Gorąca linia Sierpnióweczek - BEZ KOMENTARZY

[AgaS-78]

A wiec i ja - jestem juz po))
Urodzilam w Poniedzialek 9 sierpnia-
o godz. 11.45 czasu srodkowo-amerykanskiego
(+7 godz. w Polsce czyli 18.45)
Wszystko poszlo dosyc gladko- Urodzilam chlopca-SZYMON WIESLAW
waga 3.700, wzrost 52cm.
Czujemy sie dobrze- pozatym ze jestesmy niewsypani.
Opisze wszystko jak bylo jak nadrobie sen- a i jestem w szpitalu - chyba do srody- ale zobacze co beda mowili jutro.
Trzymajcie sie i trzymam kciuki za rodzace.​

 

[Niuunia]

Od Milusi z dziś 7:38

Wczoraj o 22:40 urodził się Wiktorek SN. Same parte trwały 20 min ale rodził się z rączką, więc musiałam być nacięta. Waga 4080 długość 61. Nie miałam oksy ani znieczulenia. Na koniec podali mi adrenaline, bo dzidzi spadło tętno

 

[Ciamajdka]

OD EHTELE z 1 w nocy:
"wczoraj o godzinie 19:05 przyszedł na świat mój okruszek Olek waży 4120 i mierzy 57 cm. To nasz największy cud. Jesteśmy rodzicami"

pogratulowałam i zapytałam czy było ciężko... napisała że było bardzo cięzko i jest bardzo szczęśliwa

 

[starlet]

I jeszcze wiadomość z wczoraj od madziujki, która urodziła córeczkę: 3360g i 54 cm, 10 pkt APGAR.

 

[RiSiA]

wiadomość od Rozalki z dzisiaj

I zaczęło się, wydo odpływają całą noc, niestety z dużą ilością krwi, czekam na lekarza , ale mam cykora, skurcze co 8 minut trzymajcie kciuki.

Odpisałam, ze trzymamy kciuki niech informuje na bierząco .

 

[RiSiA]

od rozalki z 15:20

Hejka. Skurcze ucichły. Jak do rana samo się nie rozkręci to cięcie będzie. No szkoda. Jestem przerażona.

Napisałam,czy dadzą jej oxy na rozkręcenie

Nie chcą nie wiem czemu. na razie wszyscy żyją nadzieją , ze akcja sama się rozkręci.

 

[Neftis]

I ja również jestem już mamusią
Nie było lekko, w wieeeelkim skrócie- mój gin skierował mnie do szpitala na obserwacje 30.07 z powodu wysokiego ciśnienia i małej ilości wód. Poobserwowali trzy dni, ciśnienie zbili ale zdecydowali się na wcześniejsze rozwiązanie (w 37,4 tc, czyli 3 sierpnia), bo wód ubywało i malutka miała ciasno. Na stole przy cięciu okazało się, że to wszystko przez to, że mam bardzo mocno rozwinięte mięśnie brzucha (pytali sie co trenuje) No i przez te mięśnie brzuch mi nie rósł i wód nie przybywało, także całe szczęście, że poród odbył się wcześniej. Mała ważyła 2690, 54cm, dostała 9 pkt. i urodziła się zdrowiutka ale na 4 dni poszła do inkubatora z powodu, że nie mogła utrzymać temperatury ciała i miała problemy z jedzeniem, dostawała glukozę w kroplówce. Ciężkie to były chwile- ona w inkubatorze, ja zbolała po cesarce na sali, pierwszego dnia w ogóle jej nie widziałam, trzy następne spedziłam albo wisząc nad inkubatorem albo próbując ja nakarmić cyckiem... Potem ją dostałam i wszystko było już pięknie, pojawił się pokarm, córcia ssie aż miło i przybiera na wadze. Wczoraj wróciłyśmy do domu i póki co moja dziewczynka to skarb nie dziecko Jest taka spokojniutka i słodka... Jestem taka szczęśliwa^^

 

[Ciamajdka]

od Puchatki z wczoraj:
"hurrra idziemy do domu aż popłakałam się z radości. Dziekujemy za wszystkie kciuki bez nich nie dalibysmy rady. świadomość że tyle osób o nas myśli dodała nam sił. jak się troszke ogarniemy to na pewno zajrzę na BB"

od Andzi1987 z 7:38:
"O 5:07 urodził się nasz synek Gabryś. 3790 g 55 cm. 10 pkt."

))

 

[Anecia1111]

Info od Izunia23 (przekazane przez Bombusię):

Wczoraj o 23.45 odeszły mi wody, a od dzisiaj 1.56 malutka jest już z nami :-) urodziła sie przez cc i waży 3230, 53cm jest cudowna, dostała 10 pkt, jesteśmy przeszczęśliwi :-) buziaczki dla całego BB i trzymam kciuki za następne mamusie

 

[RiSiA]

od Rozalki

Dzisiaj na świat przyszła nasza Hania , CC waga 3710 58 cm , jest cudna.

oczywiscie pogratulowałam jej od nas