Antiope
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Październik 2006
- Postów
- 11 228
Hej dziewczyny. Współczuję dolegliwości. Mam nadzieję, że u żadnej nie oznaczają nic naprawdę złego.
Mój mały się przemieścił i kręgosłup odpuścił zupełnie, bardzo się z tego cieszę. Mam nadzieję, że tak już zostanie do końca.
Mnie się brzuch tylko co jakiś czas spina, ale nie boleśnie, więc to pewnie tylko ćwiczenia macicy, więc nie sieję paniki i nic nie zażywam poza dodatkowym magnesem. Pomimo, że lekarze mówią, że Nospa i Apap bezpieczny w ciąży, to dziewczyny jeśli nie musicie, to nie faszerujcie się nimi jak cukierkami. Oczywiście czasami jest to wybranie mniejszego zła, ale są badania, które mówią o problemach z napięciem mięśni u dzieci, których matki stosowały w ciąży Nospę. Z kolei co do Apapu, to ponoć potem pojawiają się u dzieci jakieś problemy z koncentracją.
Mój mały się przemieścił i kręgosłup odpuścił zupełnie, bardzo się z tego cieszę. Mam nadzieję, że tak już zostanie do końca.
Mnie się brzuch tylko co jakiś czas spina, ale nie boleśnie, więc to pewnie tylko ćwiczenia macicy, więc nie sieję paniki i nic nie zażywam poza dodatkowym magnesem. Pomimo, że lekarze mówią, że Nospa i Apap bezpieczny w ciąży, to dziewczyny jeśli nie musicie, to nie faszerujcie się nimi jak cukierkami. Oczywiście czasami jest to wybranie mniejszego zła, ale są badania, które mówią o problemach z napięciem mięśni u dzieci, których matki stosowały w ciąży Nospę. Z kolei co do Apapu, to ponoć potem pojawiają się u dzieci jakieś problemy z koncentracją.
E, ja to dopiero jestem w lesie. Na razie tylko wyciągnęłam z pudeł po starszym ubranka do rozmiaru 62 i kupiłam trochę nowych. Poza tym nie mam kompletnie nic. O walizce/torbie do szpitala jeszcze nawet nie myślę. Dopiero dziś mnie uświadomiłyście, że nie mam stosownej walizki, ani torby, bo ostatnio jedną wywaliłam... Ale luz blues, ze wszystkim zdążę. Co to za problem kupić w ciągu jednego dnia w internecie. Dojdzie w ciągu 3. A potem tylko wrzucić do walizki. Prać ciuszków jeszcze nie będę, bo do listopada/grudnia zdążą się jeszcze kilka razy zakurzyć i trzeba będzie od nowa robić. Myślę, że zabiorę się za to pod koniec października. Prasować to nie wiem, czy mi się będzie chciało. O matulu jaka ja jestem wyluzowana w tej ciąży, aż siebie nie poznaję. W pierwszej to na tym etapie ciąży już dawno wariowałam, że z niczym nie zdążęI ja dzisiaj nie najlepiej sie czuje, grunt, ze synkowi , mezowi i mi minely objawy jakiegos wirusa katary, kaszel i bole glowy minely, ale od wczoraj mi brzuch twardnieje :-( jestem po nospie, maz dopiero niedawno wrocil z pracy wiec moglam sobie chwile odpoczac , dziecko dzisiaj.w.zlym.humorze to mi wytchnienia ani chwili nie dal wiec mysle ze to powod mojego gorszego samopoczucia.
Tak Was czytalam i stwierdzialam ze podchodze do kwestii wyprawki ze zbyt duzym luzem i sie zmotywowalam. Z racji, ze bede rodzic w szpitalu 100 km od domu musze byc w razie czego szybko gotowa.
Narazie zrobilam zamowienie w aptece internetowej na artykuły higieniczne, większość posiadam, bo jeszcze uzywam dla synka i dla siebie. Mniejsze wersje kosmetyków mam zamiar zakupoc w najblizszym czasie. Zostala kwestia dzieciowych ubranek , poprac, poprasowac i ewentualnie dokupic cos czego brakuje.
Sprawdzic wyprawke na stronie szpitala, spakowac torby. Zrobic liste dla meza :-) i gotowe. Mysle , ze to ogarne do początku pazdziernika.
We czwartek zaczynamy 29 tydzien, wiec juz niewiele czasu zostalo nam jakies 2,5 miesiaca :-)