reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

GBS (+) dodatni: paciorkowiec w ciąży

Laura315

Początkująca w BB
Dołączył(a)
14 Kwiecień 2020
Postów
26
Witam
Dziewczyny czy którejś z Was wyszedł pozytywny test na paciorkowca (GBS)? Bo mi tak i bardzo się boję co będzie z dzieckim. Czy będzie zdrowe? Jestem w 37 tygodniu ciąży
Czy ktoś tak miał?
 
reklama
Rozwiązanie
Ja miałam od początku ciąży paciorkowca. Pierwsza wizyta potwierdzającą ciaze zakończyła się odrazu antybiotykiem. W sumie wybrałam trzy i nic nie pomogło. Dziecko zdrowe, nic mu się nie stało ani od paciorkowca, ani od lekow. Przy porodzie też podłączono nam antybiotyk w kroplówce i wszystko było pod kontrolą.
Ja miałam od początku ciąży paciorkowca. Pierwsza wizyta potwierdzającą ciaze zakończyła się odrazu antybiotykiem. W sumie wybrałam trzy i nic nie pomogło. Dziecko zdrowe, nic mu się nie stało ani od paciorkowca, ani od lekow. Przy porodzie też podłączono nam antybiotyk w kroplówce i wszystko było pod kontrolą.
 
Rozwiązanie
reklama
Do góry