ja sie boje, bo nie wiem co mnie czeka, czy sn czy cc, boje sie bolu po porodzie, owniecia pepowina, boje sie, z bede rodzic 30 godzin a oni nie beda chcieli zrobic cc...boje sie po prostu sie bojeBardzo ;( boje się komplikacji, nacinania krocza, że mi się dziecko w pępowine okręci, że nie dam rady z tym bólem..
reklama
koralinakato
Fanka BB :)
Ja się boję drugiej fazy tylko i wyłącznie. Pierwszą już znam i idzie przeżyć
Krocza naciąć nie dam, wolę sama pęknąć
![]()
A co to za fazy?
elifit
Moderatorka
Pierwsza to skurcze i rozwieranie się szyjki macicy.
Druga to parcie i wydanie dziecka na świat
Trzecia to rodzenie łożyska - już lajtowa
Druga to parcie i wydanie dziecka na świat
Trzecia to rodzenie łożyska - już lajtowa

koralinakato
Fanka BB :)
ja sie boje, bo nie wiem co mnie czeka, czy sn czy cc, boje sie bolu po porodzie, owniecia pepowina, boje sie, z bede rodzic 30 godzin a oni nie beda chcieli zrobic cc...boje sie po prostu sie boje
Dokładnie... nie wyobrażam sobie tyle godzin rodzić...zazdroszczę tym co idą, godzina i po wszystkim.. Najbardziej sie boję tego bólu chyba i że nie dam rady,albo zemdleje w trakcie..albo nie będę umiała przeć jak należy...albo, że mi się udusi w środku dziecko..boże takie myśli, że z jednej strony wolałabym już tą cc i niech go wyciągną całego i zdrowego...a z drugiej strony to jednak operacja..
koralinakato
Fanka BB :)
Ja się obawiam, że nie będę umiała przeć ;(Pierwsza to skurcze i rozwieranie się szyjki macicy.
Druga to parcie i wydanie dziecka na świat
Trzecia to rodzenie łożyska - już lajtowa
![]()
elifit
Moderatorka
Nie da się nie umieć. Parte skurcze przychodzą samoistnie. Ty jedynie masz się spiąć jakbyś kupę miała zrobić tylko nie tą dziurką. I oddychać głęboko z przepony.
Położne cie poprowadzą kiedy co i jak.
Położne cie poprowadzą kiedy co i jak.

Antiope
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Październik 2006
- Postów
- 11 228
Nie musisz mieć nacinanego krocza! jak nie chcesz, to możesz w planie porodu napisać, że nie chcesz.Bardzo ;( boje się komplikacji, nacinania krocza, że mi się dziecko w pępowine okręci, że nie dam rady z tym bólem..
Żeby zminimalizować ryzyko pęknięcia, od 30tc można robić sobie masaże krocza specjalnym olejkiem. Tu macie link: Link do: WELEDA Olejek do masażu krocza 50ml Poza tym dobrze ćwiczyć mięśnie kegla.
A nawet jeśli miałybyście pęknąć, to w większości przypadków to jest i tak lepsze niż nacinanie. Do mnie przemawia taka argumentacja, że pęka się zawsze w najsłabszym miejscu, więc potem jak się zrośnie, to wytrzymałość mięśni będzie podobna jak przed ciążą. A jak nacinają, to mogą to zrobić w najsilniejszym miejscu, które po zrośnięciu nie będzie już tak silne jak przed porodem. Ja w moim planie porodu miałam napisane, że nie chcę nacinania i nie byłam nacinana i bardzo się z tego cieszę.
koralinakato
Fanka BB :)
Nie da się nie umieć. Parte skurcze przychodzą samoistnie. Ty jedynie masz się spiąć jakbyś kupę miała zrobić tylko nie tą dziurką. I oddychać głęboko z przepony.
Położne cie poprowadzą kiedy co i jak.
![]()
Boże to brzmi dla mnie jak jakiś kosmos nie do ogarnięcia, aż mnie zemdliło właśnie bo się zestresowałam ;x masakra...
koralinakato
Fanka BB :)
Nie musisz mieć nacinanego krocza! jak nie chcesz, to możesz w planie porodu napisać, że nie chcesz.
Żeby zminimalizować ryzyko pęknięcia, od 30tc można robić sobie masaże krocza specjalnym olejkiem. Tu macie link: Link do: WELEDA Olejek do masażu krocza 50ml Poza tym dobrze ćwiczyć mięśnie kegla.
A nawet jeśli miałybyście pęknąć, to w większości przypadków to jest i tak lepsze niż nacinanie. Do mnie przemawia taka argumentacja, że pęka się zawsze w najsłabszym miejscu, więc potem jak się zrośnie, to wytrzymałość mięśni będzie podobna jak przed ciążą. A jak nacinają, to mogą to zrobić w najsilniejszym miejscu, które po zrośnięciu nie będzie już tak silne jak przed porodem. Ja w moim planie porodu miałam napisane, że nie chcę nacinania i nie byłam nacinana i bardzo się z tego cieszę.
No a jak nie pęknie a dziecko nie będzie chciało wyjść?
Zaraz zobaczę link
reklama
elifit
Moderatorka
Musisz dużo o tym czytać i oswajać się z tematemBoże to brzmi dla mnie jak jakiś kosmos nie do ogarnięcia, aż mnie zemdliło właśnie bo się zestresowałam ;x masakra...

Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 11 tys
- Wyświetleń
- 646 tys
Podziel się: