reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2017

dziewczyny, z okazji 5tej rocznicy ślubu (28 lipca)... zabieram męża na połówkowe dobrego specjalisty, potem może smażone sushi ( o ile "Orzeszkowa" będzie miała ochotę) Właśnie się zapisałam, jeszcze stolik zarezerwuję :)
Oj to będzie piękny dzień :) wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy :)
 
reklama
@Manique :D Ja też Tobiaszka raczej prawie w ogole nie nosiłam , od początku pięknie spał w łóżeczku, w wózku za to nigdy. Za ciekawski był od zawsze :D Do tej pory o 21 robi papa i leci do swojego łóżeczka

@DigitalGirl moim zdaniem zbędny :D Albo inaczej fajne są takie woreczki np w rossmanie zapachowe, pakujesz w niej "prezencik w pieluszcze" . Ja normalnie do kosza wyrzucam i naprawdę nie śmierdzi. Szczerze naprawdę nie czuć. Przecież śmieci się wyrzuca a przy maluszku jak tych pieluszek i po 10 idzie dziennie to wyrzuca się śmieci minimum raz dziennie. Dla mnie to taki gadżet z tych dziwniejszych. Mam znajome co kupiły i żałowały decyzji
 
Takiego malucha łatwo uwarunkowac ;) ja nie odrzucam noszenia dziecka czy wożenia...to ciągłość ruchów z okresu płodowego....często z Maksiem chodziłam po domu trzymając go na rękach i opowiadając co się dzieje dookoła. Jak wzrok mu zamieral odkladalam go do łóżeczka w roku. A takie suche wkładanie dziecka do kołyski i bujanie traci dla mnie wartość
 
Tak, bo ja podejrzewam szkaralryne a ona mówi że absolutnie. Michas miał kiedyś tak (mój starszy syn) i właśnie okazało się że szkaralryne ma ale u niego było faktycznie bardziej i platami schodzila mu ta skóra, oraz krostki miał na jezyku i całe gardło czerwone noni gorączkę miał, a teraz córka nic, prócz swedzenia, delikatnych Krostek i ta skórka schodzaca z opuszkow. Ja nie chodzę tak po lekarzach ale przestraszylam się że znowu to samo, czy coś. Zobaczymy jak będzie dziś po rej mące i maści na swedzenie.

......:::::::::19t. i 1d::::::::.........
Trzymam kciuki, zeby szybko coś przyniosło jej ulgę
 
@Rossiczka moi w gondoli nie chcieli spać i tylko krzyczeli cały spacer. Potem nauczyłam się, że tam też muszę ich kłaść na brzuszku. Potem nawet jak miałam spacerówkę to musiała mieć możliwość położenia na płasko bo jak się robili marudni to na brzuch ich przekładałam i spali. Mina ludzi zaglądających do wózka była bezcenna ;)
 
2 śniadanie... a ja już powoli muszę sobie obiad robić żeby był na 13:00... Całe życie jadłam obiad o 16-17 a teraz tak się muszę przestawić... Do tego mąż jeszcze w pracy i potem dla niego gotuje osobno... masakra
No,coś trzeba przekasic a na obiad jeszcze za wcześnie. Miałam gości,rodziców przez pare tygodni i codzień obiad właśnie już po 13,dlatego teraz odpoczywam od tak wczesnego gotowania obiadu,a obiad dziś zrobię popołudniem,mąż i tak z pracy wieczorem a ja zawsze coś znajdę do przekaszenia zanim ugotuje :) miłego dnia, idę w końcu trochę pospratac :)
 
Z drugiej strony pozwala to zapobiegać bólom kręgosłupa ale chyba najlepiej urodzić i sprawdzić czego dziecku potrzeba :) Czyli najlepsza opcja to np właśnie łóżeczko z odpinanymi płozami :) ;)
 
@Oska305, och Kornwalia to to piękne miejsce gdzie kręcili Czas na miłość <3 Ja się napatrzeć na to miejsce w filmie nie mogłam. Nie dziwię się że nazywasz je drugim domem. Jest piękne :)

@eklerkaa szybkiego powrotu do zdrowia dla Córuni :*

@Marti92 to dosłownie chwilkę po mnie :) Trzymam kciuki żebyś dotrzymała z bliźniakami jak najdłużej :*

@M@gda jak romantycznie <3

@Rossiczka nic się nie dzieje. W sumie to dobrze jest poczytać też o złych doświadczeniach. Nastawię się na najgorsze a nóż widelec i łyżeczka znów się miło zaskoczę :) Ale i tak wizja 3 godzin bez jedzenia na krześle mnie stresuje :( W kwestii bujania, mój chrześniak też był chowany bez bujania. Karmienie, leżenie i finito i jest największym chichotkiem na świecie <3 Ja się nie nastawiam na jakiekolwiek metody. Wyjdzie w praniu :D A i apropos śmietnika na pieluchy - też dostanę ale chyba nie będę tego używać. Fajnie wiedzieć że są torebki na pieluchy ^^ Chyba sobie sprawię - dzięki :*

@Manique cudnie, rocznica jak z obrazka <3 Też bym taką chciała za te 2-3 lata :D Gratuluję Ci całym serduszkiem :)
 
reklama
U mnie gondola to ani na brzuchu ani na plecach. Było darcie i nic więcej. Potem jeździł w nosidełku bo widział, tylko gorąco było bo to lato, więc szybko spacerówka poszła do użytku (oczywiście na płasko) jak pierwszy raz go do niej włożyłam tego uśmiechu zadowolenia połączonego z uśmiechem triumfu nie zapomnę do końca życia :D
 
Do góry