reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2016

reklama
Kurde ja tez juz bym tak bardzo chciala niunie miec przy sobie , ale tak sie boje tego porodu... brrrrrr :/
Ja się boję, że się Mała nie przekręci na czas, bo wciąż mi się wydaje, że jest w poprzek ustawiona, jak na ostatnim USG. Do środy chyba jajo zniosę. Mam nadzieję, że to tylko takie moje odczucia... bo bardzo bym nie chciała cc. Nigdy nawet nie brałam takiego wyjścia pod uwagę.
 
Witam się i ja , noc u nas straszna od 4 synek ciągle się nudził, a później tak się darł, że dwie godziny nie mogłam go uspokoić . To chyba 3 noc jak pielyszka jest sucha , a dopiero jak się zsika to przestaje płakać . W badaniu ogólnym nic nie wychodzi i nie wiem czy oddać na posiew skoro to jest w porządku? Natanielek ma 20 miesięcy , ale od pieluchowanie raczej idzie nam jak krew z nosa tzn. Tylko rano się zalstwi do nocnika. A przez resztę dnia trakuje raczej nocnik jak fotel nie Wola jeszcze i dlatego nie wiem jak mam rozumieć te nocne epizody? Czy to może być związane z gotowością do funkcjonowania bez pieluchy? Tyle że on się nie budzi tylko tak strasznie placze przez sen. no martwię się strasznie... może któraś z Was coś poradzi ?
Do tego czuję się fatalnie. Łączę się w bólu z bolącym spojeniem łonowym tak nagle mnie to dopadło kilka dni temu, duszności mnie budzą, a jeszcze miesiąc temu biegał am jak sarenka... I to tak straszne bóle mam, że chodzę jak staruszka. A tu jeszcze tyle czasu ... Jutro na szczęście mam wizytę , więc będę wiedziała czy jest coś nie tak.
Tak bardzo się cieszę , że Maciuś dzielnie walczy no musi być dobrze , nie może być inaczej ...
 
Jeśli chodzi o torbę do szpitala to położna w szkole rodzenia mówiła, że jest zwolenniczką pakowania trzech toreb. 1. Torba z Twoimi rzeczami do porodu 2. Rzeczy taty i maluszka porodu 3. Torba z rzeczami dla mamy i maluszka po porodzie.
Po całej akcji porodowej tata zabiera 2 pierwsze torby i zostają nam tylko potrzebne rzeczy. Brzmi logicznie, ale jeszcze nie wiem czy akurat tak się spakuję i jak to logicznie poukładać.

Napisane na SM-G928F w aplikacji Forum BabyBoom
 
To moja lista ktora dostalam od swojej poloznej :)
14627895_10210905376415720_219245523_n.jpg
 

Załączniki

  • 14627895_10210905376415720_219245523_n.jpg
    14627895_10210905376415720_219245523_n.jpg
    42,4 KB · Wyświetleń: 179
Ja tez tym bardziej ze najprawdopodobniej bede sama bo moj mezu nie dostanie urlopu :(
A okolicznościowy chociaż? Mój sobie zostawił chyba tydzień urlopu na grudzień, żeby móc być przy nas w pierwszych dniach, ale do tego mu dochodzi urlop okolicznościowy no i kilka dni wolnych uzbiera do tego czasu jeszcze :)
 
Jeśli chodzi o torbę do szpitala to położna w szkole rodzenia mówiła, że jest zwolenniczką pakowania trzech toreb. 1. Torba z Twoimi rzeczami do porodu 2. Rzeczy taty i maluszka porodu 3. Torba z rzeczami dla mamy i maluszka po porodzie.
Po całej akcji porodowej tata zabiera 2 pierwsze torby i zostają nam tylko potrzebne rzeczy. Brzmi logicznie, ale jeszcze nie wiem czy akurat tak się spakuję i jak to logicznie poukładać.

Napisane na SM-G928F w aplikacji Forum BabyBoom
Myślę, że zawsze można po prostu wyjąć zbędne rzeczy z walizki i oddać je mężowi :) ale sama sobie nie wyobrażam zagracania połowy sali torbami. Widziałam ostatnio w szpitalu kobitkę, która szła już rodzić. Ona zawalona pakunkami, jej mąż to samo i jeszcze jakaś babeczka z nimi przyszła - oczywiście też z torbą.
 
A okolicznościowy chociaż? Mój sobie zostawił chyba tydzień urlopu na grudzień, żeby móc być przy nas w pierwszych dniach, ale do tego mu dochodzi urlop okolicznościowy no i kilka dni wolnych uzbiera do tego czasu jeszcze :)
U nas jest ten problem ze M. (maz) jest juz od 4 msc na zwolnieniu , mial operacje.. za tydzien wraca do pracy wiec jak wroci to zostanie z 5 tyg do mojego porodu i on bedzie zaledwie miesiac pracowal wiec szef moze robic problemy :( zobaczymy... i tak mam cicha nadzieje ze jednak dogada sie i dostanie to wolne chociaz 2 tyg.
 
reklama
To moja lista ktora dostalam od swojej poloznej :)
Zobacz załącznik 777316
Skromnie i konkretnie ;) ale ja chyba i tak bym więcej rzeczy spakowała, bo od razu bym miała wizję, że ubiorę Malutką do wyjścia, a ona mi wszystko obsika. I później dupa blada :) Chociaż myślę, że to kwestia ludzkiego nastawienia i temperamentu. Ja zawsze pakuję wszystkiego na wyjazdy więcej, bo wolę być przygotowana niż żałować, że czegoś nie wzięłam. Nawet jeśli później połowy rzeczy z torby nie używam wcale. Ale mam radochę, że w razie W wszystko mam :biggrin2: jestem dzięki temu spokojniejsza.
 
Do góry