Olgi89
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Październik 2016
- Postów
- 338
Ja tez tym bardziej ze najprawdopodobniej bede sama bo moj mezu nie dostanie urlopuja sie boje pierwszych dni chyba troche, jak to bedzie z takim maluszkiem 24 h
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ja tez tym bardziej ze najprawdopodobniej bede sama bo moj mezu nie dostanie urlopuja sie boje pierwszych dni chyba troche, jak to bedzie z takim maluszkiem 24 h
Ja się boję, że się Mała nie przekręci na czas, bo wciąż mi się wydaje, że jest w poprzek ustawiona, jak na ostatnim USG. Do środy chyba jajo zniosę. Mam nadzieję, że to tylko takie moje odczucia... bo bardzo bym nie chciała cc. Nigdy nawet nie brałam takiego wyjścia pod uwagę.Kurde ja tez juz bym tak bardzo chciala niunie miec przy sobie , ale tak sie boje tego porodu... brrrrrr :/
moj dwa tygodnie bedzie miec wolne,moze trzy, sie zobaczy jak to bedzie wygladacJa tez tym bardziej ze najprawdopodobniej bede sama bo moj mezu nie dostanie urlopu
A okolicznościowy chociaż? Mój sobie zostawił chyba tydzień urlopu na grudzień, żeby móc być przy nas w pierwszych dniach, ale do tego mu dochodzi urlop okolicznościowy no i kilka dni wolnych uzbiera do tego czasu jeszczeJa tez tym bardziej ze najprawdopodobniej bede sama bo moj mezu nie dostanie urlopu
Myślę, że zawsze można po prostu wyjąć zbędne rzeczy z walizki i oddać je mężowi ale sama sobie nie wyobrażam zagracania połowy sali torbami. Widziałam ostatnio w szpitalu kobitkę, która szła już rodzić. Ona zawalona pakunkami, jej mąż to samo i jeszcze jakaś babeczka z nimi przyszła - oczywiście też z torbą.Jeśli chodzi o torbę do szpitala to położna w szkole rodzenia mówiła, że jest zwolenniczką pakowania trzech toreb. 1. Torba z Twoimi rzeczami do porodu 2. Rzeczy taty i maluszka porodu 3. Torba z rzeczami dla mamy i maluszka po porodzie.
Po całej akcji porodowej tata zabiera 2 pierwsze torby i zostają nam tylko potrzebne rzeczy. Brzmi logicznie, ale jeszcze nie wiem czy akurat tak się spakuję i jak to logicznie poukładać.
Napisane na SM-G928F w aplikacji Forum BabyBoom
U nas jest ten problem ze M. (maz) jest juz od 4 msc na zwolnieniu , mial operacje.. za tydzien wraca do pracy wiec jak wroci to zostanie z 5 tyg do mojego porodu i on bedzie zaledwie miesiac pracowal wiec szef moze robic problemy zobaczymy... i tak mam cicha nadzieje ze jednak dogada sie i dostanie to wolne chociaz 2 tyg.A okolicznościowy chociaż? Mój sobie zostawił chyba tydzień urlopu na grudzień, żeby móc być przy nas w pierwszych dniach, ale do tego mu dochodzi urlop okolicznościowy no i kilka dni wolnych uzbiera do tego czasu jeszcze
Skromnie i konkretnie ale ja chyba i tak bym więcej rzeczy spakowała, bo od razu bym miała wizję, że ubiorę Malutką do wyjścia, a ona mi wszystko obsika. I później dupa blada Chociaż myślę, że to kwestia ludzkiego nastawienia i temperamentu. Ja zawsze pakuję wszystkiego na wyjazdy więcej, bo wolę być przygotowana niż żałować, że czegoś nie wzięłam. Nawet jeśli później połowy rzeczy z torby nie używam wcale. Ale mam radochę, że w razie W wszystko mam jestem dzięki temu spokojniejsza.To moja lista ktora dostalam od swojej poloznej
Zobacz załącznik 777316