M@gda
Moderatorka
- Dołączył(a)
- 19 Luty 2017
- Postów
- 8 481
Przykro mi...Wczoraj dzień radości, dzisiaj dzień smutku. Mój psiak Roksi, ma zerwane więzadła krzyżowe. W poniedziałek będzie miała operacje. Ja jestem załamana
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Przykro mi...Wczoraj dzień radości, dzisiaj dzień smutku. Mój psiak Roksi, ma zerwane więzadła krzyżowe. W poniedziałek będzie miała operacje. Ja jestem załamana
O ludzie. Ale bym zjadła.. . [emoji4] Ja cukinię sobie smażę na kolacje[emoji1]
Ja juz jem [emoji16][emoji526][emoji513]
Bedzie dobrze. Musi byc i koniec. Trzymam kciuki za psiuńka[emoji9]Wczoraj dzień radości, dzisiaj dzień smutku. Mój psiak Roksi, ma zerwane więzadła krzyżowe. W poniedziałek będzie miała operacje. Ja jestem załamana
Miało być "trzymaj się kochana " a wyszło jakieś tyleEhh przykro mi ;( tyle kochana ;*
......:::::::::18t. i 4d::::::::.........
W czwartek wieczorem na spacerze zerwała się jakoś dziwnie i od tamtej pory strasznie kuleje. Chodzi tak, że całe ciało układa nienaturalnie. Prawdopodobnie na wizycie u Bissenika miała naderwane, a w czwartek zerwała. Albo porostu zerwała. Zła jestem, ze u Bissenika nie upierałam się o usztywniacz. Ta łapa była osłabiona i jak miała się wyleczyć.. Lekami przeciwzapalnymi. Echhh...@Ankuś trzymajcie się ! Będzie dobrze, życzę aby po operacji jak najszybciej doszła do siebie.
Kurde zdziwiona jestem bo zupełnie inna diagnoza. To konsekwencja tego palca, czy Bissenik nie "zauważył"?
Napisane na HUAWEI P7-L10 w aplikacji Forum BabyBoom
Dobrze że nie musicie dłużej czekać. Chociaż patrzenie na cierpienie zwierzaka faktycznie trwa wieczność W poniedziałek psiaka poskładają i zacznie zdrowieć, tak? Wszystko będzie dobrze i niebawem znów będzie brykać :*W czwartek wieczorem na spacerze zerwała się jakoś dziwnie i od tamtej pory strasznie kuleje. Chodzi tak, że całe ciało układa nienaturalnie. Prawdopodobnie na wizycie u Bissenika miała naderwane, a w czwartek zerwała. Albo porostu zerwała. Zła jestem, ze u Bissenika nie upierałam się o usztywniacz. Ta łapa była osłabiona i jak miała się wyleczyć.. Lekami przeciwzapalnymi. Echhh...