tygodni waga stoi, więc może będzie tak jak z maksiem i przestałam już nabierać masy - teraz tylko dzidzia rośnie.
A co do ciśnienia to w ciąży niestety takie niskie jest normalne. Buzia :***
 

Załączniki

  • _20170810_135358.JPG
    _20170810_135358.JPG
    720,9 KB · Wyświetleń: 530
O seriale.... Chyba pora nadrobić zaległości :-) no niestety szyjka poniżej 2cm to już nie przelewki :-(
A robótki na drutach są szalenie proste. Mi przyjaciółka mówi że mój brzuch wygląda jak skorupa żółwia ninja hah Zobacz załącznik 818235

Waga się nie przejmuj... Ja miałam taki skok ostatnio ze 1kg w dwa tygodnie.... Teraz od dwóch tygodni waga stoi, więc może będzie tak jak z maksiem i przestałam już nabierać masy - teraz tylko dzidzia rośnie.
A co do ciśnienia to w ciąży niestety takie niskie jest normalne. Buzia :***
Skorupa żółwia ninja, hahaha ^^ U mnie aż tak tego nie widać. Mój wygląda jakbym miała lejce po bokach nałożone :)

Ostatnio teść mnie szturchnął palcem w brzuch i się zaskoczył xD "Jaaaa ale twardy" Hihihi xD

Dobra odkładam telefon bo łeb mi spokoju nie da ;) Do potem! :)
 
Reniuszek właśnie widzę, że w necie są mufki, znalazłam też sklep w Krakowie to sobie podjadę [emoji846] dzięki za link do sklepu i kod, lecę oglądać.
Ja zdecydowalam się na spiworek z LM na ten wzór bo jest w promocji.


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
Reniuszek właśnie widzę, że w necie są mufki, znalazłam też sklep w Krakowie to sobie podjadę [emoji846] dzięki za link do sklepu i kod, lecę oglądać.
Ja zdecydowalam się na spiworek z LM na ten wzór bo jest w promocji.


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
Tak tez juz widziałam :D . Dla mnie wzór nie gra kluczowej roli, a w promocji cena zadowalająca :)))
U mnie jest taki upał , masakra :( leżenie jest meczace i dolujace :( muszę ponarzekać trochę , jest dopiero sierpień...termin Tak daleko a tu już szyjki prawie nie ma :(
 
@pieszczoszka1988 ja jestem zdania, że im mniej witamin w tabletkach tym lepiej [emoji6]. Kiedyś nikt nie brał dodatkowych witamin i dzieci rodziły się zdrowe, ale trochę mniejsze [emoji6]. Mam jakieś takie nieodparte wrażenie, że łykając te wielkie (super hiper, wszystko w jednym) kompleksy witamin "tuczymy" te nasze brzdące (użyję brzydkiego porowniania, z góry za nie przepraszam: jak kurczaki na fermach.. Oficjalnie też dostają tylko paszę z witaminami..). Ostatnio koleżanka koleżanki urodziła "wcześniaka" w 33 tyg prawie 3,5kg.. W mojej dalszej rodzinie z pół roku temu dziewczyna urodziła (SN dodam..) dzieciaczka powyżej 5kg, rekord szpitala podbiła w wielkości dziecka..
Nastawiam się na poród SN i jednak wolałabym aby moja kruszynka urodziła się bardziej ok 3kg niż np 4,5 [emoji6].
Wiem, że taka teoria to może być tylko jakieś moje "widzimisie" i nie jest ona w nawet najmniejszym stopniu prawdziwa.. Sama biorę kwas foliowy i dha (ale nie jestem najlepsza w systematyczności, jednak przestałam się bardzo przejmować gdy zapomnę..). Staram się za to w miarę rozsądnie odżywiać, dużo warzyw, owoców.. Ale nie ukrywam, że lubię to wszystko zagryźć batonikiem [emoji6].

@Mikado93 mam nadzieję, że połówkowe udane i udało się załatwić wszystko w dziekanacie [emoji6].
@DigitalGirl @Manique udanych wizyt [emoji6]
@pieszczoszka1988 mam nadzieję, że lekarz na spokojnie powie Ci co i jak z tą cukrzycą i nie będziesz musiała się tym dodatkowo stresować

@maja1987 jeśli zależy Ci bardzo na zdjęciach to oddaj do jakiegoś magika od telefonów. Jemu to zajmie chwilkę, a odzyskanie zdjęć będzie pewniejsze.. Ja bym się jednak sama bała, że doprowadzę do sytuacji, że zginą bezpowrotnie.. Wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy [emoji8]

@basiulka9 dobrze, że koleżanka jest pod kontrolą, ale ja też myślę, że nie potrzebnie ją stresują mówiąc o hipotrofii. Określanie wagi na usg nie pozwala na perfekcyjne określenie (wiem, że są lekarze, którzy dają radę i waga dziecka zgadza się idealnie, ale umówmy się, to nie jest takie proste i oczywiste). A stres wcale jej teraz nie pomaga..

Ale jest paskudna pogoda.. Taki nieprzyjemny zaduch.. A dziś dla odmiany jestem w ciągłym biegu [emoji6]. "zatrudniłam" babcię do robienia ogórków [emoji16]. W zeszłym roku większość mi nie przetrwała zimy i nie znam konkretnej przyczyny (a jest z 5 możliwości [emoji6], między innymi mega twarda woda - wszystkie mało solne psują mi się po 30h od nastawienia i obawiam się, że to wina wody..) więc aby w tym roku nic się nie zmarnowało to postanowiłam zminimalizować ryzyko popsucia i robi je dla mnie babcia [emoji16][emoji16]. Ja tylko przygotowuję słoiki (chwała temu kto wymyślił zmywarkę [emoji16][emoji16]) i zrobiłam zakupy [emoji6] jutro odbiorę gotowe słoiki [emoji16][emoji16].

Napisane na F8331 w aplikacji Forum BabyBoom
 
@Karolcia90 ja sceptycznie do tej Twojej teorii podchodzę :-) moja mama bez witamin 20 lat temu urodziła moja siostrę 5100 i 63 cm długa. Nie miała żadnych powikłań ciazowych etc.

W witaminach ciazowych masz witaminę D, którą who uważa że Polacy cały rok powinni suolementowac. Moja mama od zawsze ta witaminę do codziennych suplementów zaordynowala całej rodzinie :-) żelazo i witamina B w ciąży też nie zaszkodza. Jod ze względu na ilość chorób tarczycy też nie zaszkodzi, jedyny wyjątek to przy Hashimoto.

W ciąży z Tobiaszem brałam witaminy A urodził się w 41 tygodniu z wagą 3,700 więc znosnie

Napisane na HUAWEI P7-L10 w aplikacji Forum BabyBoom
 
@pieszczoszka1988 ja jestem zdania, że im mniej witamin w tabletkach tym lepiej [emoji6]. Kiedyś nikt nie brał dodatkowych witamin i dzieci rodziły się zdrowe, ale trochę mniejsze [emoji6]. Mam jakieś takie nieodparte wrażenie, że łykając te wielkie (super hiper, wszystko w jednym) kompleksy witamin "tuczymy" te nasze brzdące (użyję brzydkiego porowniania, z góry za nie przepraszam: jak kurczaki na fermach.. Oficjalnie też dostają tylko paszę z witaminami..). Ostatnio koleżanka koleżanki urodziła "wcześniaka" w 33 tyg prawie 3,5kg.. W mojej dalszej rodzinie z pół roku temu dziewczyna urodziła (SN dodam..) dzieciaczka powyżej 5kg, rekord szpitala podbiła w wielkości dziecka..
Nastawiam się na poród SN i jednak wolałabym aby moja kruszynka urodziła się bardziej ok 3kg niż np 4,5 [emoji6].
Wiem, że taka teoria to może być tylko jakieś moje "widzimisie" i nie jest ona w nawet najmniejszym stopniu prawdziwa.. Sama biorę kwas foliowy i dha (ale nie jestem najlepsza w systematyczności, jednak przestałam się bardzo przejmować gdy zapomnę..). Staram się za to w miarę rozsądnie odżywiać, dużo warzyw, owoców.. Ale nie ukrywam, że lubię to wszystko zagryźć batonikiem [emoji6].

@Mikado93 mam nadzieję, że połówkowe udane i udało się załatwić wszystko w dziekanacie [emoji6].
@DigitalGirl @Manique udanych wizyt [emoji6]
@pieszczoszka1988 mam nadzieję, że lekarz na spokojnie powie Ci co i jak z tą cukrzycą i nie będziesz musiała się tym dodatkowo stresować

@maja1987 jeśli zależy Ci bardzo na zdjęciach to oddaj do jakiegoś magika od telefonów. Jemu to zajmie chwilkę, a odzyskanie zdjęć będzie pewniejsze.. Ja bym się jednak sama bała, że doprowadzę do sytuacji, że zginą bezpowrotnie.. Wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy [emoji8]

@basiulka9 dobrze, że koleżanka jest pod kontrolą, ale ja też myślę, że nie potrzebnie ją stresują mówiąc o hipotrofii. Określanie wagi na usg nie pozwala na perfekcyjne określenie (wiem, że są lekarze, którzy dają radę i waga dziecka zgadza się idealnie, ale umówmy się, to nie jest takie proste i oczywiste). A stres wcale jej teraz nie pomaga..

Ale jest paskudna pogoda.. Taki nieprzyjemny zaduch.. A dziś dla odmiany jestem w ciągłym biegu [emoji6]. "zatrudniłam" babcię do robienia ogórków [emoji16]. W zeszłym roku większość mi nie przetrwała zimy i nie znam konkretnej przyczyny (a jest z 5 możliwości [emoji6], między innymi mega twarda woda - wszystkie mało solne psują mi się po 30h od nastawienia i obawiam się, że to wina wody..) więc aby w tym roku nic się nie zmarnowało to postanowiłam zminimalizować ryzyko popsucia i robi je dla mnie babcia [emoji16][emoji16]. Ja tylko przygotowuję słoiki (chwała temu kto wymyślił zmywarkę [emoji16][emoji16]) i zrobiłam zakupy [emoji6] jutro odbiorę gotowe słoiki [emoji16][emoji16].

Napisane na F8331 w aplikacji Forum BabyBoom
Mi lekarz powiedział, że wielkość dziecka w większym stopniu zależy od naszych genów. Ja w poprzedniej ciąży nie bardzo przywiazywalam wagę do witamin. Jak mi się przypomniało to brałam. Urodziłam w 36tyg córkę 4680
Nie miałam cukrzycy, ciąża książkową. Teraz lekarz też mówi, że Ignas ponad tydzień większy niż z OM. Moja mama też rodziła spore dzieci w okolicach 4kg. Mój gin powiedział, że taki mój urok.


m3sx3e3k25iia4nv.png
 
@Rossiczka sama nie jestem jakoś mocno do tej mojej teorii przywiązana [emoji6] ostatnio po prostu zaczęłam się zastanawiać, że dzieciaki rodzą się teraz coraz większe i skądś to musi się brać [emoji6]. I tak mi się brzydko te kurczaki skojarzyły.. A może to nie witaminy tylko właśnie ta żywność pędzona różnymi substancjami byle tylko więcej i szybciej było..
U mnie w rodzinie mój kuzyn uznawany był za giganta bo jak się urodził to ważył 4100 [emoji6]. Wszystkie pozostałe dzieci rodziły się w okolicy 3 kg..

Dodatkowo spojrzałam na składy witamin typowo dla ciężarnych i taki femibion wydał mi się olbrzymim "kombajnem" witaminowym, nie sądzę, żeby każda ciężarna potrzebowała tego aż tyle [emoji6]. A jest to jeden z częściej polecanych preparatów (przynajmniej wśród lekarzy moich koleżanek)..
Zbadałam sobie poziom witaminy D w maju i miałam lekki niedobór. Staram się korzystać z wolnych chwil wystawiając się na słońce aby ją produkować [emoji6] (i np nie zakładam wtedy okularów przeciwsłonecznych bo czytam że zasłaniając oczy zmniejsza się produkcja). Gdy pogoda dawała ciała i nie było ani chwili słońca w ciągu dnia to dodatkowo suplementowałam tabletkami wit D. Pewnie jak tylko przyjdzie jesień będę łykać ją systematyczniej. Żelazo zaczęłam brać od wczoraj, ale kupiłam dziś ekologiczne buraczki i będę nastawiać zakwas, aby dodatkowo poprawiać sobie wyniki w jak najbardziej naturalny sposób [emoji6]. Chciałabym jak najszybciej móc odstawić żelazo w tabletkach, przeraża mnie wizja zaparć..

Ostatnio też usłyszałam, że koleżanka profilaktycznie ma od 16 tyg łykać nospe (do pakietu femibion + magnez z b6) chociaż nie odczuwa żadnych skurczy. Szyjka długa i zamknięta. I takie podejście lekarza mi się bardzo nie podoba..

@blair_90 ta teoria, że wielkość dziecka w dużym stopniu ma podłoże genetyczne bardzo by mi odpowiadała [emoji6]. Moja mama rodziła dzieci wagowo 2600-3100, mąż jak się urodził to ważył jakieś 3 kg [emoji6]. Jakoś psychicznie bym się lepiej czuła podchodząc do porodu z myślą, że muszę urodzić dziecko 3 kg [emoji6] (przy szacowanych 4 pewnie będę panikować). Pierwszy swój poród moja mama zakończyła na drugim skurczu partym [emoji6] i cały czas twierdzi, że porody to była dość szybka i nie taka najgorsza rzecz (100x gorsze było leżenie po porodzie na nerce, tej takiej blaszanej), od odejścia wód przy żadnym dziecku nie zeszło się jej więcej niż 6h.
Lubię się pozytywnie nastawiać, że na pewno mamy to w genach i też mi pójdzie tak szybko, łatwo i przyjemnie [emoji6] (któraś z dziewczyn wczoraj pisała, że liczy się pozytywne nastawienie [emoji16][emoji16])

Napisane na F8331 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Do góry