reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudniowe mamy 2016

No jak ja mówie o wyprawce to on zmienia temat i mówi, że mam mu nie przypominać.. bo finansowo leżymy.. mamy do oddania kase pożyczoną na nifty.. niby mamy się wyprowadzić, jutro mieszkanie jedziemy oglądać ale kręci nosem.. Chciałam do niej napisać ale nie chcę się w sumie poniżać skoro on jej pisał, że nie jest szczęśliwy ze mną bo go ograniczam niby... ;]
nie rozumiem jednego, po co chcesz pisac do niej i znizac sie do jej poziomu?
 
reklama
No właśnie u nas to skomplikowane... Jesteśmy razem pół roku..ją zna od 5 lat około i byli ze sobą prawie 2lata... Dziecko.. nie można powiedzieć, że wpadka bo byliśmy świadomi realnego 'zagrożenia'... Było cudownie do półki nie wyszło że ta szmata się zaczyna w nasz związek wbijać i interesować.. i zaczęły się awantury a przez awantury jego kłamstwa i uciekanie do niej. No i oczywiście pakowanie winy we mnie, że to moja wina...





Ja się strasznie boję, że nie dam rady sama.. nie pracuje bo mnie wywalili jak wyszła moja ciąża, mieszkam jeszcze u matki gdzie nie mam warunków na wychowywanie dziecka..czasami mam wrażenie, że jestem totalnie uzależniona od niego...



Ona wie o ciąży i nie robi jej to różnicy skoro dawała mu do zrozumienia by do niej wrócił a on jej nie wyprowadzał z błędu... :(
A coz Ci trzeba zeby wychowac dziecko ? Kacik gdzie dasz lozeczko i pare polek w szafce na ubranka. Mama Ci na pewno pomoze. A poza tym po porodzie dostaniesz troche pieniazkow, np becikowe 1000 zl + 1000 zl z gminy bo nie pracujesz, potem przez rok 1000 zl macierzynskiego, nawet jesli nie masz umowy o prace, do tego 500 zl z programu 500+, a i jesli nie zglosisz ojca dziecka w urzedzie stanu cywilnego po urodzeniu to dostaniesz 170 zl rodzinnego jako samotna matka. Jesli znow go zglosisz, to mozesz wystapic o alimenty na dziecko. Mysle ze spokojnie na jakis czas Ci te pieniazki wystarczą, a potem pomyslisz o pracy i np zlobku chyba ze mama Ci zostanie z dzieckiem. Naprawde masz wiele mozliwosci. Nie mozna byc od kogos uzaleznionym, zwlaszcza w tak chorym zwiazku..

Napisane na HUAWEI GRA-L09 w aplikacji Forum BabyBoom
 
wiesz co, jesli on tak se lekko zyje, ze kase trwoni zamiast na wyprawke odkladac to nie wiem czy on sie potem nada na tate takiego, by sie opiekowac dzieckiem juz po narodzinach

Wiem i o to są awantury.. Bo on swoją pensje całą potrafi przepierdzielić i to w sumie na nic.. I on mi mówi, że go ograniczam i że jego pieniędzmi nie będę dysponowała..
 
Wiem i o to są awantury.. Bo on swoją pensje całą potrafi przepierdzielić i to w sumie na nic.. I on mi mówi, że go ograniczam i że jego pieniędzmi nie będę dysponowała..
jego kasa tak? to teraz jakby nie patrzec jest Wasza kasa i Waszego dziecka...z czego masz brac? po ciazy panstwo pomoze, jest becikowe, masz ten tysiac dla niepracujacej...po drugie jak on nadal taki bedzie to i alimenty mozesz sie starac
 
A coz Ci trzeba zeby wychowac dziecko ? Kacik gdzie dasz lozeczko i pare polek w szafce na ubranka. Mama Ci na pewno pomoze. A poza tym po porodzie dostaniesz troche pieniazkow, np becikowe 1000 zl + 1000 zl z gminy bo nie pracujesz, potem przez rok 1000 zl macierzynskiego, nawet jesli nie masz umowy o prace, do tego 500 zl z programu 500+, a i jesli nie zglosisz ojca dziecka w urzedzie stanu cywilnego po urodzeniu to dostaniesz 170 zl rodzinnego jako samotna matka. Jesli znow go zglosisz, to mozesz wystapic o alimenty na dziecko. Mysle ze spokojnie na jakis czas Ci te pieniazki wystarczą, a potem pomyslisz o pracy i np zlobku chyba ze mama Ci zostanie z dzieckiem. Naprawde masz wiele mozliwosci. Nie mozna byc od kogos uzaleznionym, zwlaszcza w tak chorym zwiazku..

Napisane na HUAWEI GRA-L09 w aplikacji Forum BabyBoom

No u mnie nie ma warunków..nawet łóżeczka gdzie dać bo ja mam pokój z bratem i prawie się tam zabijamy,moja mama pracuje, jego też więc z nikąd pomocy.. myślałam o domu samotnej matki już..

nie rozumiem jednego, po co chcesz pisac do niej i znizac sie do jej poziomu?

nie nie, nie chce...chciałam jej wygarnąć ale jak napisałam i Ty też, nie będę się zniżała do poziomu tej ameby..
 
jego kasa tak? to teraz jakby nie patrzec jest Wasza kasa i Waszego dziecka...z czego masz brac? po ciazy panstwo pomoze, jest becikowe, masz ten tysiac dla niepracujacej...po drugie jak on nadal taki bedzie to i alimenty mozesz sie starac

No wiem, ale właśnie jak on mnie teraz nie chce dawać to potem nic mi nie da..a ten tysiąc się za rok skończy..z resztą co to jest tysiąc.. jego kasa by szła na wynajem i opłaty a moja na jedzenie i na dziecko..a potem co? sie przyzwyczai a tu nagle zabraknie..
 
Karolina powiem Ci tak dziewczyno zostaw Ty tego faceta dopoki jeszcze Ci zycia nie zmarnował. Mozesz u rodziny zostac jak sie dziecko urodzi? Jesli tak to zostan a jemu sprawe potemo alimenty zakladaj. On faktycznie jeszcze nie dojrzal do roli meza i ojca ktory ma sie zaopiekowac wami. I nie chodzi o wiek bo moj mial 24lata jak sie mlody urodzil i spisal sie na medal. Odkąd mamy dziecko robi nadgodziny zajmuje sie malym i dba zeby nam niczego nie brakło.


 
No u mnie nie ma warunków..nawet łóżeczka gdzie dać bo ja mam pokój z bratem i prawie się tam zabijamy,moja mama pracuje, jego też więc z nikąd pomocy.. myślałam o domu samotnej matki już..



nie nie, nie chce...chciałam jej wygarnąć ale jak napisałam i Ty też, nie będę się zniżała do poziomu tej ameby..
mama Cie z domu nie wygoni (nie wiem jakie macie relacje), ale on musi wziac odpowiedzialnosc za Ciebie i dziecko i pomoc
 
No wiem, ale właśnie jak on mnie teraz nie chce dawać to potem nic mi nie da..a ten tysiąc się za rok skończy..z resztą co to jest tysiąc.. jego kasa by szła na wynajem i opłaty a moja na jedzenie i na dziecko..a potem co? sie przyzwyczai a tu nagle zabraknie..
sluchaj jest cos takiego jak dodatek mieszkaniowy (skladasz wniosek o taki dodatek i wykazujesz dochody jego, bo ty nie pracujesz, nie wiem ile jest teraz, ale bylo 1037 nie do przekroczenia na osobe zeby to dostac), 500+, z kazdej sytuacji jest wyjscie
 
reklama
No u mnie nie ma warunków..nawet łóżeczka gdzie dać bo ja mam pokój z bratem i prawie się tam zabijamy,moja mama pracuje, jego też więc z nikąd pomocy.. myślałam o domu samotnej matki już..



nie nie, nie chce...chciałam jej wygarnąć ale jak napisałam i Ty też, nie będę się zniżała do poziomu tej ameby..
No albo wynajmij cos z inna mama [emoji6] to tez pomysł.. mieszkasz w miescie, masz duzo możliwości, popytaj co i jak

Napisane na HUAWEI GRA-L09 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry