reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Grudniowe mamy 2016

reklama
A w ogóle! Kobity! Mój chłop oszalał!
Rozmawialiśmy o pokoju Zośki i o mebelkach, które kupiliśmy tanio z zamiarem ich zmiany za ok. 2 lata, a ten mi tu nagle wyskakuje, że pokój jest za mały i będziemy musieli się z Zośką niedługo zamienić i zrobić u niej sypialnię, a jej i braciszkowi dać większą przestrzeń. Pytam jak to "niedługo"? Na co ten mi wypala: "nooo... może Zosi na Zająca prezent zrobimy? Skoro już wszystko mamy; mebelki, wózek, ciuszki... po co to zwijać wszystko i później od nowa się męczyć i kompletować? A tak to wszystko jest już gotowe na drugie dziecko." :errr:

On mnie naprawdę przeraża... Ostatnio już stwierdził, że będziemy mieć jeszcze dwoje dzieci (ja zawsze chciałam trójkę, a on parkę, więc już mi coś nie grało, że nagle zwiększa swój "dzieciowy limit" ;) ), bo "tak mu się podoba". No właśnie, tylko co mu się ma podobać, skoro nasze pierwsze dziecko jest jeszcze w brzuszku i on nie ma bladego pojęcia jak opieka nad takim maluchem wygląda w rzeczywistości? Oczywiście i na to mój Szanowny Pan Małżonek miał odpowiedź - on tak uwielbia jak jestem w ciąży i może sobie z Zośką rozmawiać...

Zresztą, niech mi wszyscy mówią co zechcą, ale Zośka już jest córeczką tatusia i może siedzieć cichuteńko i spać zapewne, ale gdy usłyszy Marcina i poczuje jego rękę na brzuchu, to koniec. Moja siostra próbowała wyczuć raz ruchy Malutkiej, ale ją miała gdzieś. M. tylko się odezwie, a ta się już cieszy w brzuchu ;)
Poczekaj aż się urodzi. Na jakiś czas mu się odechce [emoji23]

cb7wugpju04jz4q8.png
 
Po sn nawet jeśli nie możesz siadać ;) to od razu wstajesz śmigasz jesz nie chodzisz w pół zgięta. Możesz się bez problemu śmiać kichać kaszleć. Od razu karmisz od razu prysznic. I szybciej wychodzisz.do domu.
No i nie musisz się dwa tygodnie kłuć przeciwzakrzepowo

cb7wugpju04jz4q8.png
No właśnie... ale dzisiaj czuję Zośkę "u góry", więc jestem dobrej myśli :) całe życie mówiłam, że mam wielkie biodra stworzone do rodzenia dzieci :-) :) byłabym naprawdę podłamana, gdyby mi to nie wyszło, chociaż oczywiście w mojej obecnej sytuacji modlę się już jedynie o to, żeby Zośka była zdrowa i żeby wodogłowie jednak wykluczono pojutrze ostatecznie. Nawet stwierdziłam, że rozstępy zniosę, jeśli to ma być cena jej zdrowia, a niestety zaczęły mi się tworzyć dosłownie z każdej możliwej strony :confused: smaruję się dzielnie, ale też się nimi za bardzo nie przejmuję - zawsze są jakieś maści na blizny i rozstępy, które mogę masowo kupować po porodzie ;)
 
To tez chyba zalezy.. znam kobiety ktore po 3 dniach wstaly po cc i lataly jak ta lala a inne po sn nie mogly dojsc do siebie kilka tyg i usiasc na tylku + trauma.. ale sa i takie co leza plackiem po cc np moja mama 10dni lezala nie byla wstanie nic zrobic :(
ja sie boje ogolnie wlasnie tego ze po cc nie ogarne maluszka i bede w tej grupie mam co beda lezec plackiem i zwijac sie z bolu..
Ja już mojemu zakomunikowałam, że jeśli będę musiała mieć cc, to on ma gołą klatę wypiąć i kangurować od razu po wyjęciu Malutkiej ;)
 
skoro nasze pierwsze dziecko jest jeszcze w brzuszku i on nie ma bladego pojęcia jak opieka nad takim maluchem wygląda w rzeczywistości?
Ale moj tez sobie w ogole sprawy nie zdaje co to bedzie i jak to bedzie , mowi do mnie... ah bedziesz sobie z dzidzia w domu odpoczywac.. karmic i spac bedziesz miec duzo czasu zeby robic obiadki... :oo: yhyyy no noo..
 
reklama
Do góry