reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudniowe mamy 2016

Kleo o które wizytujesz? Kciuki&&&,a masz juz dzieci w domu?


Jak bylam w 16-19tc to właśnie miałam taki przestuj dzieciaka. Teraz mam 21/22 wieczorami i nad ranem brzuch faluje na dniu nie czuje tego bo ciągle w ruchu i dzieciak bujany❤
 
reklama
Cześć Dziewczyny. Długo się nie odzywałam, bo byłam chora, a leczenie domowymi sposobami jest dramatycznie długie. Ciągle spałam. Do tego sesja na studiach wydaje się nie mieć końca.
Dzisiaj jestem w 18+3tc, idę na badanie usg4d, bo ostatnio jak byłam lekarka mówiła coś o dziewczynce i od tamtej pory jestem dosyć rozczarowana. Chciałabym wiedzieć na 100%, może dzisiaj się uda, więc rozumiem Antiope doskonale co czujesz...
Ruchów nie czuję, po tej chorobie od kichania i kaszlu kłuje mnie w brzuchu tylko.
Ja jak się przeziębilam to też długo mi zeszło leczenie.
Kaszel i kichanie mnie wykanczaly. Brzuch bolał od kaszlu.
Takimi domowymi sposobami to niestety schodzi leczenie długo.
Koniecznie pochwal się po wizycie!
O której idziesz na usg?
 
o 18.30.. Nie mam dzieci, wiem, że niby pierwsze to tak się płcią nie można przejmować, ale zawsze chciałam mieć męską rodzinę, bo u mnie były same baby. Aż mi normalnie głupio, że czuję taki zawód...
Ale najważniejsze, żeby było zdrowe, potem najwyżej opowiem JEJ jaką miała głupią matkę :D
 
Oczywiście rodzicom należą się wyrazy współczucia w pierwszym rzędzie. Ale jak sobie pomyślę, że miałabym jak ta pielęgniarka dalej żyć ze świadomością, że wprawdzie przez pomyłkę, ale jednak, zabiłam komuś dziecko... niewyobrażalna tragedia.
No dokładnie.
[emoji23][emoji23][emoji23]
Taką mam nadzieję, niech no tam patrzy między nogi i sprawdza czy dzyndzelek odpadł czy jednak nie.
Trzymam kciuki za odpadnięcie.
Cześć Dziewczyny. Długo się nie odzywałam, bo byłam chora, a leczenie domowymi sposobami jest dramatycznie długie. Ciągle spałam. Do tego sesja na studiach wydaje się nie mieć końca.
Dzisiaj jestem w 18+3tc, idę na badanie usg4d, bo ostatnio jak byłam lekarka mówiła coś o dziewczynce i od tamtej pory jestem dosyć rozczarowana. Chciałabym wiedzieć na 100%, może dzisiaj się uda, więc rozumiem Antiope doskonale co czujesz...
Ruchów nie czuję, po tej chorobie od kichania i kaszlu kłuje mnie w brzuchu tylko.
Przy pierwszym synku też byłam rozczarowana, że nie dziewczynka, ale uwierz mi, że nawet w 1/100 nie tak jak teraz... No chyba, że Ty nie planujesz więcej dzieci. Bo ja przy pierwszym, to się pogodziłam z tym, że nie wymarzona córcia dlatego, że miałam nadzieję, że uda się następnym razem. A teraz wiem, że to moje ostatnie dziecko i już nigdy nie będę mieć córeczki o której marzyłam odkąd pamiętam. :sad:
Ja też leczę się z przeziębienia i poprawę poczułam dopiero od czasu jak zaczęłam sobie robić nebulizacje z soli fizjologicznej. Nebulizator kupiony dla dziecka, ale jak się okazuje przydatny również dla dorosłego.
 
No dokładnie.

Trzymam kciuki za odpadnięcie.

Przy pierwszym synku też byłam rozczarowana, że nie dziewczynka, ale uwierz mi, że nawet w 1/100 nie tak jak teraz... No chyba, że Ty nie planujesz więcej dzieci. Bo ja przy pierwszym, to się pogodziłam z tym, że nie wymarzona córcia dlatego, że miałam nadzieję, że uda się następnym razem. A teraz wiem, że to moje ostatnie dziecko i już nigdy nie będę mieć córeczki o której marzyłam odkąd pamiętam. :sad:
Ja też leczę się z przeziębienia i poprawę poczułam dopiero od czasu jak zaczęłam sobie robić nebulizacje z soli fizjologicznej. Nebulizator kupiony dla dziecka, ale jak się okazuje przydatny również dla dorosłego.
Jeśli okaże się, że dziewczynka to raczej ze strachu przed kolejną nie będę planować więcej dzieci.. Moim marzeniem było 2/3 chłopaków, nigdy w swoich planach nie brałam pod uwagę żeńskiego pierwiastka... Ale już co ma być to będzie :)
 
Cześć Dziewczyny. Długo się nie odzywałam, bo byłam chora, a leczenie domowymi sposobami jest dramatycznie długie. Ciągle spałam. Do tego sesja na studiach wydaje się nie mieć końca.
Dzisiaj jestem w 18+3tc, idę na badanie usg4d, bo ostatnio jak byłam lekarka mówiła coś o dziewczynce i od tamtej pory jestem dosyć rozczarowana. Chciałabym wiedzieć na 100%, może dzisiaj się uda, więc rozumiem Antiope doskonale co czujesz...
Ruchów nie czuję, po tej chorobie od kichania i kaszlu kłuje mnie w brzuchu tylko.
no popatrz tu czesc dziewczyn marzy o corci a Ty ja masz miec, ale to zycie jest przewrotne :)
 
Jeśli okaże się, że dziewczynka to raczej ze strachu przed kolejną nie będę planować więcej dzieci.. Moim marzeniem było 2/3 chłopaków, nigdy w swoich planach nie brałam pod uwagę żeńskiego pierwiastka... Ale już co ma być to będzie :)

Dlatego najlepiej się nie nastawiać i myśleć w ten sposób, że najważniejsze żeby było zdrowe ;) chociaż wiem, że cięzko tak..sama marzę o dziewczynce i mam nadzieję, że się spełni ale jeśli będzie drugi chłopiec to ok, nic nie poradzę ;) chociaż rozumiem, że można czuć głęboki zawód jeśli bardzo się czegoś pragnie no ale tego akurat niestety nie da się zaplanować..

Ja od dwóch dni jestem sama z synkiem, mąż wyjechał do pracy i tak jakoś smutaśno i samotnie mi :( Muszę stwierdzić, że mój mały mężczyzna dorasta.. zawsze jak mąż wyjeżdżał to synek spał ze mną a wczoraj powiedział, że będzie spał u siebie bo lubi swój pokój i wygodnie mu się tam śpi.. no i co zrobić ;) jemu spało się znakomicie, ja za to nie wyspałam się bez niego :laugh2: miłego dzionka dziewczyny
 
Moj strasznie chce syna ja zawsze marzylam o corce i mam corke ,teraz druga.Marzylam o parce ale nigdy nie chcialalam miec dwoch chlopakow czy tylko samych chlopakow ,zawsze gdzies w moich marzeniach byla corka.Moj chce syna moze za 3 razem sie uda.
 
reklama
To ja zawsze marzyłam o córeczce, bo osoby w moim życiu na które zawsze mogłam liczyć to kobiety. Natomiast faceci zawsze mnie zawodzili i zawsze byli niegodni zaufania. D jest chyba pierwszym facetem w moim życiu któremu ufam i dla tego z nim jestem, bo mam wrażenie, że jest wyjątkiem potwierdzającym regułę. Wiem, że to być może krzywdzące dla wielu mężczyzn, ale akurat tak to wygląda u mnie w życiu. Teraz po prostu moim celem stanie się wychowanie takich wyjątkowych mężczyzn, którzy może zmienią moje zdanie o mężczyznach w ogóle.
 
Do góry