Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
ehh no ale stalo sie i szkoda, ze tylko Ty sie martwisz a on ma to gdzies, badz silna, glowka do gory i walcz!!!
teraz i tak jest super, ze panstwo troche zajelo sie samotnymi matkami aby im ulzyc. 
zreszta Karola kurcze ciaza po dwoch miesiacach zwiazku? odwazna jestes...ja bym sie nie zdecydowala nie zabezpieczac na takim etapie zwiazku
kurcze szkoda, ze z takim draniem zaszlas...on moze po tamtym zwiazku chcial odskoczni, moze nie myslal tak jak Ty, skoro zaczal pisac z byla...
Bedzie wszystko dobrze. Mocno kciuki trzymam za jutro.Ani ja ani mąż nie mozemy na miejscu wysiedziec juz dzis
wlasnie, moj tez mi oddaje cala pensje, mamy je dwie a i tak sie kasa rozplywa, zycie niestety kosztuje, ale teraz naprawde nasz cudny kraj wzial sie za pomoc samotnym matkom i mozna iczyc na pomoc, przeciez sa tanie mieszkania Karolina! jesli on sie nie poprawi zloz wniosek o alimenty, potem o te 1000 dla nie pracujacej i za pomoca gminy szukaj lokalu, zawsze jest jakies wyjscieDziewczyny nie naskakujcie na nia pisala, ze to wpadka byla ale cieszy sie z tego, ze bedzie mama i to najwazniejsze.
Fakt ja tez bym sie nie zdecydowala na dziecko po dwoch kiesiaca znajomosci ... zdecydowalam sie po DWOCH LATACH no ale ja juz tez mam swoje lata
Karolina glowa do gory i walcz o was ! Sa wyjscia z danej sytuacji trzeba tylko chciec, nie masz jakiejs babci cioci przyjaciolki kogos bliskiego kto by ci pomogl na start ? Nie ma sytuacji bez wyjscia ja wiem, ze to sie wydaje dla ciebie abstrakcja wynajac mieszkanie sama za wszystko placic plus jeszcze zajmowac sie dzieckiem ale uwierz mi sa gorsze sytuacje w zyciu i czlowiek musi sobie radzic
Mi moj Luby oddaje cala wyplate i nie placze na co ja to wydam oplacamy rachunki zostaje mu troche jak ja to sie smieje kieszonkowego a potem zyjemy z mojej pensji. Chlopina sie stara fakt troche problemow nam narobil bo placi alimenty plus dodatkowo ma dwa kredyty, rachunki za tel itd itp no ale nie poddajemy sie.
Uwierz w siebie nie taki diabel straszny jak go maluja a moze poznasz kogos wartosciowego ? Moze ktos pokocha cie jeszcze z brzuchem? Tego nie wiesz
Pamietaj ojcem nie jest ten kto splodzil a kto wychowal.
chyba nie, zreszta on se sprawy nie zdaje, ze w brzuchu Karoli rosnie jego dziecko skoro tak lajtowo podchodzi do tematu
za to możesz mu być wdzięczna a pozostałe rzeczy się ułożą. Najważniejsza teraz jesteś ty i twój psychiczny spokoj. 
