Ja pierwsza córkę też urodziłam w dniu terminu ale ze poród postępował za szybko (na 2 partym była na świecie) to pękła mi szyjka macicy. Lekarz który szyl mi nacięcie chyba tego nie zauważył bo mi jej nie zszyl.
Szyjka sama się zrosla powodując zrosty i już nie mam szans na poród naturalny. W drugiej ciąży non stop przez tą szyjke leżałam w szpitalu. Dopiero w 34 tyg dowiedziałam się o tej szyjce gdy wypadł czopki. W 36 tyg odeszły mi wody i urodziłam. Teraz przygotowuje się na powtórkę z rozrywki [emoji14]