reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Grudniowe mamy 2016

reklama
piekne slowa!! bardzo Ci dziekuje, bratowa siedzi teraz w domu, mieszkaja z moim rodzicami i rzadko jest w sklepie, jak poszla na l4 to rzadko tu byla,bo sie zle czula itp a ja to co? nie mam prawa gorzej sie poczuc, to juz piaty miesiac, brzuch duzy, dziecko kopie, nogi spuchniete...czasami mam wrazenie, ze nikt nie patrzy na mnie, tak samo tesciowa gada a co ty bedziesz robic na l4, zanudzisz sie a siostra Tomka, moja pieprznieta szwagierka gada, ze ona pracowala w biedrze badac 11 lat temu w ciazy i nikt jej nie zalowal i takie ataki z boku ciagle na mnie i czuje sie jak male dziecko, ktore chcac sie bronic pyskuje, ale plus mam taki, ze od strony bratowej mam pomoc, worki ubran, ubrania ciazowe za grosze mi zalatwila, malemu duzo kupila a szwagierka nic!!! dwie osoby a tak rozne :(
ps nie mylcie dziewczyny mojej bratowej ze szwagierka ok? bo to dwie rozne osoby i bratowa to wlasnie bardzo ogarnieta osoba a szwagierka to ta zolza, ktora mi zycie zatruwa
Lux ja dziewczyn nie myle.
Szwagierka to ta co ma gdzies twoja ciaze. I mieszka z twoja tesciowa, a na brata swego polozyla lache przez co jemu jest przykro. Zale jej dupe sciska bo ty jestes w ciazy a jej maz nie chce jak zaplodnic [emoji23][emoji41] co by miala next baby [emoji7]
A bratowa to take do ktorej jezdzilas rano przed praca pomoc jej przy bratanicy. I wiem ze z nia masz Lepszy kontakt.

Mimo wszystko uwazam ze obie strony nie sa wobec ciebie ok.
I to nie chodzi o to z kims masz lepsze kontakty I Kogo bardziej lubisz. A o to jak z toba postepuja.
Popatrz na chlodno! Czy bratowa mimo wszystko nie wymaga od ciebie zbyt Duzo w owej sytuacji?
Dla niej problemem bedzie wsadzic dziecko do fotelika I podjechać do firmy skontrolowac. A od ciebie wymaga co bys z brzuchem na l4 zapylala 20 km w jedna strone. A jak przyjdzie dziecko? To co bedziesz malego pakowala do auta bo bratowej jest dalej ciezko sie zorganizowac. Czy twoja bratowa na l4 pomagala w firmie?
Lux przykro mi ale wydaje mi sie ze bratowa z bratem manipuluje toba.tylko robia to w mniej bezczelny sposob niz np .Szwagierka ktora gra perfidnie na Waszych uczuciach.

Masz za dobre serce.

Skup sie na TWOIM dziecku i na TWOJEJ ciazy .czas leci kochana !!!

Sent from my SM-G930F using Forum BabyBoom mobile app
 
Chwilkę przysnelam:) tłumaczą sie ze oni przeciez dobrze pilnuja dzieci ale nie sa w stanie caly czas patrzec na niego. Ze w tamtym tyg przyszło sposo dzieci nowych do grupy i mieli rozmowe z rodzicami i na chwile spuscili go z oczu a jak go zobaczyli to miał juz krew zaschnieta na glowie i mysleli ze moze sobie to w domu zrobil .... Taaaaaa.... Wiec ja jej powiedzilam ze to nie chodzi o to ze raz mu sie cos stalo tylko o to ze caly czas mu sie cos dzieje. I ze mielismy niedawno rozmowę o tym wszystkim a tu nie minął tydz a cos sie znowu wydarzylo. I przede wszystkim ze powinni do mnie od razu zadzwonić jak zobaczyli bo tak nie moze byc ze moje dziecko chodzi z zakrwawiona glowa pol dnia ani opatrunku nie bylo ani nic. Nikt nawet mu glowki nie umyl z krwi zeby zobaczyc jak głęboko jest to rozciete. Zresztą jak mozna rany nie zdezynfekowac?? Wszystko jej wygarnelam co na ten temat sądzę. I tylko slyszalam tak tak ja panstwa doslonale rozumiem dlaczego sie państwo denerwują itd. W sumie nic nie usluszalam konstruktywnego. Man nadzieje ze cos to da bo ja normalnie boje sie dziecko tam zostawiac. A teraz nie mam wyjscia. Jest w takim wieku ze przedszkole jest obowiazkowe i nie moge go nie puscic a zmieniac dwa razy mu nie chce. W kropce jestem po prostu i musze zdac sie na nich :/


 
Lux ja dziewczyn nie myle.
Szwagierka to ta co ma gdzies twoja ciaze. I mieszka z twoja tesciowa, a na brata swego polozyla lache przez co jemu jest przykro. Zale jej dupe sciska bo ty jestes w ciazy a jej maz nie chce jak zaplodnic [emoji23][emoji41] co by miala next baby [emoji7]
A bratowa to take do ktorej jezdzilas rano przed praca pomoc jej przy bratanicy. I wiem ze z nia masz Lepszy kontakt.

Mimo wszystko uwazam ze obie strony nie sa wobec ciebie ok.
I to nie chodzi o to z kims masz lepsze kontakty I Kogo bardziej lubisz. A o to jak z toba postepuja.
Popatrz na chlodno! Czy bratowa mimo wszystko nie wymaga od ciebie zbyt Duzo w owej sytuacji?
Dla niej problemem bedzie wsadzic dziecko do fotelika I podjechać do firmy skontrolowac. A od ciebie wymaga co bys z brzuchem na l4 zapylala 20 km w jedna strone. A jak przyjdzie dziecko? To co bedziesz malego pakowala do auta bo bratowej jest dalej ciezko sie zorganizowac. Czy twoja bratowa na l4 pomagala w firmie?
Lux przykro mi ale wydaje mi sie ze bratowa z bratem manipuluje toba.tylko robia to w mniej bezczelny sposob niz np .Szwagierka ktora gra perfidnie na Waszych uczuciach.

Masz za dobre serce.

Skup sie na TWOIM dziecku i na TWOJEJ ciazy .czas leci kochana !!!

Sent from my SM-G930F using Forum BabyBoom mobile app
bratowej juz swoje kilka razy powiedzialam, wczoraj tez, ze ona ma blizej i moze tu byc czesciej!!! niby dotarlo, ale wiesz, tak ona bedac na l4 pomagala, przyjezdzala, ale jak juz weszla w 7 miesiac to odciela sie od sklepu, potam ja zaczelam sie buntowac, bo wszystko bylo na mojej glowie i tata postawil mojego brata do pionu, ze i ja bym chciala wolna sobote czasami i by on przyjechal do sklepu, a ile razy bylo ich gadanie, ze male dziecko, ze starsza w szkole i oni pomagac nie beda wiec teraz ja mowie, ze pomagac nie bede bo chce se skupic na synku, nikt mna rzadzic nie bedzie
 
Chwilkę przysnelam:) tłumaczą sie ze oni przeciez dobrze pilnuja dzieci ale nie sa w stanie caly czas patrzec na niego. Ze w tamtym tyg przyszło sposo dzieci nowych do grupy i mieli rozmowe z rodzicami i na chwile spuscili go z oczu a jak go zobaczyli to miał juz krew zaschnieta na glowie i mysleli ze moze sobie to w domu zrobil .... Taaaaaa.... Wiec ja jej powiedzilam ze to nie chodzi o to ze raz mu sie cos stalo tylko o to ze caly czas mu sie cos dzieje. I ze mielismy niedawno rozmowę o tym wszystkim a tu nie minął tydz a cos sie znowu wydarzylo. I przede wszystkim ze powinni do mnie od razu zadzwonić jak zobaczyli bo tak nie moze byc ze moje dziecko chodzi z zakrwawiona glowa pol dnia ani opatrunku nie bylo ani nic. Nikt nawet mu glowki nie umyl z krwi zeby zobaczyc jak głęboko jest to rozciete. Zresztą jak mozna rany nie zdezynfekowac?? Wszystko jej wygarnelam co na ten temat sądzę. I tylko slyszalam tak tak ja panstwa doslonale rozumiem dlaczego sie państwo denerwują itd. W sumie nic nie usluszalam konstruktywnego. Man nadzieje ze cos to da bo ja normalnie boje sie dziecko tam zostawiac. A teraz nie mam wyjscia. Jest w takim wieku ze przedszkole jest obowiazkowe i nie moge go nie puscic a zmieniac dwa razy mu nie chce. W kropce jestem po prostu i musze zdac sie na nich :/


kuzwa oby tam sie jaka tragedia nie stala, dla mnie oni maja gdzies dzieci, bo tak jak mowisz, dziecko chodzi z krwia na glowce a oni maja problem by to przemyc i zobaczyc jakie jest rozciecie?!!!
 
Chwilkę przysnelam:) tłumaczą sie ze oni przeciez dobrze pilnuja dzieci ale nie sa w stanie caly czas patrzec na niego. Ze w tamtym tyg przyszło sposo dzieci nowych do grupy i mieli rozmowe z rodzicami i na chwile spuscili go z oczu a jak go zobaczyli to miał juz krew zaschnieta na glowie i mysleli ze moze sobie to w domu zrobil .... Taaaaaa.... Wiec ja jej powiedzilam ze to nie chodzi o to ze raz mu sie cos stalo tylko o to ze caly czas mu sie cos dzieje. I ze mielismy niedawno rozmowę o tym wszystkim a tu nie minął tydz a cos sie znowu wydarzylo. I przede wszystkim ze powinni do mnie od razu zadzwonić jak zobaczyli bo tak nie moze byc ze moje dziecko chodzi z zakrwawiona glowa pol dnia ani opatrunku nie bylo ani nic. Nikt nawet mu glowki nie umyl z krwi zeby zobaczyc jak głęboko jest to rozciete. Zresztą jak mozna rany nie zdezynfekowac?? Wszystko jej wygarnelam co na ten temat sądzę. I tylko slyszalam tak tak ja panstwa doslonale rozumiem dlaczego sie państwo denerwują itd. W sumie nic nie usluszalam konstruktywnego. Man nadzieje ze cos to da bo ja normalnie boje sie dziecko tam zostawiac. A teraz nie mam wyjscia. Jest w takim wieku ze przedszkole jest obowiazkowe i nie moge go nie puscic a zmieniac dwa razy mu nie chce. W kropce jestem po prostu i musze zdac sie na nich :/


Czy rozmawialas moze z innymi rodzicami? Moze tez maja takie problemy jak ty?
Moga sobie gadac co chca .to jest poprostu zaniedbanie z ich strony I juz.
OK dziecko ma glowe rozwalona ok zdarza sie to tylko dzieci ( choc to nie powinno miec miejsca w przedszkolu, no kuzwa przeciez placimy za to oddajemy dziecko pod opieke wyspecjalizowanej placowki czyz nie ? Na ulicy nie zostawiamy dzieci)
No ale kuzwa aby nie zabezpieczyc rany z ktorej leci krew??? Chore!

U nas z przedszkola maly wracal z plastrami na paluszkach gdy sie glupia kartka od kolorowanki zaciol.
Powaznie nie rozumiem postepowania dyrekcji w przedszkolu twojego synka.

Napisane na SM-G930F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Sama jestem w szoku ze to tak moze byc. Zaczelam sie zastanwiac nawet nad tym czy moze dla innych rodzicow to jest.normalne a to moze ja sie czepiam. Zreszta w tym tyg małego odbiera moj mąż wiec on będzie twardą ręką tam wszystko trzymał.

Mam dzis kontrole u proktologa. Ja piernicze to dopiero jest problem isc do niego. Gorzej.niz ginekologa cholera. A muszę bo po porodzie z synem miałam tam poprostu masakre. Udało sie unikać zabiegu ale chyba teraz mnie to nie ominie. Myślę ze po ciąży dopiero cos będzie mógł zrobic ale pokazac sie musze wczesniej bo ten bol na toalecie jest nie do opisania normalnie.


 
bratowej juz swoje kilka razy powiedzialam, wczoraj tez, ze ona ma blizej i moze tu byc czesciej!!! niby dotarlo, ale wiesz, tak ona bedac na l4 pomagala, przyjezdzala, ale jak juz weszla w 7 miesiac to odciela sie od sklepu, potam ja zaczelam sie buntowac, bo wszystko bylo na mojej glowie i tata postawil mojego brata do pionu, ze i ja bym chciala wolna sobote czasami i by on przyjechal do sklepu, a ile razy bylo ich gadanie, ze male dziecko, ze starsza w szkole i oni pomagac nie beda wiec teraz ja mowie, ze pomagac nie bede bo chce se skupic na synku, nikt mna rzadzic nie bedzie
Bravo I prawidlowo.

Napisane na SM-G930F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Sama jestem w szoku ze to tak moze byc. Zaczelam sie zastanwiac nawet nad tym czy moze dla innych rodzicow to jest.normalne a to moze ja sie czepiam. Zreszta w tym tyg małego odbiera moj mąż wiec on będzie twardą ręką tam wszystko trzymał.

Mam dzis kontrole u proktologa. Ja piernicze to dopiero jest problem isc do niego. Gorzej.niz ginekologa cholera. A muszę bo po porodzie z synem miałam tam poprostu masakre. Udało sie unikać zabiegu ale chyba teraz mnie to nie ominie. Myślę ze po ciąży dopiero cos będzie mógł zrobic ale pokazac sie musze wczesniej bo ten bol na toalecie jest nie do opisania normalnie.


Wspolczoje
Ja hemoroidow dostalam w ciazy z Filipem. Zaleczylam po ciazy.
Jakos w styczniu mialam problem ale rozgonilam czopkami.i
Tfuuuu ! Odpukac jak narazie spokoj.

Znam ten bol.

I ja mialam malutkie I moze dwa. Wspolczoje.ehhh co my baby sie nameczymy to nasze.
A chlop zasadzi, wyciagnie I to jeszcze zadowolony po wszystkim.

Napisane na SM-G930F w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Sama jestem w szoku ze to tak moze byc. Zaczelam sie zastanwiac nawet nad tym czy moze dla innych rodzicow to jest.normalne a to moze ja sie czepiam. Zreszta w tym tyg małego odbiera moj mąż wiec on będzie twardą ręką tam wszystko trzymał.

Mam dzis kontrole u proktologa. Ja piernicze to dopiero jest problem isc do niego. Gorzej.niz ginekologa cholera. A muszę bo po porodzie z synem miałam tam poprostu masakre. Udało sie unikać zabiegu ale chyba teraz mnie to nie ominie. Myślę ze po ciąży dopiero cos będzie mógł zrobic ale pokazac sie musze wczesniej bo ten bol na toalecie jest nie do opisania normalnie.


co sie dzieje niedobrego?
 
Do góry