Hej Dziewczyny! Trochę Was podczytałam, wracam do Was
Uważajcie wszystkie na siebie, teraz będziemy mieć coraz więcej dolegliwości...
@kindzia26a gratulacje!!!!! trzymajcie się dzielnie
@aneta_ck gratulacje postępów synka i niech Rosalie siedzi w brzuchu jeszcze trochę!
@Antiope super, że znalazłaś nianie, z pewnością Ci ulży.
@MyDream gdzieś mi mignął kącik Jasia- cudowny!
@xXxIzuLQaxXx uważaj na siebie, niech Szymon jeszcze posiedzi po tamtej stronie
@Luxuorius Nataniel pięknie Ci rośnie!
@creativo wyczytałam o Twojej wizycie na IP, mam nadzieję, że już Wam lepiej!
@Grama80 podziwiam, że masz siłę wyleżeć na brwiach i że Ci się chce! Zadbana Mamuśka!
@Lola Lolitta serio, myślałam, że urodziłaś! Nie strasz kobieto
!
@Jadwiga orłowska mam nadzieję, że spełnisz swoje marzenie o położnictwie po urodzeniu Maleństwa
Nie pamiętam niestety co u Was wszystkich, to co pamiętałam starałam się odpisać, ale ciężkie mam myślenie w tej ciąży
Trzymam kciuki za te szpitalne, bo też mi się rzuciło w oczy, że ktoś leży, ktoś właśnie wyszedł.
Jestem już po egzaminach, od jutra zwalniam tempo.. Koniec z uczelnią, pracą i innymi.. Czuję się średnio, szyjke mam już 1.5 cm, ale czuję się jakby Apolonia gmerała mi na dole rękami, brzuch opadł.. Za dużo wzięłam na siebie w ciągu ostatnich dni. W poniedziałek miałam wizytę, waga już 2200g, teraz mam 33+5. Zostały mi ostatnie zajęcia w szkole rodzenia za 2 tygodnie, polożna ma nadzieję, że Apolonia dotrwa w brzuchu, bo jest bardzo nisko. Odespałam ten maraton, położyłam się wczoraj o 20 i wstałam dzisiaj o 14.. Obudziłam się w całym mokrym łóżku, myślałam, że to wody, albo pies mi zrobił niespodziankę, ale po chwili doszłam, że po prostu tak się spociłam, że można było wyciskać pościel...