reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudniowe mamy 2016

reklama
moj teraz przez tel powiedzial, ze wysiada juz nerwowo, ale siostra sie przejmowac nie bedzie bo to rozwala nasz relacje :( ja juz mam dosc, wykancza mnie to wszystko :(

My z męża siostrą też nie gadamy od marca. Ulżyło nam. Nigdy nie widziałam większej egoistki, zepsuta do szpiku kości. Tak lepiej odsunąć od siebie toksycznych ludzi.
Z teściową mąż się też nie odzywał ze dwa lata, i w końcu coś chyba zrozumiała. Ja też mam z nią inną gadkę jesli się zdaży raz na ruski rok.


Mają to co chcą, zbierają konsekwencje swoich wyborów. Nie zmieni się nic dopóki sami nie będą tego chcieli. Ja na pewno nie będę się do nich dopasowywać.

Myślą, że jak mąż ma dużo kasy to musi się z nimi dzielić, a oni będą se bimbać.
 
A mnie przepuszczaja. W sklepie, w metrze, autobusie. Wszędzie. Jak jestem z mężem to on stoi przy kasie a ja siadam przed i czekam, ale jak jestem sama to prawie zawsze mnie puszcza.

Napisane na E5603 w aplikacji Forum BabyBoom
mnie nie :( jeszcze stoje a kobieta zamna stoi patrzy sie na moj brzuch i usmiecha a ta z przodu nic kompletnie :( akurat zadzwonil Tomek i mu mowie przez tel, ze nikt mnie nie wpuscil, a zaraz wszystkie oczy skierowane na mnie, ale nadal cisza, nikt nie zaproponowal, ze moge wejsc przed nim
 
My z męża siostrą też nie gadamy od marca. Ulżyło nam. Nigdy nie widziałam większej egoistki, zepsuta do szpiku kości. Tak lepiej odsunąć od siebie toksycznych ludzi.
Z teściową mąż się też nie odzywał ze dwa lata, i w końcu coś chyba zrozumiała. Ja też mam z nią inną gadkę jesli się zdaży raz na ruski rok.


Mają to co chcą, zbierają konsekwencje swoich wyborów. Nie zmieni się nic dopóki sami nie będą tego chcieli. Ja na pewno nie będę się do nich dopasowywać.

Myślą, że jak mąż ma dużo kasy to musi się z nimi dzielić, a oni będą se bimbać.
zaraz Ci cos wkleje z innego watku co napislam poczekaj

(...)ta wyprowadzka duzo nam dala, tesciowa duzo zrozumiala, ale jej corka nie :( tak jak dla mnie nie ma jej tematu tak Tomka to boli, choc na trzezwo o tym nie powie, bo udaje twardego, tak bylo od zawsze, Tomek sie zareczyl-ona ma focha, wyprowadzil sie-ona wsciekla, kupil ladne meble, sprzet kuchenny-ona byla zla, zawsze byla zazdrosna o firanki, o kwiatka na parapecie, o lepsza prace, o to, ze se zycie ulozyl, nigdy mu nie pogratulowala niczego, zawsze byl foch :( tesciowa nerwowo juz nie daje rady, bo tak jak jak tam pojade i nie gadam z Edzia tak Tomek zabiega o kontakt z nia bo to jego siostra i matka mu wpajala, ze rodzenstwo ma sie trzymac razem..i co sie okazalo, wczoraj tesciowa powiedziala Tomkowi, ze to facet szwagierki nie kaze tez jej do nas przyjezdzac i jak tesciowa mowi no jedzcie do Tomka i Pauli to Edyta mowi, ze nie, a Darek mowi ja tez nie chce i dodaje, bo ta potem bedzie mi mialczec cala droge, ze oj Paula ma juz taki brzuch jak tez chce dzidzie...dla mnie to chore, nie ogarniam juz tematu, nie daje rady, czuje sie winna, najgorsza zla :( mam dosc ku*wa no :( (...)
 
Mi też ludzie ustępują, bardzo to miłe. Nawet w pracy dziewczyny biorą co cięższe, żebym nie musiała. Ale już koniec z pracą.
Jeszcze do niedawna sama wstawałam gdy widziałam jakąś z brzuchem, ale i na mnie przyszedł czas:)
 
na temat alkoholu rozmowa bedzie i to ostra, bo mi sie konczy juz cierpliwosc :( a na temat jego rodziny to ja juz sily nie mam :( nie wiem czemu ona mu to powiedziala? ja mu wszystko mowie co ona mi gada, ze jaks tak mu to wytlumacze dlaczego tak jest i ze jego siostra jest taka od zawsze a tesciowa w czanych barwach mi to przedstawia i on sie potem doluje
może teściowa nie wie jaki wpływ to ma na Tomka i myśli że to po nim spłynie? Ty porozmawiaj z nią, kocha syna to na pewno zmieni swoje zachowanie a jak nie to zdystansujcie się od nich. Ona tylko dolewa oliwy do ognia.
 
Mi też ludzie ustępują, bardzo to miłe. Nawet w pracy dziewczyny biorą co cięższe, żebym nie musiała. Ale już koniec z pracą.
Jeszcze do niedawna sama wstawałam gdy widziałam jakąś z brzuchem, ale i na mnie przyszedł czas:)
ja zawsze ustepowalam ciezarnej nawet z malym brzuchem a mnie jakos nikt nie chce przepuscic
 
może teściowa nie wie jaki wpływ to ma na Tomka i myśli że to po nim spłynie? Ty porozmawiaj z nią, kocha syna to na pewno zmieni swoje zachowanie a jak nie to zdystansujcie się od nich.
musze z nia pogadac, bo ona chyba nie wie jaka mu krzywde tym wyrzadza, mysli, ze facet musi byc twardy i dac rade
 
musze z nia pogadac, bo ona chyba nie wie jaka mu krzywde tym wyrzadza, mysli, ze facet musi byc twardy i dac rade
tak mi się wydaje, że ona ma takie myślenie. Generalnie powiedz jej że nie potrzebne nikomu do szczęścia są negatywne emocje jego siostry i w tej sytuacji lepiej nie mówić nic niż powiedzieć wszystko. niech filtruje informacje no kurcze baby umieją filtrować.
 
reklama
i tu juz jest problem. Poproś by spróbował tydzień bez alkoholu. Jak nie wytrzyma to do lekarza po tabletki.

Mój mąż na szczęście różni się od swojego ojca, ale ma po nim tę nerwowość ehh. Ale jest dobrym człowiekiem głównie dzięki jego mamie, złotej kobiecie.
Lux, nie chce Cie denerwowac ale 1 piwo dziennie codziennie to jest tez alkoholizm. Przykro mi ale pisze to dla Twojego dobra. Wykorzystaj to ze teraz dziecko w drodze i zmobilizuj swojego zeby ograniczyl ze np. 1 piwo ale tylko w weekendowe dni. Kazdy sposob jest dobry. Mobilizuj go tym ze rozne sa przypadki i nigdy nie wiadomo czy Cie nagle do lekarza nie trzeba bedzie zawiezc (a jak niemowle bedzie to tym bardziej). Ja bym sie "kobiecymi" sposobami wykrecala byle tylko pil to 1 piwo jak najzadziej. Widac ze umie robic postepy wiec niech robi. Uwierz mi ze warto cisnac ta sprawe (ale poki co sposobem).

moj maz tez jest DDA ale on pije tylko srednio 1 raz w miesiacu jesli sie spotkamy ze znajomymi na kolacje czy jak jest okazja a i bez alkoholu sie bawi tak samo. nie ma i nigdy nie mial problemow z alkoholem i sam sie tego brzydzi jaki byl jego ojciec.
Moj ojciec nie byl alkoholikiem ale jak juz pil to do bialego rana przez co mama bardzo sie martwila ze nie wraca na noc i potem zawsze byla mega awantura. W sumie miedzy innymi przez to sie rozwiedli.

Żeby do czegoś dojść trzeba wyruszyć w droge!
 
Do góry