Elifit zdrowia życzę, zatkane zatoki to nic fajnego...
Karolinka kciuki zaciśnięte.
U nas na zachodzie miała być piękna pogoda, tymczasem chmury i ponurooooo...
Mojeboje matkoooo wiem o czym mówisz... Też bym zgniła w łóżku przez kilka dni opatulona kołdrą. Tylko ktoś musi chatę przygotować a mój syn poleżeć nie da....
Dzisiaj wracam do siebie, łóżeczko trzeba podnieść, pranie wstawić, firany popracować.
Muszę nowego Rogala kupić bo ten ma 2,5 roku, zniewolony i już szary mimo prania....
Kasę z ZUS dostanę 28 października. Podzielili mi tymczasem wypłatę z jednego wniosku na dwie tury.
Może nawet lepiej.
Myślałam że przyjdzie ostatnia paczka pampersów z rozkiem ale chyba rodzice jutro odbiorą.
Aaaaaaa i jutro mam odbiór dyplomu że studiów podyplomowych. Oby mój dyplom był bo zaczęli mi problemy robić ehhhh....
Wszystkie jedziemy w ciemno. Nie znoszę tej uczelni...
Dzisiaj gotuje pomidorowej, rodzice pojechali na grzyby, ja bym nie dała rady więc z synem zostalam