reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2016

reklama
ja miałam 75B
teraz muszę kupić 80C :) nigdy nie byłam hojnie obdarzona przez naturę :p

zadora odzywaj się bo my tu już wariujemy wszystkie ...

przed chwila luby mnie wkurzył poszło o poród, że ma być przy mnie ... on oczywiście jakieś tam swoje męskie zagrywki, że poród wcale nie jest taki straszny, że on się nie boi bo mu pokazałam grafikę, że na porodówkę trafiają tylko ci najbardziej odważni ... wkurzył mnie jak nie wiem jeszcze te jego teksty, że on doskonale wie jak poród wygląda ! nosz q... tak mnie wkurzył, że sobie tego nie wyobrażacie
odpowiedziałam mu, że ja chce żeby po prostu był przy mnie i żeby przeciął pępowinę ... ostatecznie powiedział, że będzie ale wkurzył mnie głupimi gadkami dodatkowo hormony robią swoje i każdy jego taki tekst odbieram 3 razy gorzej niż normalnie jak byśmy rozmawiali.

zastanawiam się nad szkołą rodzenia czy chodzić i czy jest sens... jakoś tak straciłam zapał a powinnam się zapisać do 10 tyg bo u nas terminy są a szkoła za darmo
 
Hej :) witam w piękny majowy dzień. :) ja stwierdziłam ze do szkoły rodzenia nie będę chodzić do mnie to szkoda czasu i pieniędzy.

A zadora faktycznie dlugo sie nie odzywa i tez mnie to martwi...

A jak samopoczucie? Ja od kilku dni się superowo czuje, mysle ze te mdlosci minely w końcu zaczelam 10 tydzień to juz powinny odpuścić co :)
 
Dzień dobry Kobitki :)
Cały weekend spędziłam z rodziną i przyjaciółmi w rodzinnym mieście i nie miałam nawet kiedy do Was zajrzeć. Zaliczyłam pierwsze wiosenne ognisko :D i całą masę spotkań rodzinnych. Z dobrą nowiną zdecydowaliśmy się zaczekać. Pod koniec maja będzie kolejny długi weekend, wtedy powinnam być juz po prenatalnych i wiedzieć coś konkretnego wreszcie.

Co do objawów, to u mnie wciąż cisza. Umówiłam się na dzisiaj do gina prywatnie, bo szału zaczynam dostawać.

Zadora, kciuki zaciśnięte! :*
 
Mi tez mozna powiedziec ze objawy zniknely :D ale powiem wam ze widocznie tak musi być.. Jestem spokojna ;)
Aa czasem mnie zakluje w jednym z jajników i to na tyle :)
 
Dzień dobry
Ale synuś nam dał pospać. Obudził się o 9.40 :happy2:
Mam nadzieję, że brak wiadomości od Zadory, to dobra wiadomość. Może faktycznie zatrzymali ją w szpitalu i nie ma jak napisać.
Zadora jak tylko dasz radę to napisz nam co z Tobą i maleństwem
dziewczynki czy wam tez spadlo libido ? ja tak mam od 6t i sie zastanawiam czy to normalne ...
Tak, dla mnie seks mógłby w tym momencie w ogóle nie istnieć. Myślę, że nakłada się na to kilka przyczyn: strach o maleństwo, wieczorne nie za dobre samopoczucie (rano to raczej nie ma jak przy dziecku) i hormony. W ciąży z synkiem nie miałam mdłości, a i nasz związek był jeszcze młody. Bałam się trochę o ciążę, ale jak pani doktor stwierdziła, że wszystko w porządku, to nasze życie seksualne zaistniało na nowo, choć przyznam nie było już takie szalone i bez hamulców, bo cały czas miałam z tyłu głowy, żeby nic dziecku nie zrobić. Ciekawa jestem, czy teraz w drugim trymestrze coś się w tej kwestii poprawi, bo na razie, to bzykamy się chyba rzadziej niż raz na 2 tygodnie.

Mi przez te przeklęte mdłości :( najpierw musiałam się powstrzymywać żeby nie zbałamucić niemęża (od zrobienia testu do wizyty wstrzymaliśmy się z przytulankami żeby się upewnić, ze dzidzia w dobrym miejscu i krwiaków nie ma) a potem miałam już takie mdłości, że jestem nie do życia i ani mi w głowie sex :( czekam na poprawę nastroju to i ochota przyjdzie.
No ja właśnie podobnie

Poprosze dzis o kciuki o 16.00 bo na wizytę jadę. Za kazdym razem umieram ze strachu jak mam pojsc do lekarza.
Kciuki zaciśnięte, ale jestem pewna, że wszystko jest w najlepszym porządku.

przed chwila luby mnie wkurzył poszło o poród, że ma być przy mnie ... on oczywiście jakieś tam swoje męskie zagrywki, że poród wcale nie jest taki straszny, że on się nie boi bo mu pokazałam grafikę, że na porodówkę trafiają tylko ci najbardziej odważni ... wkurzył mnie jak nie wiem jeszcze te jego teksty, że on doskonale wie jak poród wygląda ! nosz q... tak mnie wkurzył, że sobie tego nie wyobrażacie
odpowiedziałam mu, że ja chce żeby po prostu był przy mnie i żeby przeciął pępowinę ... ostatecznie powiedział, że będzie ale wkurzył mnie głupimi gadkami dodatkowo hormony robią swoje i każdy jego taki tekst odbieram 3 razy gorzej niż normalnie jak byśmy rozmawiali.

zastanawiam się nad szkołą rodzenia czy chodzić i czy jest sens... jakoś tak straciłam zapał a powinnam się zapisać do 10 tyg bo u nas terminy są a szkoła za darmo
Nie przejmuj się. Przed urodzeniem Bazylka mój D też marudził, że on nie chce być przy porodzie. Tylko, że on się bardziej bał, że to będzie "rzeźnia" i że będzie mu ciężko to wytrzymać. No ale zgodził się być ze mną przy porodzie i nawet sobie specjalnie filmiki z porodów oglądał, żeby przygotować się psychicznie na to co go czeka. Ale cały czas podkreślał, że idzie ze mną, bo ja tego chcę, nie on. Z byłą żoną nie był przy porodzie, bo ona miała planowaną cesarkę. No w każdym razie po porodzie mój D zmienił zdanie i zaczął mówić, że "kiedy będziemy rodzić kolejne dziecko". Teraz to jakoś nawet nie rozmawiamy na ten temat, bo to dla nas raczej oczywiste, że D będzie przy porodzie.
Co do szkoły rodzenia, to myślę, że warto, ale zwłaszcza z partnerem, żeby z Tobą chodził. To im daje nowe spojrzenie na pewne sprawy. Jak dla mnie szkoła rodzenia w pojedynkę już tyle nie daje.
 
ja miałam 75B
teraz muszę kupić 80C :) nigdy nie byłam hojnie obdarzona przez naturę :p

zadora odzywaj się bo my tu już wariujemy wszystkie ...

przed chwila luby mnie wkurzył poszło o poród, że ma być przy mnie ... on oczywiście jakieś tam swoje męskie zagrywki, że poród wcale nie jest taki straszny, że on się nie boi bo mu pokazałam grafikę, że na porodówkę trafiają tylko ci najbardziej odważni ... wkurzył mnie jak nie wiem jeszcze te jego teksty, że on doskonale wie jak poród wygląda ! nosz q... tak mnie wkurzył, że sobie tego nie wyobrażacie
odpowiedziałam mu, że ja chce żeby po prostu był przy mnie i żeby przeciął pępowinę ... ostatecznie powiedział, że będzie ale wkurzył mnie głupimi gadkami dodatkowo hormony robią swoje i każdy jego taki tekst odbieram 3 razy gorzej niż normalnie jak byśmy rozmawiali.

zastanawiam się nad szkołą rodzenia czy chodzić i czy jest sens... jakoś tak straciłam zapał a powinnam się zapisać do 10 tyg bo u nas terminy są a szkoła za darmo

Ja tym razem też cc więc takie dyskusje mnie omijają bo na sali będę sama. Ale wydaje mi się, że niestety nie każdy facet się do tego nadaje :| jednych wspólny poród bardzo zbliża, a inni mogą nie być przygotowani psychicznie na to i udział w porodzie wbrew ich woli może nie wpłynąć dobrze na związek :( Pytanie co stoi za oporem Twojego lubego. Może po prostu potrzebuje chwilkę czasu do namysłu żeby samemu się zdecydować.
 
Ja 85f/g i kupuje tylko w takim prawdziwym stanikowym sklepie bo inne nie dają rady z moimi cycorami ;)
A co do libido to nie widzę różnicy a może nawet trochę bardziej mi się chce... ale trochę się boje Chociaż wiem, że można

Napisane na GT-I9515 w aplikacji Forum BabyBoom
 
ja miałam 75B
teraz muszę kupić 80C :) nigdy nie byłam hojnie obdarzona przez naturę :p

zadora odzywaj się bo my tu już wariujemy wszystkie ...

przed chwila luby mnie wkurzył poszło o poród, że ma być przy mnie ... on oczywiście jakieś tam swoje męskie zagrywki, że poród wcale nie jest taki straszny, że on się nie boi bo mu pokazałam grafikę, że na porodówkę trafiają tylko ci najbardziej odważni ... wkurzył mnie jak nie wiem jeszcze te jego teksty, że on doskonale wie jak poród wygląda ! nosz q... tak mnie wkurzył, że sobie tego nie wyobrażacie
odpowiedziałam mu, że ja chce żeby po prostu był przy mnie i żeby przeciął pępowinę ... ostatecznie powiedział, że będzie ale wkurzył mnie głupimi gadkami dodatkowo hormony robią swoje i każdy jego taki tekst odbieram 3 razy gorzej niż normalnie jak byśmy rozmawiali.

zastanawiam się nad szkołą rodzenia czy chodzić i czy jest sens... jakoś tak straciłam zapał a powinnam się zapisać do 10 tyg bo u nas terminy są a szkoła za darmo
u mnie bedzie cc przez moja wade wzroku wiec bede sama, ale gdybym rodzila naturalnie to bym chciala by moj byl ze mna
 
reklama
Hej dziewczyny! czytałam Was na bieżąco, ale jak tylko chciałam odpisac to cora wybijala mnie z pantałyku.

Po pierwsze najważniejsze Zadora wszystko będzie dobrze! trzymam moooooocno kciuki!!!!

co do chrzcin to my jak najbardziej chrzcimy, bo oboje jestemy wierzący, ale jak najbardziej rozumiem ludzi którzy nie chrzczą bo nie wierza, najgorzej denerwuje mnie jak ktoś chrzci bo tak wypada :/ a wtracaanie się kogo wziąć za chrzestnego to już przegięcie, ja na pewno nie posluchalabym.

Co do objawow to u mnie nadaaaal mega mdlosci, takie za az schudłam 3kg (mi to dobrze zrobi bo mam trochę ciałka ;) ) no i skurcze nog, biore aspargin ale na razie mala poprawa, lekarz mowil ze to ciężko się wchłania. z witamin to biore femibion natal 1. Przedwczoraj zlapal mnie tak ogromny bol plecow promieniujący do nogi ze cale dnie leze w lozku... w pierwszej ciąży miałam to samo :/ okropny bol - czy to rwa kulszowa czy jaki pierun

co do dużych samochodow, to mielismy dodge caravana i gdyby nie palil jak smok 3,3 silnik to był rewelacyjny dlugi szeroki, teraz zmieniliśmy na ciut mniejszy ale dalej 7 osobowy renault espace i jest fajny.

o czym Wy jeszcze pisalyscie?! hmmmmm
 
Do góry