reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2016

Dzień dobry
My dziś zaliczyliśmy już pobieranie krwi. Byliśmy z D i młodym, bo młody też ma w poniedziałek lekarza, tylko gastrologa i trzeba mu było zrobić morfologię. Oczywiście była histeria, płacz i wyrywanie się, ale jakoś przetrwaliśmy. Mój D musiał go trzymać, bo po pierwsze mały jest strasznie silny i ja nie jestem w stanie go utrzymać, a po drugie bałam się jakiegoś ciosu w brzuch. Po pobieraniu poszliśmy do sklepu i młody dostał samochodzik, a potem odwieźliśmy go do przedszkola. Teraz sobie pół godzinki poleżę, a potem zabieram się za jakąś robotę.
 
reklama
Pochwale sie a co tam [emoji41] wygralam walke z owocowkami [emoji16]

thgfflw1k3inkyc3.png
 
Ale smutny, deszczowy poranek. Dobrze, ze ja sie nigdzie nie ruszam. Dwa poprzednie dni mialam troche bardziej aktywne i bol pachwin sie klania... Teraz robie sobie dwa dni lezenia, bo w weekend wesele, a chcialabym chociaz na pare godzinek isc.. :)
 
Wczoraj bylismy na szkole rodzenia porod omawiamy za tydzien znow musze ciagac lubego bo bedzie o masazach jak je robic przy porodzie i powiem wam, ze jestem zadowolona z tych zajec lubie jak luby ze mna jest bo mam wrazenie, ze uczestniczy w ciazy a nie jest tylko biernym przygladajacym sie on chyba tez inaczej to wszystko wtedy odbiera bo odkad jest szkola rodzenia to bardziej zaczal sie interesowac.
Z moim M. podobnie po szkole rodzenia :) i nawet zmienil zdanie i bedziemy rodzic razem a czesniej nie chcial...

Mnie cos brzuch dzis pobolewa , na wysokosci pepka po bokach :confused::-( :(
 
Z moim M. podobnie po szkole rodzenia :) i nawet zmienil zdanie i bedziemy rodzic razem a czesniej nie chcial...

Mnie cos brzuch dzis pobolewa , na wysokosci pepka po bokach :confused::-( :(
Moj sobie nie wyobraza teraz jakby mogl mnie zostawic sama na porodowce haha jeszcze sie bardziej nakrecil jak uslyszal, ze pepowine bedzie mogl przeciac hihi

thgfflw1k3inkyc3.png
 
Moj sobie nie wyobraza teraz jakby mogl mnie zostawic sama na porodowce haha jeszcze sie bardziej nakrecil jak uslyszal, ze pepowine bedzie mogl przeciac hihi
Ojjj to moj nie mial takiego nastawienia i jego to mega przeraza.. boi sie. Do tego w SzkoleR polozna pokazala nam jak wyglada piekne swiezutkie lozysko to juz w ogole nie mogl przezyc haha :D mnie akurat to nie ruszylo wcale , ale on.. nie mogl patrzec :p tlumacze mu ze nie bedzie stal i zagladal mi w krok tylko ma byc obok ma mnie poprostu wspierac i tylko tego chce , jego wyobraznia jest tak bujna ze on tam idzie z mysla jakby mial odbierac ten porod :-D:-D
 
MUSISZ powiedziec jak??? !!! ???
A prosze bardzo hihi moj sposob
IMAG0090.jpeg


W srodku jest kawalek pomaranczy ktory juz sie zepsul bo one lubia zepsute owoce dolalam resztke piwa bo piwo tez lubia haha a na zewnatrz postawilam plytke owadobojcza firmy BROS ... Codziennie mam tam pelno trupow na okolo no ale dziala teraz jeszcze jakies pojedyncze lataja z 2-3 sztuki ale nie ma tak jak wczesniej ;)
MUSISZ powiedziec jak??? !!! ???


thgfflw1k3inkyc3.png
 

Załączniki

  • IMAG0090.jpeg
    IMAG0090.jpeg
    32,7 KB · Wyświetleń: 238
reklama
Antiope a pediatra wam nie polecila tej masci z plastrami znieczulajacej dla dzieci? Dwie godz przed naklejasz plaster na miejsce pobrania i git. Maly nawet jednej lezki nie uronil. Siedzial grzecznie i patrzyl jak mu lekarka pobiera. Nawet trzymać go nie trzeba bylo. A mial sporo pobierane.

Dziewczyny co za noc cholera. Ja jak Jadwiga dostalam kopa w żołądek i mi sie cofnelo normalnie :( zaraz takich mdlosci dostalam i bolu brzucha ze sie balam. Nawet meza obudzilam bo normalnie pierwsze takie powazne skurcze mialam. Ale po pol godz przeszlo. Z synkiem mialam z kregoslupa wiec to zupełnie inne uczucie.

W dodatku z tego wszystkiego zaspalam. Z domu misze 8.45 wychodzic z synkiem a ja sie o 7.55 obudzilam. I biegiem z bolen brzucha po domu. Normalnie bym to olala i sie spoznila ale mam diabetologa na. 10.30 i skończyły mi sie paski i insulina i nie ma opcji ze przeloze termin. Na szczescie dalam rade na styk. Wlasnie w autobusie siedze i zaraz zasne tutaj.


 
Do góry