reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2016

Ja też właśnie zapakowałam torbę...
oby Kinga i maluszek niedlugo wyszli cali i zdrowi ze szpitala:) [emoji106][emoji170] ja 1 grudnia zycze sobie malego na świecie:) i donoszony i troszke przed czasem bedzie;) jakos to jeszcze zniose, ale az mi sie ciemno przed oczami robi jak sobie mysle, ze nawet 30 grudnia bedzie w terminie [emoji33][emoji33]


a8doqqmz725nh9h0.png
Ja Wam wszystkim życzę porodu w terminie :)
Później to już jest wielki stres , z dnia na dzień coraz większy ... Ja termin miałam 04 stycznia , a urodziłam dopiero 17 stycznia.
 
reklama
Kur### ledwo cos zrobie i juz musze sie klasc, bo plecy bola... Czuje sie jak emerytka, chociaz nie wiem czy to dobre porownanie, bo moja babcia jest po 70, a ma w sobie tyle werwy, ze ja chyba ze dwa tygodnie bym robila to, co ona w jeden dzien...
 
Ooooo jaaaaa, ale wieści, mamy kolejnego maluszka na świecie! No żesz!!!! W tym tempie to trzeba będzie zmienić nazwę naszego forum. Kurcze oby już następne wieści o rozpakowywaniu docierały najwcześniej pod koniec listopada!!!!!!

A który Kinga miała tydzień?
 
Mi nie chodzi żeby był przy cc tylko właśnie jest ta różnica,że albo będzie dopiero jak mnie wywioza z pooperacyjnej czyli po ok 4-6h od cc albo od razu po cc. Nadal mam mętlik w głowie :(

Napisane na GT-I9515 w aplikacji Forum BabyBoom
Z mojego doświadczenia nie wyobrażam sobie być sama zaraz po cc. Mi przy córce dali ja od razu jak mnie zszyli i leżała tak dostawiona do cyca przez 3h. Razem z nami był mąż i na sek zmienił się z moją mamą... później przywieźli mnie na normalną sale i tam mąż został do samej nocy. Niektóre z Was piszą że były senne itd ja byłam pełna wrażeń i czekałam zniecierpliwiona jak puści mnie znieczulenie... bałam się tego bardzo. Lezalam na płasko i gdyby nie mąż nawet bym się łyka wody nie napila ani dziecka nie miałby kto mi poprawić. Choć może źle oceniam położne- może one by pomogły... cholera wie wolę liczyć na swoich w takich sytuacjach. Także teraz przy drugim cc sytuacja będzie analogiczna i załatwiam jeszcze aby mąż mógł zostać na pierwszą noc z nami. Zobaczymy co się uda zrobić:)

Napisane na SM-G935F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Jeśli o to chodzi to ja wolę opcję zaraz po. I taka też teraz wybrałam. T bardziej, że tak jak napisałam jeśli to nie jest cc nieplanowana owszem szok, stres i jakieś zmęczenie lub działanie leków jest, ale od razu z pewnoscia nie zaśniesz :) ja byłam po 9 godzinach indukcji , mega stresie związanych z przenoszeniem i złych wiadomościach , s przede wszystkim urodziłam o 20.25.
Jeśli w jakiś sposób Ci to pomoże to w pełni porównanie będę mieć po 20 listopada. Z tego co pamiętam Ty koło 20grudnia rodzisz?
Tak, według planu 20.12. No właśnie coraz bardziej myślę, że jednak wybiorę te "zdroje" gdzie jest opcja maz zaraz po. No i plusem jest,że mam mamę obok i przyjaciółkę bo obie mieszkają w zdrojach. Chyba na tym stanie. ... dzięki za pomoc. Po prostu chciałam się upewnić, ze to,że oddzielają mnie od męża na te kilka godzin po cc to nie jest wcale normalne tylko dziwne...

Napisane na GT-I9515 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
A ja polezalam troche luby wstal nakarmilam go i smignal na szkolenie w ogole czekolady mi sie chce wlasnie jadlam jezyki bo mnie chec wziela. Wzielam tabletki brzuch sie troche bardziej miekki zrobil. Skurcz mialam jeden w miedzy czasie ale lekki wiec chyba leki dzialaja ;)

thgfflw1k3inkyc3.png
 
Do góry