reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Tydzień ciąży, a umowa w pracy

Dołączył(a)
9 Sierpień 2023
Postów
3
Cześć dziewczyny, mam nietypowe pytanie. Byłam na pierwszej wizycie u ginekologa i okazało się, ze jestem w 7 tygodniu ciąży. Umowa w pracy kończy mi się 31 sierpnia wiec na jej zakończeniu będę w 10 tygodniu. Gdybym była w 12 to wtedy automatycznie przedłużyła by się do dnia porodu na czym mi bardzo zależy. Czy miała któraś z was może podobny problem? Czy ginekolog na prywatnej wizycie mógłby zawyżyć tydzień ciąży? I ewentualnie czy podczas prowadzenia karty ciąży nie było by z tym jakiegoś problemu?
 
reklama
Tak, pytam, ponieważ chciałam się upewnić, a pare osób mi takie coś zaproponowało, a moja odpowiedz była również taka jaka Twoja ☺️
Jeszcze napisze Ci jedna rzecz. Od października zaczynam 5 rok studiów, od początku studiów starałam się nawet dorywczo, ale pracować. Obecnie to 1/4 etatu w gminnym ośrodku kultury jako animator - głównie weekend i popołudnia. Jestem po operacji i pół roku muszę dochodzić do siebie. Nawet nie wiesz jak dostaje na leb - wakacje ani uczelni, ani pracy. Chciałam wrócić do pracy od sierpnia, ale lekarz powiedział wyraźnie Nie - jeszcze dwa miechy mam siedzieć na czterech literach. Dla mnie dramat, nerwica mi się nasila, ale nawet do głowy by mi nie przyszło kombinować z fałszywym zaświadczeniem o zdolności do pracy. Nie tylko lekarz by beknal, ale przede wszystkim osoba, która takie zaświadczenie przedstawia - konsekwencje od zwolnienia dyscyplinarnego aż po sprawę karną. Jakby sytuacja nie wyglądala po macierzyńskim zawsze prędzej czy później coś znajdziesz, a z wilczym biletem nawet na rynku pracownika będziesz mieć mega ciężko.
 
reklama
I jak urodzisz to będziesz wkręcać, że 2 tygodnie przed terminem? Przecież to wszystko da się policzyć. Na prenatalne pójdziesz i już pyk, wszyscy widzą, że coś nie styka
Pomyślałam raczej, że autorce chodzi o to, żeby jej lekarz wypisał zaświadczenie, że jest w ciąży i na tym zaświadczeniu masz wpisane, który to tydzień. A potem będzie twierdzić, że ciąża była zakończona zbyt wcześnie. Nawet gdyby jakiś lekarz (jakimś cudem) wystawił takie zaświadczenie to autorka powinna pamiętać, że w ciąży może być bardzo różnie. Może się np. okazać, że miesiąc po podpisaniu umowy ciąża będzie na zagrożona (czego absolutnie nie życzę) i ZUS zrobi kontrolę. Konsekwencje ogromne. Jak pisałam od dyscyplinarnych po karne. Generalnie kobiety w ciąży są pod specjalną ochroną w miejscu pracy, ALE ochrona ta nie obejmuje dyscyplinarek - dyscyplinarnie można zwolnić każdego - nawet ciężarną. Odradzam nawet próbę kombinowania takich "zaświadczeń".
 
Do góry