A wiesz, że mi objawy przeszły też kilka dni po wizycie i usg kiedy zobaczyłam serduszko.
A no tak. A co za święto mają w czwartek?
No mój mały też już czasami potrafi różki pokazać. Ale z drugiej strony pojawia się też u niego poczucie humoru, więc patrząc z tej strony to fajny wiek.
Np ostatnio mój D bawił się z małym, że jest potworem i że go zaraz zje. Mały chichra się i krzyczy: "Zostaw mnie! Ratunku! Pomocy! Nie zjadaj mnie, zjedz mamusię!" Normalnie jak usłyszałam ten ostatni tekst to nie wiedziałam, czy śmiać się, czy płakać, że moje dziecko z taką łatwością rzuciłoby mnie na pożarcie bestii, gdyby to miało uratować jego skórę
Druga sytuacja. Córka mojego D często mówi do Bazylka, żeby powtórzył po niej jakieś słowo. Jak do tej pory Bazyli chętnie powtarzał. No ale tym razem mała mówi: "Powiedz auto". Bazyli popatrzył na nią spode łba, tak jakby poczuł się urażony, że ona chce od niego czegoś tak prostego i odpowiedział: "Ja nie umiem powiedzieć auto"