hej dziewczyny, ja rodzilam siedem tygodni temu wlasnie w Gliwicach i jestem bardzo zadowolona, choc podejmujac decyzje o rodzeniu w tym szpitalu mialam lekkiego stresa ze wzgledu na internetowe opinie. Internetowe, bo te na zywo, moich znajomych byly wszystkie jednoznacznie pozytywne. A teraz konkrety:
Porodowka: duzo sprzetow typu pilki, worki sako, drabinki, liny, mozna samemu wybrac pozycje do rodzenia, coraz wiecej kobiet rodzi do wody- jest duza wanna i polozne zachecaja do kapania sie. Sa tez dwie lazienki z prysznicami (w sumie na trakcie porodowym sa 3 prysznice) wszedzie sa mydla w plynie i reczniki papierowe, papier toaletowy. Bodajze 5 boksow/pokojow porodowych oddzielonych scianami, do kazdego wchodzi sie przez osobne drzwi, tylko wewnatrz sa polaczone korytarzykiem dla personelu. Po porodzie przechodzi sie do specjalnego pokoju gdzie przebywa sie ok.2h z dzieciatkiem i osoba towarzyszaca. Personel mily, zarowno polozne jak i lekarze, badaja czesto i delikatnie, informuja co jest grane i pocieszaja, ze juz niedlugo koniec. Moj 20-godzinny pobyt na trakcie zakonczyl sie niestety cc, ale z sali operacyjnej tez mam dobre wspomnienia, wszyscy ze mna rozmawiali, mowili co w danym momenci robia, co bede czula, byli mega mili i wiem, ze inne dziewczyny mialy podobne wrazenia.
Po porodzie: sale niewielkie, 2-4 os. ale staraja sie, zeby w jednej sali bylo jak najmniej osob, ja bylam w 3os, ale bylo nas 2. Polozne ok, dzieciatko dostaje sie od razu, nawet po cc, co jest bardzo trudne, ale podobno pomaga szybciej wrocic do formy. Jesli chodzi o pomoc to trzeba poprosic, choc padaja tez standardowe pytania czy wszystko w porzadku. Ubranka daja szpitalne, choc mozna miec swoje oczywiscie.Kazda mama dostaje prezent czyli pudelko z probkami kilku kosmetykow dla dziecka, m.in sudocrem (nie trzeba brac z domu). Nalezy miec swoje pampersy i chusteczki, bo dzieci w szpitalu nie kapia. Podobno pracuje tam doradca laktacyjny, mnie jednakowoz nikt nie zapytal czy mam jakies problemy z karmieniem i nie pokazal jak to robic, mogliby wiec wykazywac troche wiecej inicjatywy w tym wzgledzie, ale ok, moze gdybym zapytala...
Na bodajze 9 pokoi sa 4 toalety i 4 prysznice, w kazdej jak i w kazdym pokoju jest mydlo w plynie i reczniki papierowe. Jedzonko dobre, z glodu nikt nie umrze, jakby co jest kuchnia (do uzytku czajnik bezprzewodowy, herbata normalna, herbatka laktacyjna, cukier) lozka baardzo wygodne (trzeba miec swoje podklady!), pokoje i w ogole caly szpital megaczysty, sprzatanie dwa razy dziennie, nawet myja lozka opuszczane przez mamy.
Nie spotkalam ani jednej niemilej pozolnej, wszystkie wporzo babki (a spedzilam tam prawie 2 tyg) wiec opinie o niemilym personelu rozpowszechniaja chyba dziewczyny ktore albo mialy pecha albo ktorym ciezko dogodzic. Lekarze rozni, trudno mi sie wypowidziec o ich kompetencjach, w wiekszosci mili i pomocni, gratuluja dzieciatka, szczegolnie fajny pan Ordynator - odpowiada szczegolowo na wszystkie pytania, sam pyta czy ma sie uwagi wzgledem szpitala, podaje wszystkim reke na powitanie (niby normalka, ale jednak mily gest).
Nic wiecej nie przychodzi mi do glowy, szpital polecam i drugiego dzieciaczka mam zamiar rodzic znow w g-cach.