reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudniowe mamy 2016

Zawsze może spróbować inaczej.
Moja Zu szła trybem cycek do spania 1,5roku i żyję. Zawsze wyciągałam pierś z paszczki jak już mocno spała

♡ 39 tc jeszcze dwa tygodnie do spotkania z Lilcią ♡
u nich to nie moze przejsc, jak tylko Agata delikatnie wyjmuje cyca to Zuzina zaczyna wariowac, wierci sie i zaczyna sie wybudzac, rzadko kiedy uda sie jej wyjsc zeby mala spala jeszcze potem
 
reklama
Dzień dobry
Ale się dziś wyspaliśmy. Młody u mojej mamy, więc nie było pobudki jak ostatnimi czasy o 5.30, tylko o 8 obudził mnie głód. Teraz powoli i leniwie zaczynamy dzień.
Ja paliłam, ale niesamowitym fuksem rzuciłam pół roku przed zajściem w ciążę ze starszym (ciąży nie planowałam i rzuciłam, bo nie chciałam być więźniem nałogu). Na szczęście udało mi się do tego nie wrócić przez ponad 4 lata (myślę, że po części dzięki ciążom i karmieniu siersią). Moja koleżanka zrobiła moim zdaniem coś bardzo głupiego: udało jej się rzucić palenie i nie paliła jak zaszła w ciążę i karmiła, a jak chciała przestać karmić, to zaczęła palić specjalnie, żeby nie ulec córce z karmieniem. Moim zdaniem kompletna głupota.
Mój D niestety pali. Wiele razy próbował rzucić, ale on jest wtedy taki nie do zniesienia, że mało się nie pozabijamy. Bardzo bym chciała, żeby rzucił, ale nie mam pojęcia jaki sposób wymyślić, żeby to przebiegło jakoś bardziej bezboleśnie.
Placki ziemniaczane uwielbiam. Najbardziej lubię po węgiersku z sosem mojej mamy. Czasami jadam też z cukrem i śmietaną, ale z dżemem to jeszcze nigdy nie próbowałam.
Jeśli chodzi o smoka, to uważam, że lepiej nie zaczynać podawać go dziecku, to potem nie będzie problemu z oduczaniem. Mój starszy zaczął używać smoka jak miał kilka miesięcy, bo to było jedyne co mu pomagało przy ząbkowaniu. Może dzięki temu, że późno zaczął, to oduczenie go od smoka przeszło nawet w miarę bezboleśnie. Najpierw wykluczyliśmy smoka w dzień jak miał około 1,5 roku, a jak miał 2 latka, to udało się go wyeliminować w nocy. Teraz nie zamierzam podawać smoka jeśli mi się uda. Niestety już mam 3, bo mój D kupił jednego, a moja mama 2 (nie wiem po co). Tak jak mnie moja mama wczoraj zirytowała. Bo dzwoni wcześniej, że jest w sklepie i czy kupić dla małego butelkę, bo przecież jeszcze nie ma. Mówię jej, żeby nie kupowała żadnych butelek, bo nie planuję używać. A ona ale jak to, przecież trzeba mieć na wszelki wypadek i w ogóle (ach te komunistyczne przyzwyczajenia, kiedy kupowało się wszystko na zapas, bo nie było...). Ja jej na to, żeby nie kupowała, bo jak się okaże, że bez butelki się nie obejdzie, to mamy w odległości od domu kilka sklepów w których można taką butelkę kupić, a jeśli to będzie w środku nocy, to 3 minuty na piechotę od domu mamy aptekę całodobową, gdzie takie rzeczy również można dostać. Mówię, że nie chcę, żeby kupowała tą butelkę, bo szkoda pieniędzy i miejsca. I co? Przyszła wczoraj i przyniosła butelkę i jeszcze mi mówi, ale to jest specjalna antykolkowa, to nawet jak będziesz chciała dziecku podać rumianek, to będziesz miała. Noż k... mać. Mówię jej, że nie zamierzam żadnego rumianku dziecku podawać i młody nie dostanie na początku nic poza cycem, bo nic więcej nie potrzebuje. Aż się na nią wydarłam, że na cholerę mi ta butelka. Ja wiem, że chciała dobrze i potem ją przeprosiłam, że się uniosłam, no ale k... mać. Nie wiem co jej uderzyło do głowy, bo przy starszym takich akcji nie było. Przyjęła do wiadomości moje podejście i nie próbowała mi narzucać. Bo generalnie ona nie jest taka narzucająca z tymi dobrymi radami. Nie wiem co jej odbiło. Ona chyba miała straszną potrzebę kupienia czegoś wnukowi, a że on już wszystko ma, to nie wiedziała co.
 
Ola nie martw sie, po prostu w razie rozpoczecia się porodu musisz szybciej dojechac do szpitala zeby dali ci antybiotyk i wtedy nie ma zagrożenia dla dzidzi.

Kurcze wszyscy mi wroza że przenosze... pol rodziny dzwoni do tesciowej z pytaniem jak ja się czuje i czy coś się zaczyna dziac a tu nic. Naprawdę boję się ze przenosze, niby mam jeszcze 10 dni do terminu Ale jakoś nic nie czuje zeby mialo się rozkrecic
Powiem Ci ze to nie jest tak ze np 3 dni wczesniej cos sie bedzie dzialo. Po prostu przyjdzie moment i to bedzie to, i bedzie to tak nagle i niespodziewanie ;)

Napisane na HUAWEI GRA-L09 w aplikacji Forum BabyBoom
 
W ogole mam glupie pytanie do wielorodek. Wiem, ze kazdy przypadek jest inny, ale to czuc pare dni wczesniej, ze juz cos sie dzieje i niedlugo nadejdzie porod czy raczej dlugo dlugo cisza i nagle ciach skurcze?
Ja ciągle miałam skurcze ale to nie te, ale jak przyszedł czas porodu to było po prostu to. Przy pierwszej córce skurcze mnie obudziły i juz wiedzialam ze to to bo byly inne niz te wczesniej. Przy drugiej corce po prostu stalam z mezem w kuchni i rozmawialismy i poczulam pykniecie i zaczely mi sie saczyc wody, a dopiero jak calkiem wody poszly juz w szpitalu to sie skurcze te porzadne zaczely, wczesniej to gakie leciutkie byly. Czyli u mnie to bylo tak nagle ;)

Napisane na HUAWEI GRA-L09 w aplikacji Forum BabyBoom
 
ja pranie, pranie i pranie dzis, ide ruszyc tylek do tej pralki, a tak mi sie nie chceee :D
A propo prania to ja wlasnie wybielam galowe koszulki córek bo mój mąż jak bylam w szpitalu wypral je wraz z czarnymi spódniczkami.. same wiecie co wyszło z takiej mieszanki.. ciekawe czy cos da to moje pranie, kupilam taki wybielacz z dr beckmana.. jeszcze pranie sie nje skonczylo i martwie sie czy koszulki to w ogole przezyja [emoji23]

Napisane na HUAWEI GRA-L09 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Wiecie, że ja wybierając męża z mety skreślałam palaczy? No oddech mnie powalał. To był jeden z podstawowych kryteriów. Bezkompromisowo.

W sumie to nigdy z palaczami się nie spotykałam dłużej niż 1 spotkanie ;)
 
reklama
Jakie to są duże według ciebie? Dwulatek może mieć jeszcze silny odruch ssania. I nie jest łatwą sprawą oduczyć smoka niestety. Z dwojga złego dla zgryzu lepszy cyc ;)

♡ 39 tc jeszcze dwa tygodnie do spotkania z Lilcią ♡
Lepiej dac smoczek niż zeby dziecko paluchy ssało ;) cyc cycem, ale jak już cyca nie ma, a dziecko pr9buje paluchy cyckać, to naprawde lepszy jest smok bo smoczka potem oduczysz, a palców nie

Napisane na HUAWEI GRA-L09 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry