reniuszek
Love in the knick of time
- Dołączył(a)
- 21 Październik 2011
- Postów
- 3 009
Hej dziewczyny.
Powodzenia i kciuki za dzisiejsze wizyty :*
Mam takiego lenia, że nie chce mi się pisać-przepraszam was, a czytam regularnie.
Pieszczoszka marsz na IP. Jak pisała gier ja też miałam schize, że coś nie tak, bo objawy całkiem ustąpiły.....
Teraz podobnie zaczynam się stresować jak czytam ciebie czy oby na pewno wszystko ok. Jedź sprawdź i żyj spokojnie :*
Eklerko z całego serca ściskam :* mam nadzieję, że wszystko się wyjaśni, zrobią ci usg i w ogóle będzie już dobrze!!!
Rossiczka u mnie kwestia tłuszczy raczej odpada, bo wcinam ciągle że względu na łuszczyce plus końskie dawki kwasów Dha.
Zobacze co dietetyk mi powie. Może to umysł mi płata figla i jem wszystko na co mam ochotę gdzie wcześniej miałam lekki terror żywieniowy tak teraz słodycze tłumacze ciąża.... Straszna głupota!!
Wczoraj przechodziłam koło kwieciarni i kupiłam trochę śmiesznych kwiatków na taki niby skalniak (pozostałość po starych właścicielach, nie mam siły tego burzyć więc postanowiłam obsadzic kolorowymi kwiatkami) i po 2zl za szt wzięłam kilka reklamowek lobelii i smagliczki. Na sądziłam wszystko.
Później Em wykopal mi funkie, które rosły w cholernie dziwnym miejscu i obsadzilam sobie brzoze dookoła.
Trochę się zmeczylam, ale psychicznie czułam się doskonale. Jutro też coś pokombinuje jakieś tanie kwiatki podosadzam, bo już nie mogę patrzeć na mój ogród.
Wiem... Wybaczcie - zanudzam
Powodzenia i kciuki za dzisiejsze wizyty :*
Mam takiego lenia, że nie chce mi się pisać-przepraszam was, a czytam regularnie.
Pieszczoszka marsz na IP. Jak pisała gier ja też miałam schize, że coś nie tak, bo objawy całkiem ustąpiły.....
Teraz podobnie zaczynam się stresować jak czytam ciebie czy oby na pewno wszystko ok. Jedź sprawdź i żyj spokojnie :*
Eklerko z całego serca ściskam :* mam nadzieję, że wszystko się wyjaśni, zrobią ci usg i w ogóle będzie już dobrze!!!
Rossiczka u mnie kwestia tłuszczy raczej odpada, bo wcinam ciągle że względu na łuszczyce plus końskie dawki kwasów Dha.
Zobacze co dietetyk mi powie. Może to umysł mi płata figla i jem wszystko na co mam ochotę gdzie wcześniej miałam lekki terror żywieniowy tak teraz słodycze tłumacze ciąża.... Straszna głupota!!
Wczoraj przechodziłam koło kwieciarni i kupiłam trochę śmiesznych kwiatków na taki niby skalniak (pozostałość po starych właścicielach, nie mam siły tego burzyć więc postanowiłam obsadzic kolorowymi kwiatkami) i po 2zl za szt wzięłam kilka reklamowek lobelii i smagliczki. Na sądziłam wszystko.
Później Em wykopal mi funkie, które rosły w cholernie dziwnym miejscu i obsadzilam sobie brzoze dookoła.
Trochę się zmeczylam, ale psychicznie czułam się doskonale. Jutro też coś pokombinuje jakieś tanie kwiatki podosadzam, bo już nie mogę patrzeć na mój ogród.
Wiem... Wybaczcie - zanudzam