reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudniowe mamy 2016

ja mam w planie urodzic w Andrzejki. czyli 39t. taka mam fantazje:))
poki co bylam dzis w selgrosie i kupilam wiekszosc rzeczy na babyshower (w sumie drobiazgi zeby nie dzwigac) i zeberka na dzis na obiad. zakupy zostawialam w samodzie (niech maz nosi) a zeberka w marynacie siedza w lodowce i sie marynuja:)
a ja leze bo po 2 godzinach chodzenia nogi mnie bola:)
alez mi sie szykuje imprezowy weekend! w piatek ide na Gale Prezydenta Miasta (ostatnia sluzbowa impreze). Nie musze bo jestem na zwolnieniu ale od 8 lat zawsze bylam i robilam przy tym i to takie "moje dziecko". popatrzr czy inni robia to lepiej:)
a w sobote robie mezowi urodziny. ciut mnie wrobil bo miala byc impreza w lokalu, potem powiedzial ze nie robimy bo powinnosmy oszczedzac a potem jak odwolala rezerwacje to stwierdzil ze zrobily impreze w domu...tzn ja zrobie!:) mama ma mi pomoc. zaplanowalam mini golonki z kapusta, salatke grecka, deske serow i kupiony tort. wiem ze wszytko nie pasuje ale robie to co lubimy. jesli beda dzieci to dostana nugetsy:)

Żeby do czegoś dojść trzeba wyruszyć w droge!
 
reklama
Przez te ferie to ze mnie znowu leniwiec się zrobił. Wstaję tak 11 czy 12. Pranie nastawiłam, syn świeżą bagietkę przyniósł to pora na śniadanie.

Dziś w planie przygotować miejsce na łóżeczko. Musimy wynieść jedną szafkę i poprzekładać rzeczy.

Kładziecie coś na łóżko, żeby zabezpieczyć przed wodami?

Też mam 3 piętro. Ale schodzę tylko na wizyty, lub czasem do sąsiadki. Smieci i zakupy mąż robi bo jak mam się wczołgać na górę to masakra.



A ja wczoraj mówię do mojego, że jak tak dobrze pójdzie i jakbym została w łózku do końca to są szanse że urodzę w terminie. Kusząca myśl, ale to by oznaczało, że na święta nigdzie nie pojedziemy. Sama nie wiem co lepsze. Kusząca myśl mieć dwie córy z grudnia, ale te święta w domu z rodziną, tym bardziej, że w tym roku starsza siostra będzie akurat u rodziców. I co tu wybrać?Wstać i rodzić w 38 czy czekać na grudzień?
A popatrz, nie wpadlam na to zeby cos polozyc na lozko. Jedna corka mi pecherz przebijali, z druga na poczatku mi sie tylko saczyly wody, dopiero w szpitalu odeszly, a teraz widzisz, nie pomyslalam ze moga odejsc w lozku..

Napisane na HUAWEI GRA-L09 w aplikacji Forum BabyBoom
 
To ja się dziś spakuje może coo

Kindzia chodziła z rozwarciem o ile mi wiadomo.
Tez nabralam motywacji po Kindzi wpisie :p Kurde chodze wokol tej torby... Jak bylam w 28tyg to sie nie moglam doczekac, a teraz zbieram sie i zebrac nie moge, ale juz nie ma co zwlekac. Koncze tego posta i maszeruje sie pakowac :p

Ja wczoraj mialam kulminacje swoich dziwnych jazd. Wieczorem Luby mnie pociagnal za jezyk i dzieki mu za to, bo wkoncu wywalilam z siebie wszystko, przegadalismy moje fazy i naprawde czuje sie jakbym z siebie jakis bagaz zrzucila. Smieszne jest to, ze sama na siebie narzucilam taka presje i finalnie zagonilam sie w kozi rog. Chcialam byc do konca sprawna, do konca pracowac, bez zadnego grymasa super woman. Bez pomocy nikogo poradzic sobie ze wszystkim a przy tym jeszcze tryskac energia i miec ochote na wszystko. Na codzien taka nie jestem, owszem lubie miec wszystko w miare pod kontrola, ale bez przesady. Natomiast w ciazy mi sie to nasililo do tego stopnia, ze nie moglam tego psychicznie uradzic bo zawodzilam sama siebie. Ciesze sie bardzo, ze M rozumie mnie w 110% i rozmawialo mi sie z nim wczoraj mega dobrze, jakby tez byl w ciazy ;) Po wszystkim zasnelam w minute bo stres i presja odpuscily... Uff.. Mam nadzieje, ze najgorsze mamy juz za soba i teraz bedzie lepiej przynajmniej pod wzgledem psychicznym.
 
ja mam w planie urodzic w Andrzejki. czyli 39t. taka mam fantazje:))
poki co bylam dzis w selgrosie i kupilam wiekszosc rzeczy na babyshower (w sumie drobiazgi zeby nie dzwigac) i zeberka na dzis na obiad. zakupy zostawialam w samodzie (niech maz nosi) a zeberka w marynacie siedza w lodowce i sie marynuja:)
a ja leze bo po 2 godzinach chodzenia nogi mnie bola:)
alez mi sie szykuje imprezowy weekend! w piatek ide na Gale Prezydenta Miasta (ostatnia sluzbowa impreze). Nie musze bo jestem na zwolnieniu ale od 8 lat zawsze bylam i robilam przy tym i to takie "moje dziecko". popatrzr czy inni robia to lepiej:)
a w sobote robie mezowi urodziny. ciut mnie wrobil bo miala byc impreza w lokalu, potem powiedzial ze nie robimy bo powinnosmy oszczedzac a potem jak odwolala rezerwacje to stwierdzil ze zrobily impreze w domu...tzn ja zrobie!:) mama ma mi pomoc. zaplanowalam mini golonki z kapusta, salatke grecka, deske serow i kupiony tort. wiem ze wszytko nie pasuje ale robie to co lubimy. jesli beda dzieci to dostana nugetsy:)

Żeby do czegoś dojść trzeba wyruszyć w droge!
Też bym chciała. To byłby39 tc.
Listopad to miesiąc moich urodzin. :)
 
reklama
Hej hej. Na wizytowym opisalam co trzeba ;)

Dzis mam dzien pelen biegania. Sprzedalismy auto kupilismy auto odmeldowalismy stare zarezerwowalismy nowe do jutra i jeszcze zdążyłam do laryngologa bo znowu mam zapalenie ucha. Maz pojechał odebrac synka a ja wracam metrem od lekarza. Mam juz dosc na dzis szczerze mówiąc. Jade zjesc zupke z wczoraj i biore sie za obiad na szybko :)


 
Do góry