reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2016

Wiem wiem tak sie śmieję z tym jedzenie - choć jak dotąd wszystko inaczej niż w poprzedniej ciąży...

A sny mam fajne ;-) i rzeczywiście bardzo realne ale to podobno normalne
 
reklama
Agnesis oceniam negatywnie? Czytam wasze wypowiedzi na komórce to może dlatego :( nawet nie byłam świadoma ze cos mi sie kliknęło :) to przepraszam :) hehe


Powiedzcie mi czy jeszcze pracujecie czy juz jesteście na L4? Mi ginekolog od razu na pierwszej wizycie wypisal bo niestety nie mogę pracowac w takich warunkach jak pracowałam :) wiec siedzę juz w domku :)

Ja też tak miałam jak czytałam/pisałam na komórce. Jak przewijasz palcem po ekranie, to jak akurat klikniesz na oceny postów, to nawet nie zauważysz ...

Nie jestem na L4, chcę trochę popracować, ale jutro daję zaświadczenie pracodawcy i zobaczymy, co mi zaproponuje, bo w ciąży nie można więcej niż 4h przed komputerem. No zobaczymy. U mnie raczej innej pracy nie ma...
 
Ja pracowalam w zakładzie tapicerskim przy piankowaniu mebli. Śmierdzący klej, pyląca pianka, ciężkie ramy które musialysmy dźwigać. Koszmar. Nie bylo możliwości zmiany stanowiska.. Lekarz sam stwierdził ze nie mogę tam pracowac w tym stanie.
 
Ja mam teraz taką sytuację w pracy, że podejrzewam że pracodawca sam będzie mnie wyganiał na L4;) Ja pracuję w korpo. Akurat mamy przestój i część pracowników chodzi do pracy po to żeby się obijać i pić kawę;) Więc w sumie mogłabym tak popracować (w sumie to poodpoczywać, w domu wypicie kawy/herbaty w spokoju przy dziecku graniczy z cudem:p). Poza tym dopiero przeszłam na pełen etat a jeszcze nie dostałam żadnej pełnej pensji w całości a ZUS potem będzie wypłacać średnią z 12 miesięcy, więc finansowo opłaca mi się chodzić do pracy. No ale pracodawcy wiadomo że bardziej uśmiechać się będzie żeby za moje nicnierobienie płacił ZUS a nie on;)) A w sumie mi też latem bardziej uśmiechałoby mi się siedzieć na trawce niż w biurze.

A propos trawki - podobno w tym roku jest straaaszny wysyp kleszczy. Mamy w rodzinie kilka przypadków osób co się męczą z boreliozą i teraz jesteśmy na to bardzo wyczuleni i siedzenie na trawie będzie bardzo ryzykowne:(
 
Ja też pracuję w korpo, dlatego nie boję się za bardzo, ale ciekawa jestem, co to będzie...

Zimy nie było, to może faktycznie mogą być kleszcze :( ja kilka razy w życiu miałam, nawet miałam taki przypadek, że mi się urwał i chodziłam z wrośniętym kawałkiem chyba kilka ładnych tygodni - był umiejscowiony dokładnie pod piersią i bo nie widziałam, bo urwany był niewidoczny, dopiero jak zaczęło mi tam coś puchnąć i boleć to babcia (pracowała w szpitalu) wzięła mnie do koleżanek i mi to wycięli...

a tak w ogól to przestój w korpo ... nieźle brzmi ;-)
 
bonusowa czyli nie tylko ja tu marzę o porodzie domowym? Ja już niestety wiem, że się nie kwalifikuję, bo mam podwyższone TSH i muszę brać Euthyroks, a do porodu domowego trzeba być absolutnie zdrowym; już w poprzedniej ciąży mnie położna zdyskwalifikowała. :sad: No cóż, pewne rzeczy zostaną tylko w sferze marzeń…

Zapewne jest w tym coś racji co piszesz o terminie z usg i om, tylko to chyba nie do końca tak, że na początku wielkość wszystkich zarodków jest dokładnie taka sama, bo tak jak pisałam, ja wiem dokładnie kiedy było zapłodnienie, a z usg ciąża wychodzi młodsza… Poza tym to dobrze widać na bliźniakach. Koleżanka w ciąży bliźniaczej z dwiema dziewczynkami. Od samego początku ciąży jedna była mniejsza od drugiej o ponad tydzień…a przecież do zapłodnienia doszło w tym samym czasie...



madzia ja mam obawy, ponieważ kilka miesięcy temu straciłam już ciążę.

Ja jestem w domu z synkiem, bo jestem na wychowawczym, nie muszę brać L4. Nic dziwnego, że dostałaś L4, skoro pracowałaś w takich ciężkich warunkach.

Ustanie objawów nie musi oznaczać niczego złego.



mojeboje no właśnie słyszałam o tych kleszczach i już się boję i martwię jak się przed tym ustrzec.
 
reklama
Co o kleszczy to w zeszłym roku codziennie piłam czystek, niby żeby oczyszczać organizm. Potem dopiero doczytałam, że on ma też działanie anty boreliozowe i odstraszające kleszcze. Czy działa nie mam pojęcia, ale żadnego kleszcza nie złapałam. Potwierdzenie a raczej zaprzeczenie pewnie by było dopiero wtedy gdyby mimo picia kleszcze i tak by były.

Edit: tylko nie wiem czy można czystek w ciąży:(
 
Ostatnia edycja:
Do góry